Reklama

Wszystko przemija

Przełom każdego roku jest zawsze pełen refleksji i wspomnień. Z pewnością duży wpływ na to mają minione Święta Bożego Narodzenia, a ich rodzinny charakter potęguje w nas wiele uczuć. Wspominamy przede wszystkim tych, których zabrakło przy wigilijnym stole, a którzy jeszcze tak niedawno przeżywali razem z nami świąteczną atmosferę.

Niedziela podlaska 1/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesień, szczególnie ta późna, nie cieszy się zbyt dużym szacunkiem u ludzi. Kojarzy się przede wszystkim z deszczem i przeraźliwym prawie zimowym chłodem. Minionego roku było jednak inaczej. Październik "zamienił się miejscem w kalendarzu" z listopadem, a to spowodowało, że "złota polska jesień" była spóźniona.
Dlaczego tak się uczepiłem tej biednej jesieni? A dlatego, że to najlepszy okres do zastanowienia się na przemijaniem i nad samym sobą. Wiosną, kiedy przyroda zaczyna ukazywać swoje piękne oblicze wszyscy zapominamy o wielu sprawach pod wpływem jej uroku. Lato i wysokie temperatury nie pozwalają nam w pełni wykorzystywać potencjału mózgowego. Nie jest to sytuacja niepokojąca, ponieważ każdy prawidłowo funkcjonujący człowiek musi ulec urokom otaczającego go świata. Dopiero jesienią zaczynamy nabierać pokory w stosunku do naszej egzystencji i logiczność naszego rozumowania trafia na właściwą "orbitę".
Minionej jesieni odwiedziłem mojego przyjaciela, który przekazał mi prezentowane wraz z tym artykułem fotografie. Szczególnie przykuła moją uwagę ta, która przedstawia dom. Jestem pewien, iż kiedyś przepełniony był on gwarem wesołych, rozradowanych i szczęśliwych dzieciaków. Dorośli podejmowali w nim ważne decyzje. Dom, kojarzący się nam z ostoją spokoju i bezpieczeństwa stoi bezbronny wobec sił przyrody i upływającego czasu. Resztkami sił próbuje utrzymać kształty nadane mu kiedyś przez człowieka.
Druga fotografia jest w bardziej minorowym nastroju. Widnieje na niej relikt człowieczeństwa, który nie wytrzymał próby czasu i poddał się bezwzględnej sile unicestwiania. Wystający "szkielet" komina wyzwalać może uczucie strachu, a nawet grozy. Krzyż zajmujący centralne miejsce na zdjęciu uświadamia, że dla naszego Pana wszyscy jesteśmy tacy sami. Bez względu na fizjonomię, każdy ma takie samy prawo by dostąpić Jego łask. Przemijamy, ale nie bezpowrotnie. Odchodzimy po to, by inni mogli - tak jak my - pokonać taką samą wędrówkę i być może wyciągać podobne wnioski.
Wiem, że nie wnoszę niczego optymistycznego tymi słowami w serca Czytelników, ale nie można przez cały czas uciekać myślami poza sferę naszego przeznaczenia. Niech te fotografie uświadamiają nam wszystkim prawdę, że "czas ucieka wieczność czeka".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie były najważniejsze wydarzenia kościelne w 2025 roku? Podsumowanie

2025-12-29 07:17

[ TEMATY ]

podsumowanie

podsumowanie roku

Bożena Sztajner/archiwum Niedzieli

Rok Jubileuszowy 2025 przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, śmierć papieża Franciszka i wybór papieża Leona XIV – to główne wydarzenia kończącego się roku 2025, który podsumowuje rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ.

Rzecznik Episkopatu wskazał, że rok 2025 upłynął pod znakiem Jubileuszu 2025, który przeżywany był pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei”. Przypomniał, że w ramach Roku Jubileuszowego odbywały się w Rzymie spotkania jubileuszowe różnych grup społecznych i zawodowych, podczas których uczestnicy Jubileuszu pielgrzymowali do Drzwi Świętych w rzymskich bazylikach większych oraz uczestniczyli w audiencjach jubileuszowych prowadzonych w pierwszej części roku przez papieża Franciszka, a po jego śmierci przez papieża Leona XIV.
CZYTAJ DALEJ

Przyjście Jezusa na świat jest światłem, które oświetla nasze noce

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 2, 22-35.

Poniedziałek, 29 grudnia. Piąty Dzień oktawy Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję