Reklama

Głos z Torunia

Czy tylko las pamięta?

Niedziela toruńska 14/2013, str. 6

[ TEMATY ]

Katyń

Archiwum dr hab. Anny Drążkowskiej, prof. UMK

Dr hab. Anna Drążkowska, prof. UMK konserwowała zabytki z grobów pomordowanych oficerów polskich w Charkowie, Katyniu i Miednoje

Dr hab. Anna Drążkowska, prof. UMK konserwowała zabytki z grobów pomordowanych oficerów polskich w Charkowie, Katyniu i Miednoje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

HELENA MANIAKOWSKA: - Jak to złożyło się, że brała Pani udział w pracach archeologicznych w Katyniu i w jakim okresie?

PROF. DR HAB. ANNA DRĄŻKOWSKA: - Prace konserwatorskie rozpoczęły się w 1995 r. i były prowadzone w Toruniu przez kilkuosobowy zespół polskich konserwatorów z Instytutu Archeologii w pomieszczeniach prywatnej pracowni. Z pierwotnego 5-osobowego zespołu zostały 2 osoby - dr Małgorzata Grupa i ja. Oprócz zabytków z Charkowa dostałyśmy do konserwacji zabytki z Katynia i Miednoje. Do Torunia przywożono je sukcesywnie, w miarę jak były wydobywane na Wschodzie. Wyjmowałyśmy je ze skrzyń, jednocześnie segregując i wskazując, które z nich powinny być zabezpieczane w pierwszej kolejności.

- Jaki to był rodzaj prac? Czy oprócz odzieży miała Pani także inny materiał badawczy?

Reklama

- Nasze prace trwały 5 lat i w tym czasie zabezpieczyłyśmy ok. 8 tys. zabytków. Przy takiej liczbie musiałyśmy tę pracę dobrze zorganizować. To była praca trudna i wymagająca wielkiego oddania, bo pracowałyśmy we wszystkie popołudnia. Przerwy robiłyśmy tylko na święta. Do pracowni trafiały różnego rodzaju przedmioty, które mieli przy sobie zamordowani oficerowie, wszystko to, co byli w stanie unieść i schować do kieszeni, buta lub obcasa. Obrączki znajdowałyśmy schowane w mydle lub zaszyte w podszewce od munduru. Z grobów wydobyto bardzo dużą liczbę okularów, szczoteczek do zębów, flakonów z lekarstwami lub perfumami, guzików z orzełkami, obrączek, medalików, krzyżyków, różańców. Poddawałam konserwacji także sznury, którymi przed śmiercią krępowano oficerom ręce. Prace były trudne, ponieważ wymagały od nas opracowywania nowych metod konserwacji, które wykorzystuję do dziś przy innego rodzaju zabytkach.

- Z tymi zabytkami łączyła się wiedza o czasie i sytuacji, w jakiej powstały te groby. Jakie w związku z tym ma Pani przemyślenia? Jak po czasie ocenia Pani wagę tych prac?

- Wszystkie te przedmioty robiły na nas niesamowite wrażenie, gdyż wiedziałyśmy, że należały do osób, które zostały zamordowane. Wiedziałyśmy, że uczestniczymy w czymś wyjątkowym, w historycznych wydarzeniach. Zabezpieczane przez nas przedmioty były dowodem zbrodni, której tam dokonano, więc oprócz typowej pracy konserwatorskiej miałyśmy świadomość, że musimy to wszystko zabezpieczyć, aby były one dowodem tej zbrodni sprzed lat. Prace te wymagały też hartu ducha i wytrzymałości psychicznej, ponieważ przedmioty były bardzo zabrudzone. W Charkowie część ciał nie uległa całkowitemu rozkładowi, tylko była w przemianie woskowo-tłuszczowej i dlatego wydobywane z mogił przedmioty były zabrudzone tłuszczo-woskiem. Buty i mundury były więc przesiąknięte masą woskowo-tłuszczową, która powstaje podczas rozkładania się ciała. Trzeba było miesiącami wydobywać ją z tych przedmiotów. Odnalezione w mogiłach przedmioty nie były typowymi zabytkami, zasługują one raczej na miano relikwii narodu polskiego, ponieważ należały do polskich oficerów, którzy zakończyli swoje życie w taki tragiczny sposób. Dziś znajdują się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, ale przygotowywane jest dla nich Nowe Muzeum Katyńskie.
Mimo iż prace były tak trudne, jestem wdzięczna za to, że mogłam w nich brać udział, i uważam się za wybrańca. Poza tym ta praca była dla mnie ważnym doświadczeniem życiowym, które dodało mi odwagi i siły. Bo jeśli potrafiłam wytrwać przy tak trudnej pracy, to wierzę, że dam sobie radę przy innych próbach codzienności. Dzięki tym doświadczeniom nabrałam dystansu do wielu spraw świata, łatwiej jest mi ocenić, co jest w życiu istotnie i ważne. Bardzo ważne były dla mnie również spotkania z przedstawicielami Rodzin Katyńskich, którzy swoją postawą i niezłomnością dodawali mi sił. Za ich odwagę i determinację zawsze będę ich podziwiać.

Wiecej o dr hab. Annie Drążkowskiej w numerze 26(914)/2012 „Głosu z Torunia”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-04-05 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śląski Katyń

Niedziela Ogólnopolska 8/2018, str. 42-44

[ TEMATY ]

Katyń

żołnierze wyklęci

zbrodnia katyńska

Łukasz Krzysztofka

Każdego dnia powinniśmy starać się budować taką Polskę, o jakiej marzyli żołnierze antykomunistycznego podziemia: silną, suwerenną, niezależną, dumną

Każdego dnia powinniśmy starać się budować taką Polskę, o jakiej marzyli żołnierze antykomunistycznego podziemia: silną, suwerenną, niezależną, dumną

Wojna nie skończyła się dla nich w 1945 r. Walczyli o Polskę. Wolną, niepodległą, wierzącą w Boga i oddaną Maryi. Mieli przeważnie po dwadzieścia parę lat. Zginęli z rąk sowieckich i ubeckich katów. Choć od momentu tej okrutnej zbrodni minęło już ponad 70 lat, nadal nie wiemy, gdzie spoczywają ich szczątki

Żołnierze walczący u boku Henryka Flamego ps. Bartek, którym nieobojętny był los niszczonej przez komunizm Polski, stanowili najliczniejszą i najaktywniejszą zbrojną formację antykomunistyczną na Podbeskidziu. 350 ludzi ukrywających się wokół Baraniej Góry stanowiło znaczącą siłę. Nie chcieli się podporządkować Sowietom. Uciekli do lasów, aby walczyć z agenturą UB. Dla komunistów byli praktycznie nieuchwytni.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: 70-lecie muzeum w sanktuarium - są tam polskie eksponaty

2025-08-14 17:55

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Tysiące pielgrzymów przybyłych do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie wzięło udział w upamiętnieniu 70. rocznicy utworzenia muzeum w tym miejscu kultu maryjnego. Wśród licznych pielgrzymów przebywających od wtorku w Fatimie w związku ze 108. rocznicą objawienia maryjnego są też Polacy. Wielu z nich odwiedziło przestrzeń muzealną działającą w budynku rektoratu fatimskiego. Przylega ona do głównego placu sanktuarium, centralnego miejsca tego miejsca kultu maryjnego. W gronie pątników odwiedzających muzeum przeważają obywatele Portugalii, którzy na co dzień mieszkają w krajach Europy Zachodniej, m.in. we Francji, w Szwajcarii i Luksemburgu.

Wśród eksponatów znajdujących się w muzeum znajdują się liczne pamiątki związane z objawieniami z 1917 roku, a także dary z całego świata przekazywanych portugalskiemu sanktuarium maryjnego. Zdeponowano tam m.in. wota dziękczynne z okresu II wojny światowej, a także późniejszych lat, a także koronę podarowaną przez portugalskie kobiety w 1942 roku. Stanowiła ona podziękowanie za neutralne stanowisko Portugalii wobec wojny i uniknięcie w ten sposób ofiar w tym konflikcie zbrojnym.
CZYTAJ DALEJ

Bp polowy WP: bez honoru służba wojskowa zawsze jest bez duszy i traci siły

2025-08-15 09:05

[ TEMATY ]

biskup polowy

Wojsko Polskie

służba wojskowa

honor

PAP

Biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz przewodniczy mszy świętej w intencji Ojczyzny i polskich żołnierzy

Biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz przewodniczy mszy świętej w intencji Ojczyzny i polskich żołnierzy

Bez honoru służba wojskowa zawsze jest bez duszy i traci siły – powiedział biskup polowy WP Wiesław Lechowicz podczas mszy św. z okazji Święta Wojska Polskiego. Zaapelował, aby z awansami szło w parze doskonalenie cech moralnych, które są nie mniej ważne niż wyszkolenie.

W Święto Wojska Polskiego i 105. rocznicę Bitwy Warszawskiej, zwanej Cudem nad Wisłą, bp Lechowicz przewodniczył w piątek mszy w katedrze polowej WP w Warszawie. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, cywilnych i wojskowych, w tym prezydent Karol Nawrocki z małżonką Martą, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz z małżonką, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek oraz generalicja z szefem Sztabu Generalnego gen. Wiesławem Kukułą na czele, pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska i korpus dyplomatyczny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję