Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

On był w centrum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedź na proste pytanie, czy Jezus z Nazaretu był wcielonym Bogiem, jest decydująca w stosunkach międzyludzkich. Dostojewski stwierdził, że od odpowiedzi na to pytanie zależy wszystko na świecie” - tak pisał we wstępie do swej autobiografii Karl Stern, wybitny psychiatra, niemiecki Żyd, który po latach duchowych poszukiwań przyjął chrześcijaństwo. Urodził się na przełomie XIX i XX wieku w Bawarii. W latach nauki w szkole średniej mieszkał u ortodoksyjnej rodziny monachijskich Żydów, jednak już wtedy zachwycił się poglądami Marksa. Gdy rozpoczął studia medyczne, wciąż jeszcze praktykował judaizm, ale po śmierci matki odwrócił się całkowicie od religii. Wtedy też poznał śliczną Liselotte, swoją przyszłą żonę. Zakochany bez pamięci, Stern pozostawał pod duchowym urokiem jeszcze jednej kobiety: służąca w domu Liselotte była katoliczką, a klimat, jaki wytwarzała wokół swej skromnej osoby, był urzekający. Gdy młody psychiatra znalazł zatrudnienie w pierwszym na świecie instytucie psychiatrii w Monachium, szybko zorientował się, że wybitni ludzie nauki wyznawali tam biologiczny rasizm i antysemityzm. Nie godził się z eksterminacją psychicznie chorych, zarządzoną przez Hitlera. W 1933 r., przechodząc ulicą, natknął się na plakat informujący o wykładach na temat relacji judaizmu i chrześcijaństwa, które wygłaszać miał kard. Faulhaber. Był to początek duchowej drogi Sterna ku Kościołowi katolickiemu. Odkrywając żydowskość Jezusa, coraz bardziej przekonywał się, że był On zapowiadanym przez Stary Testament Mesjaszem. Procesu tego nie przerwał wyjazd do Londynu, gdzie Stern chronił się przed nazizmem. Tam poślubił Liselotte, która - choć wychowana jako luteranka - wyznała w przypływie szczerości, że gdyby miała wybierać, zostałaby katoliczką. Młodzi wyemigrowali do Kanady w 1939 r. Stern wciąż czytał Augustyna, Pascala i Newmana. W Montrealu poznał Maritaina, a ten przyprowadził go do ojca Ethelberta, franciszkanina. 21 stycznia 1943 r. Karl Stern został ochrzczony. Po chrzcie pisał o Chrystusie: „Nie mogło być żadnej wątpliwości: biegliśmy do Niego albo uciekaliśmy przed Nim, ale przez cały czas On był w centrum wszystkiego”. Z powodzeniem mógłby dodać za Tomaszem: „PAN MÓJ I BÓG MÓJ” (J 20, 28).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-04-03 07:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: od maja do sierpnia przybyło 105 tys. pielgrzymów, w tym wielu młodych

2025-08-26 14:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

młodzież

przybyło pielgrzrymów

105 tys.

Karol Porwich

Ponad 100 tys. pielgrzymów przybyło na Jasną Górę tylko w ostatnich miesiącach

Ponad 100 tys. pielgrzymów przybyło na Jasną Górę tylko w ostatnich miesiącach

Na uroczystość odpustową Matki Bożej Częstochowskiej, od 16 do 26 sierpnia, w 81 pielgrzymkach pieszych na Jasną Górę przyszło blisko 30 tys. osób, a od początku sezonu pielgrzymkowego łącznie 105 tys. pątników - wynika ze statystyki przekazanych KAI przez Biuro Prasowe Jasnej Góry. - Nadal cieszy znaczny wzrost udziału młodzieży, młodych małżeństw i rodzin z dziećmi - informuje o. Michał Bortnik OSPPE, rzecznik jasnogórskiego klasztoru.

Podsumowanie pątniczych statystyk wskazuje, że od 16 do 26 sierpnia na Jasną Górę dotarło 81 pielgrzymek pieszych. Przyszło w nich dokładnie 29 170 osób.
CZYTAJ DALEJ

Jak dobrze Twym dzieckiem być!

Ten zakątek wita ciepłymi, otwartymi ramionami. Przygarnia każdego, kto znajdzie w sobie dość siły, by do niego dotrzeć. W niemocy, bólu, płaczu. We wdzięczności za to, że kiedy już nikt nie słyszał, właśnie tu odnalazło się życie. Przed obliczem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze pokorniejemy. Wszyscy - młodsi i starsi - na chwilę stajemy się dziećmi. I jest nam z tym dobrze. W skupionej modlitwie na kolanach, ze złożonymi dłońmi przyciśniętymi do serca, na krótką chwilę zanurzamy się w miłości, która „wszystko rozumie”. Nawet nas i nasze poplątane ścieżki. A potem już wiadomo, że trzeba tu wrócić. Bo kiedy wstajemy z kolan, wszelkie kule, tarcze, kamienie, zostawiamy przed Jej obliczem, by ktoś je zawiesił na ścianie kaplicy jako swoiste wotum. Na znak tego, że następnym razem przyjdziemy tu o własnych siłach. A przyjdziemy na pewno…
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo na Jasnej Górze: Maryja uczy nas tutaj odpowiedzialności za losy Polski

– Maryja uczy nas tutaj odpowiedzialności za losy Polski, za ludzi i wspólnoty, którzy ją tworzą – powiedział abp Wacław Depo. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej na szczycie jasnogórskim hierarcha przewodniczył wieczornej Mszy św. w intencji Częstochowy i jej mieszkańców.

Witając uczestników Liturgii, o. Samuel Pacholski, przeor klasztoru na Jasnej Górze, przypomniał, że obchodzona 26 sierpnia uroczystość jest nazywana „imieninami Maryi, bo Ona związała swoje królowanie nad Polską z jasnogórskim wzgórzem w Częstochowie”. – Jako mieszkańcy tego miasta w sposób szczególny możemy się czuć zarówno sługami Bogarodzicy, jak i tych, którzy tutaj przybywają, bo mogą liczyć na naszą otwartość i gościnność. To Maryja uczy nas takiej postawy, Ta, która z troską spoglądała na nowożeńców w Kanie Galilejskiej i stała się Matką założonego przez Jej Syna Kościoła – wskazał paulin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję