Reklama

W diecezjach

Abp Galbas: teologia uprawiana przy biurku jest ostatecznie pusta

- Teologia, która jest uprawiana jedynie przy biurku zwykle zawodzi, staje się oderwana od życia, nazbyt teoretyczna, akademicka, a ostatecznie pusta - mówił abp Adrian Galbas w kaplicy Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach, podczas inauguracji nowego roku akademickiego na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

[ TEMATY ]

teologia

Abp Adrian Galbas

Magdalena Pijewska/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolia katowicki w homilii mówił o współczesnych wyzwaniach związanych z powołaniem teologa. - W pewnym sensie jest ono podobne do - na przykład - powołania lekarza, które oznacza sprawną umiejętność leczenia w takiej, czy innej specjalności, czy do powołania prawnika, który ma pomagać kompetentnie stosować prawo i dbać o zachowanie sprawiedliwości. Człowiek wierzący wie, że nie wystarczą tu tylko ludzkie umiejętności i zdobyta wiedza, i że nie na nich wyłącznie się to wszystko opiera. Wie, że jest w tym także ów „błysk Boży”, zapalająca wszystko iskra - czyli właśnie powołanie - mówił abp Galbas.

Przywołując fragmenty dokumentu Kongregacji Nauki Wiary „Donum veritatis”, przypomniał, że „powołanie teologa wymaga najpierw solidnego życia” i wskazał na postać św. Pawła, który „broni własnego statusu Apostoła, wskazuje wyraźnie, iż autorytet swego nauczania opierał nie tylko na tradycji, ale bardziej jeszcze na osobistym doświadczeniu wiary w żyjącego Pana”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie tylko studentów, ale także wykładowców abp Adrian przestrzegał przed nieodpowiednim uprawianiem teologii. - Teologia, która jest uprawiana jedynie przy biurku zwykle zawodzi, staje się oderwana od życia, nazbyt teoretyczna, płytka, akademicka, a ostatecznie pusta. Biurkowy teolog może jest, i owszem, douczony, może jest nawet i światły, ale nie jest mądry. Jego nauki są poprawne, ale nie podnoszą człowieka, nie wzmacniają jego ducha i nie przybliżają go do prawdy - powiedział. Zaznaczył także, że naukowy tytuł nie jest wyznacznikiem mądrości. - Jest przecież wielu takich, którzy przed swoim nazwiskiem nie mają żadnego tytułu naukowego, a są - w najgłębszym rozumieniu tego słowa - teologami. Ludzie, głębocy i mądrzy, a jednocześnie prości i pokorni - wymieniał. Podkreślił, że naukowe poszukiwanie powinno uwzględniać rozwijanie warsztatu, „kreatywną precyzję” w aplikowaniu nowych metod, a także szukanie sposobów komunikacji tego, co zostało wypracowane.

Abp Galbas zwracał uwagę, że cała wspólnota Kościoła oczekuje od teologów konkretnej specyficznej służby, która nie będzie wyrażała się w akademickim dorobku naukowym, ale „wsłuchiwaniu się w potrzeby swojej wspólnoty i świadomym formułowaniu pytań, które nieraz w nieuświadomiony jeszcze sposób pulsują w wierzących”.

Nawiązał także do obowiązującego w Polsce systemu akademickiego, w którym funkcjonują także nauki teologiczne. - Współczesna teologia akademicka funkcjonuje wewnątrz systemu, który ma w tym kontekście jedną kluczową wadę: teolog sam może generować pytania, które nikogo nie interesują i udzielać na nie - także przy pomocy kosztownych grantów - brawurowych odpowiedzi, których potem nikomu nie komunikuje, bo nikt ich nie oczekuje - mówił arcybiskup.

Na zakończenie życzył zebranym teologom, aby nigdy nie uprawiali „teologii banalnej”. - Oby wasi słuchacze, po każdym wykładzie, każdej katechezie, każdym kazaniu, ba, po każdym spotkaniu z wami mieli pewność, że w jakiś sposób przybliżyło się do nich Królestwo Boże - zakończył abp Adrian.

W Eucharystii pod przewodnictwem metropolity katowickiego udział wzięli, m.in. abp senior Damian Zimoń, doktor honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, ks. dr hab. Jacek Kempa, prof. UŚ, dziekan Wydziału Teologicznego, oraz wykładowcy, studenci i pracownicy uczelni oraz Biblioteki Teologicznej.

Druga część uroczystości odbyła się w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W uroczystości wzięła udział m.in. dr Katarzyna Trynda, prof. UŚ, prorektor ds. studenckich i kształcenia Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, abp senior Damian Zimoń, abp senior Wiktor Skworc oraz bp Marian Niemiec, biskup senior diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Podczas wydarzenia prorektor i dziekan wręczyli wykładowcom nagrody i wyróżnienia przyznawane przez rektora uczelni, a ks. dr hab. Arkadiusz Wuwer, prof. UŚ ogłosił również tegorocznego laureata Nagrody Wielkiego Kanclerza Wydziału Teologicznego za najlepszą pracę magisterską obronioną w ubiegłym roku akademickim, którym został ks. mgr Paweł Kaszuba.

2024-10-03 16:17

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co oznacza wezwanie Kyrie eleison?

Pytanie czytelnika: Kiedy odmawiam litanię, znajduję w niej wezwanie „Kyrie eleison”. Ostatnio na Mszy św. przy akcie pokuty nasz organista zaśpiewał te słowa. Skąd się wzięło to wezwanie w naszej liturgii?
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Caritas z ubogimi

2025-05-04 12:32

Archiwum Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Wielkanocne śniadanie Caritas

Wielkanocne śniadanie Caritas

Wraz z nimi do świątecznych stołów zasiedli m.in.: Biskup Rzeszowski Jan Wątroba, Wojewoda Podkarpacki Teresa Kubas-Hul, wicemarszałek województwa podkarpackiego Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska, b. prezydent Rzeszowa dr Mieczysław Janowski, prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta Mariusz Zacios, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego Irena Marszałek-Czekierda, dyrektor MOPS w Rzeszowie Joanna Wisz.

Zebranych gości powitał dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała. Następnie Biskup Jan Wątroba pobłogosławił świąteczne pokarmy oraz złożył wielkanocne życzenia. Powiedział: „Zmartwychwstały Jezus przynosi nam nadzieję. Również to dzisiejsze spotkanie daje ludziom nadzieję, że nie są sami, ponieważ są ludzie i organizacje, które nie tylko deklarują wsparcie, ale spieszą z konkretną pomocą.”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję