Reklama

Europa

Rewolucja cyfrowa

Abp Budzik relacjonuje pierwsze spotkanie nowej Dykasterii Kultury i Wychowania

Rewolucja cyfrowa, w tym problem sztucznej inteligencji oraz kryzys kultury - to były główne wątki pierwszego plenarnego spotkania Dykasterii Kultury i Wychowania, które odbywało się od 19 do 21 listopada br. w Rzymie. Wrażeniami z obrad podzielił się w rozmowie z KAI abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, członek nowopowstałej Dykasterii i uczestnik spotkania. Nawiązując do słów papieża Franciszka, podkreślił, że jesteśmy obecnie w momencie przełomowym jeśli chodzi o rozwój kultury, który porównać można do niepewnej przeprawy łodzią przez jezioro. Myśl ta wyrażona została w haśle spotkania: „Przeprawmy się na drugi brzeg. Edukacja i kultura na przełomie epok”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze spotkanie plenarne Dykasterii Kultury i Wychowania pod hasłem „Przeprawmy się na drugi brzeg. Edukacja i kultura na przełomie epok” odbywało się od 19 do 21 listopada w siedzibie generalnej ojców jezuitów w Rzymie. Jak wyjaśnia abp Stanisław Budzik, członek dykasterii i jeden z uczestników obrad, jest to dykasteria nowa, powstała po reformie Kurii Rzymskiej dokonanej przez papieża Franciszka, który połączył w jedno Dykasterię ds. Wychowania oraz Papieską Radę ds. Kultury.

- Papież mówił, że w tym połączeniu chodziło nie tylko o usprawnienie prac, czy o oszczędności ekonomiczne ale przede wszystkim o to, by te dwa gremia miały możliwość spotkania, dialogu i wzajemnej inspiracji. By wychowanie inspirowało się kulturą ale też by z perspektywy wychowania oceniać kulturę krytycznie i na nią wpływać - tłumaczy metropolita lubelski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W spotkaniu uczestniczyło ponad 100 osób - członkowie dykasterii (biskupi) oraz konsultorzy. - Był to piękny obraz powszechności Kościoła. Obecni byli przedstawiciele wszystkich kontynentów, mówiący najróżniejszymi językami, mężczyźni i kobiety, osoby konsekrowane, biskupi i kapłani - relacjonuje abp Budzik. Spotkanie prowadził prefekt dykasterii, kard. José Tolentino Calaça de Mendonça. - Bardzo cieszymy się z tego przywództwa. Mamy nadzieję, że przyniesie dobre owoce - podkreśla abp Budzik.

Reklama

- Praca była bardzo intensywna. Zaczynaliśmy każdego dnia od Mszy św. a następnie obradowaliśmy od godz. 9 do godz. 19 - relacjonuje metropolita lubelski. Uczestnicy spotkania do południa wysłuchiwali kilku referatów poświęconych dwom zasadniczym tematom - rewolucji cyfrowej i sztucznej inteligencji oraz wychowaniu i kulturze w sytuacji kryzysu. Po każdym wykładzie był czas na pytania i odpowiedzi.

Po obiedzie natomiast miała miejsce praca w grupach. Grupy miały charakter stały, dobrane były pod kątem językowym, liczyły od 6 do 8 osób. Jak informuje abp Budzik praca odbywała się w duchu synodalnym, w formie rozmowy w Duchu Świętym. Był czas na modlitwę, ciszę, dzielenie, znowu modlitwę oraz wolne wypowiedzi.

W referatach i dyskusjach na temat sztucznej inteligencji zwracano uwagę na to, ze należy podchodzić do tego zjawiska krytycznie. Nie chodzi jednak o to, by podchodzić wyłącznie krytycznie i z obawą. Mowa była o tym, że sztuczna inteligencja jest dziełem ludzkich rąk i zachęcano uczestników spotkania, by również z tego dzieła korzystać. Podkreślano też konieczność uporządkowania tej kwestii od strony prawnej, tak, by korzystanie z AI wiązało się z ochroną człowieka.

Uczestnicy spotkania wymieniali się też doświadczeniami nt. kryzysu w edukacji, w tym edukacji teologicznej, wynikającego m.in. ze spadku liczby chętnych do podejmowania studiów w tej dziedzinie. Podkreślano, jak istotne jest dobre przygotowywani tych chętnych, którzy już są. - Nie podejmowaliśmy jeszcze konkretnych decyzji ale planowane są pewne reformy dotyczące uczelni katolickich - informuje abp Budzik.

Reklama

Trzeciego dnia obrad po Mszy św. w Bazylice św. Piotra odbyło się spotkanie z papieżem.- Ojciec Święty odwołując się do Listu św. Piotra Apostoła zadawał nam pytanie o to, czego oczekujemy, co dla nas jest ważne oraz zachęcał, byśmy się nie poddawali w trudnościach - relacjonuje metropolita lubelski.

Papież nawiązał też do hasła spotkania „Przeprawmy się na drugi brzeg” zaczerpniętego z Ewangelii św. Marka i mówiącego o przeprawie uczniów przez Jezioro Galilejskie. Jak relacjonuje abp Budzik, Ojciec Święty zwracał uwagę, że jesteśmy w momencie przełomowym dla rozwoju kultury i świata, który można porównać do przeprawiania się przez jezioro. - Tam nie ma solidnego fundamentu. Przeprawa przez jezioro jest niestabilna, niebezpieczna. Nie wiadomo, czy będzie dobra pogoda; raczej zanosi się na trudną… Ale mimo kryzysu, nie możemy się poddawać, gdyż naszym przewodnikiem jest Chrystus. To On udaje się z nami w drogę. Mamy też wspaniałe dziedzictwo ogromnej i pięknej kultury chrześcijańskiej. Nie możemy sobie pozwolić na to, by zniszczyć nadzieję, choć we współczesnej kulturze jest tendencja do rugowania nadziei - mówi abp Budzik, przytaczając myśli papieża.

Jak podkreśla abp Budzik nowa dykasteria postawiła przed sobą wiele zadań i planów. Pojawią się nowe dokumenty. Członkowie gremium uczestniczyć będą w spotkaniach i konsultacjach. Nie jest jednak jeszcze znany ich tryb.

2024-11-22 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykła filiżanka, wielka pomoc

2025-02-04 12:17

[ TEMATY ]

biskup

bp Damian Muskus

Damian A. Muskus/Facebook

Niewielka filiżanka do espresso stała się bohaterką licytacji, która przeszła do historii. Biskup Damian Muskus chcąc wesprzeć aukcje charytatywną na zakup bezpiecznego samochodu dla niepełnosprawnych dziewczynek Marysi i Ani z Konar wystawił na licytację nowy model filiżanki, który dla potrzeb akcji charytatywnych zamówił w Fabryce Porcelany w Ćmielowie.

Podziel się cytatem Jednak to nie koniec tej niezwykłej historii. Drugim bohaterem tej aukcji okazał się Ks. Jarosław Chlebda, który, mimo że przegrał licytację filiżanki, postanowił przekazać znaczną darowiznę na konto dziewczynek. Dzięki jego hojności cena filiżanki ostatecznie wzrosła do rekordowych 10 577 zł.
CZYTAJ DALEJ

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ

Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia trzęsienia ziemi?

2025-02-04 20:30

[ TEMATY ]

całun turyński

Wikipedia (domena publiczna)

"Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia dużego trzęsienia ziemi?". Oto ono. 33 rok naszej ery. Epicentrum pod Jerozolimą, największy wstrząs w dniu ukrzyżowania, wstrząsy wtórne w dniu zmartwychwstania.

Czy w momencie śmierci Jezusa Chrystusa rzeczywiście doszło do trzęsienia ziemi? W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Teraz, po dwóch tysiącleciach, naukowcy wreszcie zaczynają łączyć biblijne opisy z fizycznymi dowodami. Badania geologiczne w rejonie Morza Martwego i Jerozolimy rzucają nowe światło na wydarzenia opisywane w Piśmie Świętym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję