Reklama

Niedziela Lubelska

Świadek świadka

W ramach obchodów Roku Wiary, Wydział Teologii KUL gościł abp. Mieczysława Mokrzyckiego, metropolitę lwowskiego, który przez dwa lata był osobistym sekretarzem papieża Benedykta XVI i przez dziewięć lat osobistym, drugim sekretarzem bł. Jana Pawła II. Każdego dnia żył papieskim życiem, od porannej Mszy św. do ostatniej, wieczornej modlitwy. Często powtarza, że „żył w cieniu świętości”. Świętość mówiła do niego: Mieciu...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Społeczność Wydziału Teologii KUL miała wyjątkową okazję do spotkania ze „Świadkiem Świadka”. Studenci i wykładowcy wysłuchali prelekcji Metropolity pt. „Świadectwo o życiu i wierze Jana Pawła II”. Abp Mokrzycki ukazał w niej bł. Jana Pawła II jako człowieka wiary, który swoje życie i posługę całkowicie ukierunkował na Boga, a ziemskie wędrowanie połączył z Jego obecnością. Podstawowym wyrazem tego była modlitwa jako najważniejszy punkt dnia: wierność katechizmowemu pacierzowi odmawianemu codziennie oraz Eucharystia, w której spotykał Jezusa Chrystusa uobecniającego zbawczą ofiarę. - Msza św. była dla Jana Pawła II sprawą najważniejszą i najświętszą, stanowiła centrum jego życia - podkreślał Ksiądz Arcybiskup. Kolejnym rysem charakterystycznym papieża była duchowość maryjna: od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, poprzez codzienny Różaniec, aż po podróże apostolskie do maryjnych sanktuariów świata, gdzie jako namiestnik Chrystusowy i pielgrzym koronował Jej wizerunki i oddawał cierpienia oraz trudności Kościoła i całej ludzkości. Wszystko dlatego, że słowa „Totus Tuus” uczynił programem życia na zawsze. Papieski sekretarz zwrócił uwagę na jeszcze jedną cechę bł. Jana Pawła II. Jak mówił, miłość do Boga ściśle łączyła się u papieża z miłością do człowieka. - Myślał ciągle o drugim człowieku, był o niego zatroskany, stąd jego nauczanie o obronie życia, o prawie do pracy, do wolności, do godności. Szczególną troską obejmował dzieci, młodzież, osoby cierpiące. W jego posługiwaniu nigdy nie zabrakło spotkania z nimi, nie lekceważył nikogo, żadnej sprawy czy prośby. Starał się zawsze każdą sprawę rozważyć i żadnej nie pozostawić bez rozwiązania - podkreślał abp Mokrzycki. Dzięki opowieści Księdza Arcybiskupa słuchającym zdawało się, że znajdują się nie w auli wydziałowej, ale na korytarzach watykańskich apartamentów, w bliskości człowieka w białej sutannie, zatopionego w modlitwie za świat, za nich. Czas jakby się zatrzymał.

W drugiej części spotkania studenci zadawali abp. Mokrzyckiemu pytania dotyczące różnych działań podejmowanych przez Ojca Świętego odnośnie do nauki, rodziny, kontaktów z Kościołem greckokatolickim czy miejsca, jakie zajmowała młodzież w sercu papieża. Wizytę zakończyła Msza św. w kościele akademickim pod przewodnictwem lwowskiego metropolity. Uczestniczyli w niej m.in. bp Artur Miziński (który od lat jest zaangażowany w systematyczną formację duchową młodzieży studiującej teologię), władze Wydziału z ks. prof. Mirosławem Kalinowskim i ks. prof. Markiem Chmielewskim, pracownicy naukowi i administracyjni oraz młodzież. Na pożegnanie niezwykły gość przypomniał słowa Jana Pawła II, którymi tak często umacniał młodych: Nie lękajcie się! Zaufajcie Chrystusowi!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-06-04 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojciech Polak: nie jestem rewolucjonistą

[ TEMATY ]

abp Mieczysław Mokrzycki

Bożena Sztajner

„Nie jestem rewolucjonistą, nie powiedziałbym też, że jestem, czy chcę być reformatorem. Jestem człowiekiem, który pragnie jeszcze lepiej rozpoznać potrzeby i dzień dzisiejszy Kościoła, do którego jestem posłany” – powiedział abp Wojciech Polak podczas briefingu prasowego, który odbył się przed jego ingresem do archikatedry gnieźnieńskiej.

Prymas Polski przyznał, że pierwszym uczucie towarzyszącym mu w tym szczególnym dniu jest wdzięczność wobec Ojca Świętego Franciszka, który dostrzegł w nim następcę abp. Józefa Kowalczyka na stolicy arcybiskupiej i metropolitalnej w Gnieźnie. Towarzyszy mu również poczucie odpowiedzialności za wiarę i zbawienie własne, a także wszystkich braci i sióstr, do których został posłany. Wreszcie towarzyszy mu radość i nadzieja, że wolę Boga dobrze wypełni.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela wielkanocna

2025-05-02 12:17

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Arcykapłan zapytał apostołów: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?» «Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni». I zabronili apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję