Plany twórców muzeum są ambitne: ma nie tylko pokazać życie i działalność Papieża-Polaka i Prymasa Tysiąclecia, ale umożliwić też pogłębioną refleksję nad ich nauczaniem. W przypadku bł. Jana Pawła II opowieść ma koncentrować się wokół wątków polskich w jego życiu.
Tak: opowieść, bo muzeum, będzie mieć charakter narracyjny. Chyba tylko tak - ciekawą opowieścią - da się dziś przyciągnąć nie tylko starsze osoby, które doskonale pamiętają obie postacie, ale także ludzi młodych. Tylko taka najpewniej forma może - w rzeczywistości przesyconej multimediami, nowinkami technicznymi - być dla nich magnesem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od Placu Zwycięstwa
Losy Prymasa Tysiąclecia i Ojca Świętego splotą się w jedną narrację. Opowieść zacznie się co prawda na warszawskim Placu Zwycięstwa, który jest świadkiem wydarzeń z 1979 r. - gdy padły znamienne słowa „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze Ziemi. Tej Ziemi!” - ale później wróci do źródeł. Do powołania, a właściwie dorastanie do powołania obu bohaterów w II RP i w konfrontacji z nazizmem i komunizmem podczas II wojny światowej.
Reklama
Z czasem przeniesie się w czasy PRL, do uwięzienia Prymasa i prześladowań Kościoła przez komunistów, Millenium, pokazanego jako narodowe wyznanie wiary, wyboru Karola Wojtyły na papieża, jego I pielgrzymki do Polski i powstania „Solidarności”. Wreszcie przypomniane zostaną wydarzenia dziejące się w tym samym czasie: zamach na Papieża i śmierć Prymasa w maju 1981 r.
W końcu opowieść przeniesie się w czasy nieomal współczesne. Bł. Jan Paweł II zostanie pokazany jako patron wolności Polski i świata, stojący wobec wyzwań tzw. nowoczesnej cywilizacji, budujący Kościół na skale miłości, wprowadzający go w trzecie tysiąclecie. Na zakończenie opowieści o losach, która obejmie sto lat - od narodzin Prymasa Tysiąclecia w 1901 r., po śmierć Papieża Polaka w 2005 r., - twórcy ekspozycji przewidują spojrzenie w przyszłość, pokazując aktualność nauczania papieskiego i fenomen relacji Ojca Świętego z młodzieżą.
Bliżej nieba
Jak przewidują twórcy muzeum, w jeden dzień ekspozycję, znajdującą się bliżej nieba, będzie mogło zobaczyć ponad 1000 osób. Rzeczywiście będzie bliżej nieba i to w podwójnym znaczeniu. Ze względu na bliskość przestrzeni sakralnej Świątyni Opatrzności Bożej, a poza tym, znajdzie się 26 metrów nad ziemią, w pierścieniu okalającym kopułę Świątyni Opatrzności Bożej, nawiązując do obrączki - tłumaczą twórcy muzeum - symbolu zaślubin, wierności i zawierzenia Chrystusowi i Kościołowi.
Sposób wykorzystania zdjęć, rycin, filmów i dźwięku - które odegrają najważniejszą rolę w ekspozycji wielu skojarzy się z propozycją Muzeum Powstania Warszawskiego. Nieprzypadkowo - przyznaje Michał Karpowicz. - Naszą ekspozycje projektuje ten sam zespół - Kłaput Poject.
Reklama
Muzeum będzie opowiadać o dwóch wielkich Polakach, ale także gromadzić pamiątki, przedmioty, relacje na ich temat i fotografie. - Ważne są dla nas zbiory fotograficzne Chcemy specjalizować się w obrazach pokazujących bł. Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego - mówi Michał Karpowicz, szef działu edukacji i promocji muzeum. - Ekspozycja będzie miała charakter multimedialny, pliki graficzne, fotograficzne, bardziej będą do niej pasować niż dokumenty pokazane za szkłem w gablocie.
Ołtarz, ambona i stuła
Ale multimedialną opowieść uzupełnią przedmioty związane z postaciami Papieża i Kardynała. Tylko w ostatnim czasie zbiory muzeum powiększyły się o szczególnie cenne przedmioty. O ołtarz, przy którym bł. Jan Paweł II sprawował Mszę św. w 1979 r. przed warszawskim kościołem św. Anny, o ambonę wykorzystywaną i w czasie tej Mszy św., i na Placu Zwycięstwa, a także o ostatnią stułę, której używał kard. Wyszyński przed swoim aresztowaniem.
- Pojawią się na naszej głównej ekspozycji. Przed nami jest konserwacja tych obiektów, a potem, już w fazie projektowej, wkomponowanie ich w wystawę - mówi Michał Karpowicz. Ekspozycja będzie duża, na ponad 2 tys. metrów kwadratowych zmieści się niejeden taki obiekt jak papieski ołtarz.
Muzeum jest w organizacji - aranżacja głównej ekspozycji i jej otwarcie jest uzależnione od zakończenia budowy Świątyni - ale już działa. Prowadzi działalność edukacyjną i wydawniczą, organizowane są wystawy, gromadzone przedmioty, dokumenty związane z obydwoma postaciami. - Napływają do nas pamiątki, zdjęcia i relacje - mówi Michał Karpowicz. - Wszystkie są dla nas cenne. Dziękujemy za nie i apelujemy o zasilanie naszych zbiorów.
Więcej informacji na stronie www.muzeumjp2.pl