Reklama

Wiadomości

Studnia za makulaturę

Co miesiąc w kilku warszawskich parafiach zbierana jest makulatura z myślą o misjach i finansowaniu budowy studni w Sudanie Południowym. Wkrótce do zbiórki dołączy kilka parafii na Pradze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcję zainicjowali w Łodzi i Płocku przed dwoma laty członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Pomysł wziął się, jak mówi ks. Kazimierz Kurek, salezjanin z Płocka, jeden z prekursorów akcji, z natchnienia Bożego i po informacjach o sytuacji w Sudanie Południowym.

- Relacje z tego nowego państwa, gdzie mieszka wielu chrześcijan, są wstrząsające. Brakuje tam nade wszystko wody, która, jak mówią misjonarze, jest tam cenniejsza niż złoto. Zastanawialiśmy się w KSD, co można zrobić, co może zrobić każdy, żeby termu zaradzić. Wymyśliliśmy zbiórkę makulatury - mówi ks. Kurek. Akcję zatytułowali „Makulatura na misje” z dopiskiem „pomagamy budować studnie w Sudanie Południowym”. Konkretny efekt zbiórki jest - pierwszą studnię już wybudowano.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jedna na kilka wiosek

Akcja objęła kilkadziesiąt parafii w Polsce. Włączyło się kilka parafii w archidiecezji warszawskiej, wkrótce zbiórka uruchomiona zostanie w kilku parafiach na Pradze. Ze względów organizacyjnych parafie mogą włączyć się stopniowo, a makulatura jest zbierana przez dwa dni w miesiącu.

W czasie jednorazowej zbiórki można zebrać kilka ton makulatury. A za jedną można otrzymać 350 zł. Tymczasem wybudowanie w Sudanie Południowym studni kosztuje 40-45 tys. zł. Od kwietnia ub.r. zebrano w samej Warszawie ok. 40 tys. (w całej Polsce ok. 300 tys. zł), czyli mniej więcej tyle, ile potrzeba na studnię.

W akcję zaangażowali się warszawscy franciszkanie. - Nie dolewamy wody do morza. Studnie powstają w miejscach, gdzie brak jest dostępu do czystej wody. Sytuacja tam jest naprawdę dramatyczna. Jedna studnia obsługuje czasem kilka wiosek, kilka tysięcy osób - mówi o. Krzysztof, franciszkanin, koordynujący akcję w Warszawie.

Ktoś obliczył, że 1 kilogram makulatury to aż 75 litrów wody w Afryce. Dzięki dotychczasowej zbiórce udało się zgromadzić pieniądze, które pozwolą na wybudowanie kilku studni. - Dostęp do bieżącej wody jest dla nas oczywisty, nawet nie zastanawiamy się, że może jej nie być - mówi o. Krzysztof Zębik ze Zgromadzenia Misjonarzy Kombonianów.

Reklama

Książki na Kresy

To w misji tego zgromadzenia w Tali w Sudanie Południowym zbudowano pierwszą studnię z pieniędzy za zebrana w akcji w Polsce makulaturę. Korzystają z niej mieszkańcy kilku okolicznych wiosek. Kolejna studnia powstanie w innej misji prowadzonej przez Ojców Kombonianów, w Lomin przy granicy z Ugandą.

Ale jest jeszcze jeden aspekt zbiórki. - Pieniądze są ważne, ale przede wszystkim uwrażliwia ona ludzi na pomoc ubogim, umacnia wspólnotę. Uwrażliwia ekologicznie: są już całe rodziny, które zbierają papier, kartony, przeznaczają na pomoc innym - zwraca uwagę ks. Kurek. Rośnie też świadomość misyjna, co często jest cenniejsze, niż tony makulatury. Akcja się rozkręca, ale zdaniem ks. Kurka, kilkadziesiąt zaangażowanych w nią parafii to wciąż niewiele. - Gdyby cała Polska zaangażowała się w akcję, w dziesięć lat mogłaby zaradzić problemom z wodą w tamtej części Afryki - mówi salezjanin.

Jak zwraca uwagę o. Radosław Kępczyński, franciszkanin z klasztoru przy ul. Senatorskiej, oprócz zwykłej makulatury, ludzie przynoszą dużo książek. - Szkoda ich wyrzucać. Dlatego teraz sortujemy. Bezużyteczna makulatura idzie do kontenera, książki jadą do jednego z księży, który wysyła je na Wschód, na dawne Kresy.

Teraz Kamerun

W Warszawie zbiórka makulatury odbywa się przed kościołem Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim (zwykle w końcu miesiąca, najbliższa zbiórka w dniach 26-28 lipca), przed kościołem św. Łukasza Ewangelisty (ul. Górczewska, 5-7 lipca), przy kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła (ul. Domaniewska, 8-9 lipca. Wykaz parafii znajduje się na stronie: www.katolickie.media.pl.

Przed kościołem franciszkanów pw. Matki Bożej Anielskiej, ul. Modzelewskiego (3-4 lipca) i przed pw. św. Antoniego Padewskiego (1-2 lipca) będzie zbierana natomiast makulatura, z której pieniądze pójdą na franciszkańską misję w Kamerunie.

Reklama

- Wcześniej zbieraliśmy tylko na studnie w Sudanie. Jednak w marcu nasza prowincja franciszkańska przejęła misję w Abong’ Mbang w Kamerunie. Pracują tam już bracia - do których ja mam wkrótce dołączyć - ale sporo jest tam do zrobienia - kościół, szkoła, domek do wyposażenia, pole do obrobienia, brakuje sprzętu - mówi o. Radosław Kępczyński. - Ze względu na potrzeby misji, od maja środki ze zbiórki zostaną przeznaczone właśnie na nią

Raz w miesiącu makulaturę „na misję” przekazuje zaprzyjaźniona z warszawskimi Franciszkanami firma państwa Jaroszyńskich z Łomianek. - Wiemy od dawna o akcji, składamy makulaturę i przy okazji pobytu w Warszawie przywozimy ją do Franciszkanów na Senatorską - mówi pracownik firmy. - Robimy to regularnie, bo cel jest szczytny.

2013-06-26 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ghana z pozytywnym przesłaniem

Z abp. Henrykiem Jagodzińskim rozmawia Agnieszka Dziarmaga.

Agnieszka Dziarmaga: Księże Arcybiskupie, jakim krajem jest Ghana?

Abp Henryk Jagodziński: Ghana jest krajem w większości chrześcijańskim (71%), gdzie katolicy stanowią 13,1%, a ich liczba ciągle rośnie. Ma się wrażenie, że jest tutaj nieustannie lato. Najwyższa temperatura w ciągu roku to +40, a najniższa w nocy +20. Dzień ma, z kilkuminutowymi wahaniami, 12 godzin, podobnie noc. Nie ma zmiany czasu na zimowy i letni, dlatego tutaj ludzie i zwierzęta nie cierpią od sztucznie stworzonych problemów przy zmianie czasu. Ghana jest drugim na świecie eksporterem kakao, a tego o najwyższej jakości – pierwszym. Myślę, że wielu z nas przez czekoladę zetknęło się z Ghaną, nawet o tym nie wiedząc. Ghańczycy z natury są bardzo gościnni i radośni, posiadają też dość duże poczucie humoru. W porównaniu ze światem Zachodnim (Europa + USA) pandemia koronawirusa przebiega tutaj dość łagodnie. A do tego ocean Atlantycki, palmy i słońce sprawia, że i przybyszom udziela się ten optymizm, jaki charakteryzuje mieszkańców kraju. Tak naprawdę, o tym, czy czujemy się szczęśliwi, czy nie, decyduje to, co dzieje się w naszym sercu, jak przeżywamy otaczającą nas rzeczywistość. W moim przypadku ten poziom radości zwiększa fakt, że jako przedstawiciel Ojca Świętego Franciszka wszędzie jestem witany bardzo serdecznie i to nie tylko przez katolików, ale również przez wyznawców religii niechrześcijańskich, ponieważ papież cieszy się tutaj bardzo dużym autorytetem. Wielu Ghańczyków na wieść, że pochodzę z Polski, z rozrzewnieniem wspomina wizytę św. Jana Pawła II w Ghanie w 1980. Była to pierwsza podróż apostolska naszego rodaka do Afryki.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję