Ile razy idziemy gdzieś, nie oglądając się na ludzi, na świat? Automatycznie wykonujemy nasze zajęcia, niczym sklepowa kasjerka, zmuszona mówić: „Dzień dobry” i „Zapraszam ponownie” bo spece od marketingu uczą, by nawiązywać kontakt wzrokowy z klientem, który ma się poczuć zauważony...
A przecież wiele razy łapiemy się na tym, że nie dość uważnie patrzymy w twarz swojemu dziecku, rodzicowi, przyjacielowi… W jaki sposób zobaczymy więc to, co niewypowiedziane, co wymaga czasu, wzajemnego oswojenia się? Tak często nasze relacje polegają jedynie na „wydawaniu komunikatów”, zbyt rzadko na „przygarnianiu siebie nawzajem” (por. Rz 15, 4-9). Mamy zatem nad czym popracować w czasie Adwentu…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas listopadowego Forum Nowej Ewangelizacji zbieraliśmy kolektę dla wdowy, matki czwórki dzieci. Spalił się im dom. Dostaliśmy tę wiadomość, gdy zastanawialiśmy się, na co przekazać tegoroczną jałmużnę mówił bp Grzegorz Ryś, dodając biblijne „Miłość wiele grzechów zakrywa”. Z kieszeni uczestników nabożeństwa sypały się duże nominały. Tylko nie zapomnijcie przejść po prezbiterium zachęcał bp Grzegorz braci z koszykami. Ktoś najpierw dostrzegł tę wdowę, by inni mogli ją wesprzeć. Jak się dowiedziałam od osób koordynujących pomocą, dzięki kolekcie z Forum „sytuacja jest już opanowana”.
Dziś na łamach naszej edycji przedstawiamy mieszkańców Małopolski, nieobojętnych na los bliźnich. Zachęcamy równocześnie siebie i Czytelników: Niech drugim krokiem do spotkania się z Jezusem w Betlejem będzie adwentowe czuwanie, wrażliwość na głos Boga i człowieka obaj są tak blisko nas!