Reklama

Święci i błogosławieni

Biblijna szkoła wiary (11)

Wierzyć jak Jan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ważnym świadkiem wiary jest dla chrześcijan Jan Apostoł, syn Zebedeusza i Salome, uczeń Jana Chrzciciela. Wraz ze swym starszym bratem Jakubem stał się jednym z pierwszych uczniów Jezusa Chrystusa. W czwartej Ewangelii występuje pod imieniem „uczeń, którego Jezus miłował”. W ten sposób końcowy redaktor Ewangelii utrwalił jego postać, by ukazać w nim wzór dla każdego chrześcijanina, który jak on winien być umiłowanym uczniem Pana. Według Jana istotą wiary jest przyjąć Jezusa-Prawdę, by w przyjaźni z Nim doświadczać Jego życia na drodze do pełnego zjednoczenia z Bogiem w chwale Nieba.

1. W oparciu o świadectwo swego mistrza Jana Chrzciciela Jan wraz z Andrzejem przyjął zaproszenie Jezusa do przebywania z Nim w zażyłej bliskości i przyjaźni (J 1, 35-40). W formie pytania: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” obydwaj wyrazili gotowość pozostania z Jezusem i dalszego poznawania tajemnicy Jego Osoby. Dopiero wówczas Jezus zaprosił ich słowami: „Przychodźcie, a zobaczycie”. Tym samym potwierdził, że istotą chrześcijańskiej wiary jest osobiste doświadczenie przebywania z Nim, by iść w tym samym kierunku co On.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Postawa Jana zachęca do refleksji nad swą osobistą relacją z Chrystusem. Chcąc ją zdynamizować, warto podjąć modlitwę Słowem Bożym (lectio divina). Ona bowiem uczy nas szukać i znajdować Jezusa Chrystusa, słuchać tego, co mówi i stawać po Jego stronie, aż do umiłowania Go całym sobą. Jednak trzeba pamiętać, że dokonuje się to stopniowo w procesie ciągłego rozwoju. Z naszej strony potrzeba więc gotowości, samozaparcia, by wchodząc w różne życiowe doświadczenia, dawać się pociągnąć spojrzeniu i słowu Jezusa. Wówczas z naszego pozostawania z Nim, z kontemplacji Jego miłości, będzie mógł zrodzić się kolejny początek, nowy przełom, jaki w danym momencie życia będzie nam szczególnie potrzebny.

2. Kiedy w Galilei Jan na trwałe przystał do Jezusa, wówczas poddał się Jego formacji. W odróżnieniu od czwartej Ewangelii Synoptycy, a zwłaszcza Marek Ewangelista, ukazują go na równi ze wszystkimi uczniami jako niepojętnego i opornego w radykalnym przyjmowaniu Chrystusowej Ewangelii. Wymownie ukazują to dwa ewangeliczne wydarzenia. W pierwszym Jan publicznie zwraca się do Jezusa w sprawie wyrzucania demonów w Jego imię przez pewnego anonimowego egzorcystę oraz zabraniania mu tego przez Dwunastu (Mk 9, 38-41). W odpowiedzi Jezus kategorycznie nakazuje uczniom, by nikomu nie zabraniali czynić dobra w Jego imię, a ponad zewnętrzną przynależność do grupy na pierwszym miejscu stawiali osobistą relację z Nim samym. To samo dotyczy naszej wiary, w której żadne eklezjalne „my” nie może oddzielać nas od ludzi będących poza Kościołem. Uczeń Chrystusa winien doceniać każde dobro, jakie czynią inni ludzie, gdyż tylko ono może być płaszczyzną poznawania się i dalszej wzajemnej współpracy.

Reklama

Kolejnym przykładem egoistycznego, nieewangelicznego myślenia Jana jest prośba, jaką z bratem Jakubem stawiają Jezusowi, by „w Jego chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej stronie” (Mk 10, 35-40). Bracia, koncentrując się tylko na ziemskiej chwale nadchodzącego z Jezusem królestwa Bożego, chcą w niej zabezpieczyć sobie pierwsze miejsca. Czynią to, całkowicie ignorując pouczenia Jezusa o drodze cierpienia i śmierci, jaka z woli Bożej prowadzi Go do chwały zmartwychwstania. Pragnienia Jana, by być w chwale, zajmować pierwsze miejsce, bez konieczności cierpienia i krzyża, pojawiają się również w naszym życiu. Tymczasem każdy, kto chce jako uczeń uczestniczyć w losie Jezusa, musi zgodzić się przyjąć cierpienie na Jego wzór w zaufaniu Bogu, na drodze całkowitego daru z samego siebie. W tym przejawia się bowiem istotna cecha chrześcijańskiej wiary, która dojrzewa i umacnia się pośród różnych życiowych doświadczeń, ale zawsze w żywej komunii z Chrystusem, mocą Ducha Świętego.

3. Dowodem na to, że Jan zrozumiał i przyjął Jezusową naukę o chwalebnej drodze krzyża, jest jego udział w tym misterium zbawienia. Potwierdza to czwarta Ewangelia, ukazując jego obecność przy krzyż Jezusa, u boku Jego Matki (J 19, 25-27). Dzięki temu mógł już w krzyżu rozpoznać chwałę Jezusa i usłyszeć testamentalne słowa wywyższonego Pana. Okazał im posłuszeństwo i uwierzył, że Maryja jest jego Matką. Przyjął Ją więc w swoje życie duchowe, do swojej wiary, w bycie autentycznym uczniem Pana.

Janowa lekcja wiary spod krzyża na Golgocie jest każdemu z nas bardzo potrzebna. Musimy bowiem pamiętać, że nasze podążanie za Chrystusem nieustannie poddawane jest próbie i mierzy się miarą krzyża. Wiara w macierzyńską miłość Maryi pomaga nam odważnie trwać przy Chrystusie, być blisko Niego aż po najtrudniejsze chwile życia. Warto więc zaprosić Maryję do miejsc, w których toczy się nasza codzienność. Ona po macierzyńsku zawsze wprowadzi nas w miłość Chrystusa, której żaru najbardziej doświadczyła ze wszystkich ludzi.

Reklama

4. Z tej racji, że Jan wytrwał w przyjaźni z Jezusem w godzinie krzyża, że w Maryi otrzymał i przyjął najpiękniejszy dar oblubieńczej miłości, łatwiej i szybciej mógł otworzyć się na dar paschalnej wiary, płynącej z Chrystusowego zmartwychwstania. Czwarta Ewangelia ukazuje to w kontekście wydarzeń, jakie miały miejsce „w pierwszym dniu tygodnia” (J 20, 1-10). Stało się to przez doświadczenie pustego grobu. Osiąga ono swój punkt kulminacyjny, kiedy po Piotrze wszedł do niego Jan - „drugi uczeń”, który „ujrzał i uwierzył”. Stwierdzenie, że „uczniowie w końcu wrócili do siebie” wskazuje na pokonanie przez nich sytuacji rozproszenia, odbudowanie jedności i wspólnoty między sobą mocą wiary w zmartwychwstałego Pana.

Wiara Jana może nam pomóc biec wraz z innymi ku zmartwychwstałemu Panu we wspólnocie Jego Kościoła. Jeśli jak Jan ożywieni miłością do Chrystusa wyprzedzamy innych, jak on wyprzedził Piotra, to mamy to czynić tak, by im pomóc na nowo stać się wiernymi Jego uczniami. Jan uczy nas też, byśmy w Kościele doceniali rolę Piotra jako pasterza całej owczarni Chrystusowej, bez którego nie ma więzi duchowej we wspólnocie Chrystusowych uczniów.

Zapraszam serdecznie do odpowiedzi na pytanie: „Jakie inspiracje dla osobistego przeżywania wiary dała Ci refleksja nad życiem wiary Jana apostoła?” Odpowiedzi należy przesyłać na adres przemyskiej „Niedzieli”.

2013-10-02 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Będą was prześladować z powodu mego imienia”

Niedziela Ogólnopolska 18/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

kanonizacja

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH

12 maja 2013 r. papież Franciszek dokona kanonizacji bł. Antonia Primaldo i jego Towarzyszy z Otranto, którzy w 1480 r. zginęli z rąk Turków za wiarę w Chrystusa

Dzień 11 lutego 2013 r. przeszedł do historii – to właśnie tego dnia Benedykt XVI ogłosił światu swą decyzję o rezygnacji z urzędu Biskupa Rzymu. Nie wszyscy jednak pamiętają, że Papież uczynił to podczas zwyczajnego konsystorza publicznego, zwołanego w sprawie kanonizacji bł. Antonia Primaldo i jego Towarzyszy z Otranto (Włochy), którzy zginęli męczeńską śmiercią z rąk Turków, ponieważ nie chcieli wyrzec się wiary w Chrystusa i przejść na islam. Klemens XIV dekretem z 1771 r. ogłosił męczenników z Otranto błogosławionymi i uprawomocnił ich kult, lecz dopiero Benedykt XVI w 2007 r. uznał oficjalnie męczeństwo błogosławionych. Kanonizacja stała się możliwa, gdyż został uznany cud za wstawiennictwem męczenników – chodzi o cudowne uzdrowienie włoskiej zakonnicy chorej na raka. Jest rzeczą znamienną, że pierwszymi świętymi kanonizowanymi przez papieża Franciszka będą chrześcijanie zamordowani z nienawiści do wiary chrześcijańskiej przez muzułmańskich oprawców.
CZYTAJ DALEJ

Czy aborcja stała się priorytetem w polskiej ginekologii?

2025-12-30 17:26

[ TEMATY ]

radio

Radio Maryja

Piotr Drzewiecki

Prof. Bogdan Chazan na antenie Radia Maryja zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko: żadna inna procedura medyczna nie otrzymała od rządzących takiego „priorytetu” jak przerywanie ciąży.

Szpitale są zmuszane przez NFZ do wykonywania aborcji pod groźbą kar. Ignorowana jest instytucjonalna klauzula sumienia. Zabieg ten, nazywany przez profesora „zabójstwem prenatalnym”, niszczy życie i jest toksyczny dla społeczeństwa oraz zdrowia rodziców.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller w rocznicę śmierci Benedykta XVI: jego teologia darem dla Kościoła

2025-12-30 20:44

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Vatican Media

W wigilię 3. rocznicy śmierci Benedykta XVI, kard. Gerhard Müller przewodniczył w Bazylice św. Piotra Mszy św. za duszę zmarłego papieża. W homilii podkreślił, że był on „jednym z największych teologów na Tronie Piotrowym” a jego spuścizna teologiczna to dar dla całego Kościoła, z którego czerpać mogą wszyscy - informuje Vatican News.

Nawiązując do powołania każdego człowieka, jakim jest poznanie Boga i Prawdy, którą On objawia, kard. Gerhard Müller, wieloletni współpracownik Benedykta XVI, przypomniał, że „Joseph Ratzinger zawsze pojmował siebie jako współpracownika prawdy”, oddanego „na służbę Słowu”. Wyrazem tej postawy były m.in. najwyższe standardy i precyzja teologiczna, jakie pielęgnował najpierw jako prefekt ówczesnej Kongregacji Nauki Wiary, a następnie po wyborze na papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję