Reklama

Wiadomości

Kto porwał ks. Wąsowicza z Doniecka?

[ TEMATY ]

ksiądz

porwanie

andresAzp/Foter CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rrosyjski terrorysta Igor Bezler, pseudonim Bies, czyli Diabeł najprawdopodobniej stoi za porwaniem na Ukrainie pochodzącego z Polski księdza Wiktora Wąsowicza - donosi RMF FM. Legitymujący się ukraińskim paszportem polski duchowny został uprowadzony w miejscowości Gorłówka.

Jak przypomina stacja, „Bies” ma już na koncie kilka uprowadzeń. Wiele razy zapowiadał, że będzie zabijał zakładników, jeżeli druga strona nie spełni jego żądań, na przykład nie wypuści uwięzionych rosyjskich żołnierzy na Ukrainie. Bezler jest bardzo aktywnym uczestnikiem trwających na Ukrainie walk. To on zajmował budynki rządowe między innymi w Doniecku. Jest także emerytowanym podpułkownikiem rosyjskiego GRU i zastępcą innego wysokiego oficera GRU Igora Girkina, który dowodzi rewoltą na wschodzie Ukrainy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To z nimi polscy dyplomaci będą musieli rozmawiać o uwolnieniu księdza Wąsowicza. Czas ma w tym przypadku bardzo duże znaczenie.

Ksiądz Wąsowicz został porwany wczoraj. Wyjechał rano do swojej parafii w Gorłówce na mszę, która miała rozpocząć się o godzinie 11. Na wjeździe do miasta został zatrzymany na punkcie kontrolnym. Na trasie z Doniecka do Gorłówki są cztery takie blockposty separatystów. Trzy przejechał normalnie, na czwartym został zatrzymany — relacjonował w rozmowie z RMF FM proboszcz donieckiej parafii św. Józefa, ks. Mikołaj Pilecki. Później zostały mu odebrane wszystkie dokumenty, samochód i został wprowadzony do jakiegoś budynku dla sprawdzenia informacji - nie wiem jakiej. Ksiądz Wiktor, mając jeszcze możliwość dzwonienia, bo na początku nie odebrali mu telefonu komórkowego, zdążył zadzwonić do biskupa i do mnie, że został zatrzymany — opowiadał duchowny. Później kontakt z ks. Wąsowiczem się urwał.

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski potwierdził, że do resortu spraw zagranicznych dotarła informacja o uprowadzeniu duchownego. Jak tłumaczył jednak Wojciechowski, ksiądz Wąsowicz nie jest polskim obywatelem, ale ma polskie korzenie.

Reklama

Próbujemy ustalić fakty związane z jego porwaniem i losem. Sprawą będzie zajmował się polski konsulat w Charkowie, który nadzoruje obecnie region Donbasu — dodał rzecznik.

W maju prorosyjscy separatyści uprowadzili innego polskiego duchownego, ks. Pawła Witka. Nic mu się nie stało, został zwolniony po kilku dniach.

2014-07-16 09:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syria: jezuita uprowadzony w 2013 roku żyje?

[ TEMATY ]

porwanie

jezuici

Mikamatto/Foter/Creativ Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY2.0)

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Uprowadzony przed pięciu laty w Syrii jezuita o. Paolo Dall’Oglio prawdopodobnie żyje. Według informacji opublikowanej 7 lutego na łamach brytyjskiego dziennika „The Times” radykalni islamiści, którzy porwali kapłana 29 czerwca 2013 r. w Rakka, wykorzystali go jako przedmiot wymiany w rozmowach z siłami kurdyjsko-arabskimi, wspieranymi przez USA. Gazeta przypomina, że tzw. Państwo Islamskie miało jako „kartę przetargową” także uwolnienie uprowadzonego w 2012 r. brytyjskiego fotografa Johna Cantlie i pielęgniarki Czerwonego Krzyża z Nowej Zelandii.

Włoski jezuita od 30 lat pracował na rzecz dialogu między chrześcijaństwem i islamem. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, w górach na północ od Damaszku odbudował założony w VI wieku klasztor św. Mojżesza Abisyńskiego (Deir Mar Musa al-Habashi) i założył wspólnotę al-Khalil, działającą na rzecz dialogu międzyreligijnego. W 2012 r. na prośbę Kościoła i rządu syryjskiego wyjechał z Syrii.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

Budowanie wspólnoty

2024-05-17 19:39

Mateusz Góra

    Krakowscy studenci przeszli ulicami miasta, uczestnicząc w nabożeństwem Drogi Światła.

    To już tradycja, że co roku środowiska akademickie zbierają się w katedrze na Wawelu, skąd ruszają na Skałkę, aby cieszyć się radością zmartwychwstania Chrystusa. W tym roku Akademicka Droga Światła jest wpisana w diecezjalne obchody Kongresu Eucharystycznego, dlatego przed wyruszeniem w drogę, w katedrze odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Uczestnicy nabożeństwa w ciszy adorowali i modlili się przed monstrancją. – Chcemy uczyć się adoracji Najświętszego Sakramentu, żeby jeszcze głębiej ją przeżywać i doznawać obecności Chrystusa, żeby potem napełnieni Jego obecnością i światłem wyruszyć w drogę i nieść to światło dalej, w miejsca w których żyjemy, mieszkamy, pracujemy czy studiujemy – wyjaśnia ks. Krzysztof Porosło, archidiecezjalny duszpasterz akademicki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję