Reklama

Niedziela Podlaska

Wszystko nowe!

Niedziela podlaska 17/2013, str. 1

[ TEMATY ]

Ewangelia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ja, Jan, ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma”
(Ap 21, 1)

Naturalne jest szukanie tego, co lepsze, wygodniejsze, co bardziej służy człowiekowi. Tak trzeba widzieć chęć odnawiania tego, co się już zestarzało: remontowanie mieszkań, odbudowę popadających w ruinę rodowych siedzib, renowację cennych zabytków kultury… Bywa jednak, że powrót do tego, co było, jest już niemożliwy, a czasami wręcz bezsensowny - otwiera to wielkie pole ludzkiej pomysłowości i twórczej inwencji. Podobnie jest w sferze życia duchowego: zachowujemy fundamenty świętej wiary, by na nich wznosić budowlę własnego, niepowtarzalnego życia.

Posługiwanie Pawła i Barnaby napotykało na wiele trudów i przeciwności. Tym bardziej zadziwia ich gorliwość i zaangażowanie w głoszenie Ewangelii. Uważali za rzecz zupełnie oczywistą, że „przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”. Św. Łukasz jakby mimochodem wtrąca najistotniejszy element apostołowania, mówiąc, że wszystko działo się „za łaską Bożą”. Gdy człowiek odpowiada na dar Pana, nie ma dla niego rzeczy niemożliwych! Jezus w Wieczerniku udzielił uczniom największej z łask, która stała się zarazem „przykazaniem nowym”, nakazując, by Jego wybrani miłowali się wzajemnie tak, „jak On ich umiłował”. Chrystus wskazał, że nie chodzi o zwykłe uczucie, które powinno łączyć ludzi, ale o jednoczesną gotowość rozumu, woli i uczuć do „oddania życia za braci”. Nowość tego przykazania wypływa z konieczności przekroczenia ludzkich ograniczeń, ponieważ miłość, o której mówi Jezus, skrojona jest na Bożą miarę i byłaby niemożliwa do urzeczywistnienia w oparciu tylko o ludzkie siły. Czy możliwy jest świat, kierujący się taką fundamentalną zasadą? W Księdze Apokalipsy znajdujemy sugestię, że dopiero na końcu tego świata ukaże się „niebo nowe i ziemia nowa”, co sugerowałoby, że dopiero wtedy miłość rozbłyśnie pełnym blaskiem. Wskazuje na to zapowiedź ostatecznego usunięcia wszelkich trosk i smutków, pokonania śmierci i jej skutków. Nowość oznacza tu Boży porządek - pierwotny ład przywrócony na całą wieczność.

Czy możliwa jest dzisiaj miłość na miarę tej, którą ukazał Zbawiciel, oddając za nas swoje życie na krzyżu? Odpowiedzią są niezliczone przykłady naśladowców Pana. Nie chodzi tylko o męczenników, ale także o tych, którzy potrafią codziennie ofiarowywać siebie w posługiwaniu ubogim, chorym, którzy angażują się bez reszty w ratowanie życia ludzkiego, którzy trwają wiernie w małżeństwie i budują rodziny swoją powszednią dobrocią… Taka miłość istnieje i powoli, ale skutecznie przemienia ten świat!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-04-23 14:16

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus rozmnaża chleb

Niedziela Ogólnopolska 30/2024, str. 21

[ TEMATY ]

Ewangelia

Kalwaria w Wambierzycach/fot. Grażyna Kołek

Słowa Ewangelii według św. Jana J 6, 1-15

Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: „Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?”. A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: „Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać”. Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: „Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?”. Jezus zaś rzekł: „Każcie ludziom usiąść”. A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: „Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło”. Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat”. Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę. Oto słowo Pańskie.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 23:16

Biuro Prasowe AK

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję