Reklama

Wiara

Różaniec z ojcem Pio - tajemnice radosne

Kapucyn ze Stygmatami, niczym dzielny wojownik Chrystusa uzbrojony w „broń Maryi”, był dla szatana i jego wysłanników prawdziwym pogromcą. Różańca używał, gdy w różnych częściach świata wybuchały konflikty zbrojne lub pojawiały się poważne niebezpieczeństwa zagrażające ludzkiemu życiu. Zachęcał, by posługiwać się nim także w walce z wadami, pokusami, złymi myślami oraz w celu zapobieżenia niewłaściwym działaniom. W różańcu odmawianym po kilkadziesiąt razy dziennie powierzał sprawy wszystkich proszących go o modlitwę, których on nosił w swym kapłańskim sercu.

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

Tajemnica I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Z pism Ojca Pio

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Uniżenie po łacinie nazywa się pokorą, a pokora uniżeniem. Dlatego gdy Najświętsza Dziewica mówi w Magnificat: «bo wejrzał na uniżenie służebnicy swojej», chce powiedzieć, że wejrzał na jej pokorę i lichość. Niemniej jednak istnieje różnica między cnotą pokory a uniżeniem, bowiem pokora to świadomość własnej lichości. Najwyższym zaś stopniem pokory jest nie tylko uznanie własnego uniżenia, ale jego pokochanie. Do tego właśnie Was zachęcam”.

List do sióstr Ventrella, 1 października 1917

Tajemnica II. Nawiedzenie św. Elżbiety

Z pism Ojca Pio

„Uchodź, uchodź choćby przed najlżejszym cieniem, który miałby Ci dać poczucie własnej wyższości. Medytuj i zawsze przed oczyma umysłu miej wielką pokorę Maryi, która w miarę jak wzrastały w niej niebieskie dary, coraz bardziej zatapiała się w tej cnocie. Stąd też od chwili, gdy Duch Święty okrył ją swoim cieniem, czyniąc Matką Syna Bożego, mogła wysławiać Boga: „Oto ja służebnica Pańska”. Tak samo wychwalała Go w domu św. Elżbiety, choć nosiła już w swym dziewiczym łonie Słowo, które stało się ciałem”.

Reklama

List do Raffaeliny Cerase, 13 maja 1915

Tajemnica III. Narodzenie Pana Jezusa

Z pism Ojca Pio

„Jak wspaniałe i liczne są nauki płynące z betlejemskiej groty! Jak bardzo serce powinno rozpalić się miłością do Tego, który okazuje nam tak wielką czułość! Jak mocno powinno w nas płonąć pragnienie przyprowadzenia całego świata do tej pokornej groty, potężniejszej od każdego pałacu królewskiego, schronienia Króla Królów, gdyż jest tronem i mieszkaniem Boga! Prośmy niebiańskie Dzieciątko, by odziało nas w pokorę, gdyż jedynie dzięki tej cnocie możemy skosztować tego misterium Bożej czułości. Ono znosi niewygody i płacze w żłóbku, byśmy uznali, że cierpienie jest cenne, godne miłości i zasługuje na nagrodę. Brakuje Mu wszystkiego, abyśmy nauczyli się od Niego rezygnacji z dobrobytu ziemskiego. Znajduje upodobanie w pokornych i ubogich czcicielach, aby wzbudzić w nas miłość do ubóstwa, przywiązanie do towarzystwa ludzi małych i prostych oraz niechęć do przebywania pośród wielkich tego świata. Pełne łagodności i czułości, pragnie natchnąć nasze serca przykładem swych wzniosłych cnót, aby w świecie rozdartym i pełnym zamętu nastała era pokoju i miłości. Już od swych narodzin wskazuje nam misję, którą jest odrzucanie tego, co świat kocha i czego poszukuje”.

Medytacja „Narodziny Jezusa”

Tajemnica IV. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Z pism Ojca Pio

Reklama

„Oto warunki, na jakich winniśmy ofiarować się Bogu, by odtąd czynił w nas swoją wolę i zgodnie z nią zniszczył naszą. O, jakże szczęśliwi są ci, którymi Bóg kieruje zgodnie ze swym upodobaniem, doskonaląc ich za pomocą udręk i pocieszeń. Prawdziwi słudzy Boga zawsze wyżej cenili sobie przeciwności jako bardziej odpowiadające drodze przebytej przez Chrystusa, Głowę Kościoła, który dokonał naszego zbawienia przy pomocy krzyża i pohańbienia. Także i my próbujmy stać się takimi. Jeśli jednak nie posiadamy wystarczającej ilości złota ani kadzidła, by ofiarować je naszemu Panu, wspomnijmy, że mamy do dyspozycji mirrę. Ofiarujmy Mu ją, a On chętnie taki dar przyjmie”.

List do o. Evangelisty z San Marco in Lamis 14 grudnia 1917

Tajemnica V. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

Z pism Ojca Pio

„Szukasz swego Boga, pragniesz Go, nawołujesz, ale nie zawsze możesz znaleźć. Wydaje się, że Bóg się ukrywa, że Cię opuścił! Jednak powtarzam, nie lękaj się, Jezus jest z Tobą, a Ty jesteś z Nim. On trwa przy Tobie w ciemnościach, utrapieniach i duchowych udrękach. Chociaż w swoim duchu nie widzisz nic oprócz ciemności, zapewniam Cię w imieniu Boga, że światło Pana go przenika i otacza. Ty widzisz siebie w udrękach, a On ustami autorytetu Ci powtarza: «Jestem z duszą udręczoną»”. Postrzegasz siebie jako opuszczoną, ja zaś zapewniam, że Jezus bardziej niż zwykle przyciska Cię do swego Bożego serca”.

List do Girolamy Longo, 18 lutego 1920

2024-10-11 21:34

Oceń: +19 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie Adwentu chcemy otwierać serca dla przychodzącego Pana, prostować nasze drogi…

Niejednorodnie w życiu zostajemy niezrozumiani przez inne, nawet bliskie nam osoby. Nasze czyny zostają ukazane w złym świetle, nasze motywy przeinaczone. Budowanie relacji i komunikacja jest sztuką, której musimy się uczyć przez całe życie.

Trudności te nie ominęły Jezusa. Szczególnie Jego rozmowy i dyskusje z faryzeuszami pełne są napięć i niedopowiedzeń. Faryzeusze próbują przyłapać Jezusa na słowie, chcą znaleźć dobrą podstawę do tego, aby Go oskarżyć, skazać i odrzucić – usunąć z życia narodu. Próbują wszelkich sposobów. Jezus naucza: „Bądźcie roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie” (Mt 10,16) i sam postępuje w ten sposób. Znajduje odpowiednie zawsze słowo, aby odpowiedzieć z godnością, cierpliwością, sprowokować do myślenia…
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję