Reklama

Niedziela Legnicka

Z Sulikowa do Torunia, aby poznać katolickie media

Niedziela legnicka 18/2013, str. 4

[ TEMATY ]

media

TV Trwam

KS. Adam Szpotański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Informacja w dzisiejszym świecie jest na wagę złota. Dla wielu współczesnych ludzi liczy się sam fakt informacji. Niewielu próbuje ją weryfikować, skąd pochodzi i czy jest prawdziwa? Wychodzimy bowiem z założenia, że media mają służyć człowiekowi i nie mogą kłamać. Oczywiście, teoretycznie jest to założenie jak najbardziej właściwe, ale czy zawsze prawdziwe?

Jakimi zasadami kierują się dzisiejsze media? Co jest dzisiaj ważniejsze: prawda czy poprawność polityczna? Czy współczesne salony, grupy interesów mają wpływ na to, co podawane jest dla nas w formie informacji? Najlepszym przykładem na to, jak można manipulować informacją jest obraz Radia Maryja i Telewizji Trwam, jaki serwują nam media, zwłaszcza komercyjne. Będąc jeszcze uczniem szkoły średniej, pamiętam, jak pytaliśmy naszego księdza katechetę o „imperium” o. Tadeusza Rydzyka. Bo przecież był to naczelny temat wielu serwisów informacyjnych. I muszę przyznać z perspektywy, iż tak opisywana rzeczywistość wydawała się bardzo prawdziwa. No przecież dlaczego te media miałyby kłamać? Oczywiście, z czasem okazało się, iż były to nieprawdziwe informacje, lecz czy ktoś to sprostował?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Może rodzić się pytanie, dlaczego w naszym kraju media katolickie są spychane na dalszy plan? Komu zależy na tym, aby w świecie medialnym nie było katolickiego głosu? Skoro mamy być tolerancyjni, to oprócz zdania środowisk lewicowych i liberalnych, powinna być również przestrzeń dla mediów katolickich, chrześcijańskich. Tymczasem katolickie radio i telewizja o zasięgu ogólnopolskim i nie tylko, ukazywane są jako zaściankowe i przestarzałe. Jakie kryją się za tym argumenty? Modlitwa, która dla chorych jest często jedynym ratunkiem w cierpieniu? A może audycje mówiące o historii Polski, przyrodzie, kulturze? Czy jest w tym coś złego? Okazuje się, że dla współczesnego świata mówienie o wartościach jest niewygodne. W świecie, który pędzi czasami zupełnie na oślep, promuje się tylko to, co jest młode i kształtne. Nie ma tam miejsca na chorobę, niepełnosprawność, cierpienie, starość, bo tego nie można „sprzedać”. Miłości, prawdy, patriotyzmu nie da się sprzedać, tego nikt nie kupi, bo po co? Te wartości nie przyniosą tutaj na ziemi żadnych profitów, często wymagają od nas poświęcenia, nawet samozaparcia. Natomiast skandale, seks, afery polityczne - to dobrze się sprzedaje. No tak, ale tego w mediach katolickich nie zobaczymy.

Na czym więc polega problem z mediami katolickimi? Gdyby media katolickie pokazywały rzeczywistość, tak jak środowiska laickie, to nie byłoby żadnego problemu z przyznaniem miejsca na multipleksie. Nie byłoby ataków wobec katolickiej prasy. Zostałyby potraktowane jako sprzymierzeniec w manipulowaniu ludźmi.

Jak więc dzisiaj bronić mediów katolickich? Istnieje wiele sposobów poprzez pikiety, podpisy, aż w końcu sięganie po media katolickie - poznawanie czym są, jaka jest ich misja?

W ramach działań prowadzonych przez duszpasterstwo młodzieży 12 kwietnia 17-osobowa grupa z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulikowie wyjechała do Torunia. Głównym celem wyjazdu była pielgrzymka do Maryi - patronki nowej ewangelizacji. Odwiedziliśmy Radio Maryja, Telewizję Trwam oraz Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej. Młodzież miała okazję zobaczyć w jaki sposób tworzy się programy radiowe i telewizyjne czy możliwość wejścia na antenę. I tu nagle okazało się, iż obraz dzieła o. Tadeusza jest zupełnie inny niż pokazują to media. Ponadto szkoła medialna nie jest jakąś tandetną uczelnią produkującą bezrobotnych magistrów, tylko uczelnią, która daje szansę rozwoju na przyszłość. Potwierdza się, że człowiek często musi zobaczyć, aby uwierzyć. Szkoda tylko, że tak niewielu wysila się, aby myśleć samodzielnie. Może dlatego, że wygodniej nam oprzeć się na utartych schematach?

Zachęcam do tego, aby poznawać media katolickie. Mamy przecież wiele możliwości, aby poznać katolicką naukę społeczną, nauczanie Kościoła. Mamy prasę zarówno codzienną, np. „Nasz Dziennik”, jak i tygodniki, np. „Niedziela”. A radio i telewizja katolicka mogą nam pomóc w owocnym przeżywaniu własnej wiary. Warto napełniać się treściami, które mogą przyczynić się do lepszego zrozumienia samego siebie niż łudzić się, że tam, gdzie są pieniądze, jest miejsce na godność człowieka.

2013-04-26 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Władza o mediach publicznych: niech sczezną!

Jak podała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, blisko 3 mln ludzi nie płaci abonamentu rtv, a zaległości z tego tytułu przekroczyły już 2,2 mld zł. Abonamentu nie płaci też 95 proc. firm. A do tego dodajmy miliony ludzi, którzy w ogóle nie zarejestrowali odbiorników radiowych czy telewizyjnych. O nich statystyki milczą. W tym roku opłata za radio wynosi miesięcznie 5,65 zł, a za telewizor i radio - 18,65 zł. Od 1992 r., gdy powstały spółki TVP i radiowe, żaden rząd nie zadbał o to, żeby abonament radiowo-telewizyjny był opłatą powszechną i respektowaną.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II: Frassati pokazuje, że szczęście jest w Jezusie

2025-09-02 11:04

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

św. Jan Paweł II

Vatican Media

Piotr Jerzy Frassati pokazuje młodym, że życie szczęśliwe jest możliwe. Jest to życie w Chrystusie, w Duchu Błogosławieństw. Tak o nowym włoskim błogosławionym mówił św. Jan Paweł II podczas jego beatyfikacji w 1990 r. 7 września Leon XIV zaliczy Frassatiego w poczet świętych.

Beatyfikacja Piotra Jerzego Frassatiego odbyła się 20 maja 1990 r. na Placu św. Piotra. W homilii Jan Paweł II mówił o nim jako o człowieku błogosławieństw.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Jana Szkodonia

2025-09-02 23:37

Biuro Prasowe AK

- Pracowity, pobożny, gotowy do każdej posługi, niewymawiający się zmęczeniem, bardzo kapłański, wchodzący w dialog z każdym napotkanym człowiekiem – mówił o śp. bp. Janie Szkodoniu ks. Jacek Urban w czasie Mszy św. żałobnej, której w katedrze wawelskiej przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

Na początku Mszy św. odczytano telegram kondolencyjny z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, w którym poinformowano, że Ojciec Święty Leon XIV łączy się duchowo z uczestnikami liturgii pogrzebowej „dziękując Bogu za gorliwą pasterską służbę śp. bp. Jana, którą podejmował dla dobra Kościoła, szczególnie w Archidiecezji Krakowskiej”. Odczytano także słowo abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję