Mamy Papieża - obrońcę przyrody
Dzielę się z Państwem swą wielką nadzieją, którą wzbudziło we mnie przyjęcie przez nowego Papieża imienia Franciszek i uzasadnienie tego wyboru podczas spotkania z dziennikarzami. Różne były najpierw domysły, czy chodzi o św. Franciszka Salezego, czy Ksawerego, ale już zaraz na wstępie, dosłownie w pierwszym zdaniu, Papież rozwiał te wątpliwości i wyjaśnił, że św. Franciszek z Asyżu będzie patronował jego pontyfikatowi. Przedstawił dlaczego. Święty ten był człowiekiem ubogim, człowiekiem pokoju, kochał i strzegł stworzenia, a relacje człowieka z przyrodą nie są najlepsze.
Więc już wszystko jasne - w osobie nowego Papieża mamy obrońcę przyrody. Bardzo się z tego cieszę, a przy jego słowach rozpłakałam się. Wierzę, że to, co zaczął w dziedzinie obrony przyrody Jan Paweł II i co bardzo sumiennie kontynuował Benedykt XVI, papież Franciszek skutecznie doprowadzi do końca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościół musi wziąć w obronę przyrodę, księża powinni bardziej nawoływać do miłości i szanowania wszystkich dzieł Bożych, a nie tylko jednego z nich, tzn. człowieka. Bo, niestety, ciągle jest tak, że liczy się człowiek, a cała reszta traktowana jest po macoszemu albo nawet jeszcze gorzej. A ja sobie nie wyobrażam, by kochając Boga, nie kochać wszystkich Jego dzieł albo chociaż ich nie szanować.
Pojawiają się już wypowiedzi zwiastujące przeciwników nowego Papieża. Dlatego życzę Ojcu Świętemu Franciszkowi sił, aby nie ugiął się pod ich presją, której trzeba się spodziewać, i przekonał ludzi do wprowadzenia w czyn ideałów św. Franciszka. Nie przyjdzie mu to łatwo. Niech mu Bóg pomaga!
Elżbieta Szyman
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl