Dzień patronalny parafii splata się z przypadającymi 8 września - 41. rocznicą przeniesienia parafii z Lasku Bielańskiego na Wrzeciono i 29. rocznicą poświęcenia przez kard. Józefa Glempa kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP.
Po procesji, w czasie której wierni ze świecami śpiewali pieśni maryjne, odprawiona została koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem ks. dr. Wojciecha Janygi, proboszcza parafii na Wrzecionie. W czasie Eucharystii modlono się za byłych proboszczów parafii – zmarłych: ks. prał. Mariana Prusa, budowniczego kościoła, i ks. prał. prof. Stanisława Warzeszaka, a także żyjących: bp. Józefa Górzyńskiego, obecnego ordynariusza warmińskiego, i ks. prał. dr. Marka Szymulę. Polecano także wszystkich żyjących i zmarłych budowniczych, architektów i dobrodziejów świątyni oraz wszystkich parafian.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii o. Sebastian Bielski OFMConv, gwardian klasztoru franciszkanów na Nowym Mieście, nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii o spotkaniu Jezusa z Zacheuszem, wskazał na istotę i głębię znaczenia miłosierdzia.
Reklama
- Jest w Jezusie jakaś niesłychana pokora, że ten, który służy pomocą, ma się za mniejszego niż ten, komu ma tą pomocą służyć. Myślę, że jest to kluczowa zasada w myśleniu o miłosierdziu. Okazywanie miłosierdzia ma swój sens dopiero wtedy, gdy jesteśmy jako sługa wobec tego, komu chcemy okazać miłosierdzie - podkreślił o. Bielski i dodał, że okazywane miłosierdzie daje o wiele więcej dobra nam, niż temu, komu je okazujemy.
Kaznodzieja wskazał także, że obraz siedzącego na drzewie Zacheusza jest doskonałym przedstawieniem każdego grzesznika, a miłosierdzie Jezusa polega na tym, że On sam wchodzi na drzewo, aby odkupić człowieka.
- W miłosierdziu musi być coś ogromnie pokornego, co się nie wynosi nad drugiego człowieka, coś, co jest gotowe oddać życie za drugiego człowieka. Miłosierdzie jest przede wszystkim łaską, którą możemy otrzymać od Jezusa, gdy jesteśmy z Nim. Zostańmy z Nim do końca życia – zachęcał o. Bielski.
Odnosząc się do rocznicy poświęcenia kościoła, kaznodzieja zaznaczył, że to właśnie świątynia jest naszą najważniejsza sykomorą, miejscem, gdzie możemy zobaczyć Jezusa i gdzie On może zobaczyć nas.
- Świątynia jest naszym domem, miejscem, gdzie Chrystus chce się zatrzymać, aby z nami być. Miejscem naszego nawrócenia i umacniania się w nowym życiu - podkreślił o. Bielski i wyjaśnił, że nie chodzi wyłącznie o sam budynek świątyni, a o to, co dzieje się we wnętrzu.
- Najpierw spotkanie ze Słowem Bożym, które wyjaśnia nam nasze upadki, biedy i nieszczęścia. Drugi wymiar to sprawowana w kościele z wielkim szacunkiem Eucharystia, a trzeci - budowa wspólnoty.
O. Bielski zachęcał również do poczucia odpowiedzialności za wszystkich, którzy z różnych powodów oddalili się od Kościoła.
Reklama
- Chrystus dał Zacheuszowi do zrozumienia, że jest on Jego bliźnim, że Pan go zna po imieniu i chce być blisko niego. To jest także znak dla nas. Nie wynośmy się nad nich, nie uważajmy za lepszych, nie dystansujmy się od nich. Nie lekceważmy ich pytań, niedowierzania, wątpliwości. Przeciwnie, z miłością i pokorą nieśmy im Chrystusa, który stał się wszystkim dla wszystkich - i nie tyle słowem, ile stylem życia - zachęcał kaznodzieja.
W niedzielę 8 września o godz. 11.30 odprawiona zostanie uroczysta suma odpustowa. Homilię wygłosi o. Krzysztof Pałys OP. Po Mszy św. odbędzie się procesja eucharystyczna wokół kościoła, a następnie błogosławieństwo dzieci i przyborów szkolnych.
Od godz. 13.00 rozpocznie się festyn parafialny. W programie m.in. koncert orkiestry, prezentacja tajemnic liturgii średniowiecznej, liczne inne atrakcje oraz tańce. Na zakończenie festynu - o godz. 17.30 - odmówiony zostanie różaniec w intencji parafian.