Reklama

Niedziela w Warszawie

Dzień święty święcić

Jak informuje „Rzeczpospolita” – autorom obywatelskiego projektu ustawy o zakazie handlu w niedzielę nie udało się zebrać potrzebnej ilości podpisów. Niestety oznacza to, że projekt nie trafi do Sejmu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mogłoby się wydawać, że wszystkie argumenty wskazujące na konieczność, potrzebę, a nawet obowiązek świętowania niedzieli już padły, że sprawa jest bardziej niż oczywista. Niestety, tak nie jest, a niedziela ma bardzo wpływowych nieprzyjaciół

Ordynariusz warszawsko-praski abp. Henryk Hoser, nie przypuszczał (choćby wtedy, gdy dawno temu Polacy wywalczyli sobie wolne soboty), że kiedyś trzeba będzie walczyć o… wolne niedziele. - Nigdy nie spodziewałem się, że przyjdzie mi brać udział w sesji, której celem jest uzasadnienie potrzeby świętowania niedzieli - mówił podczas konferencji „Niedziela wspólnym dobrem” na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, poświeconej prawnym, społecznym, ekonomicznym i teologicznym aspektom świętowania niedzieli jako dnia wolnego. W dyskusji wzięli udział eksperci, przedstawiciele Kościoła, reprezentanci „Solidarności”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem Księdza Arcybiskupa, nigdy dość przypominania, że niedziela nie jest jednym z siedmiu dni tygodnia, lecz dniem szczególnym obchodzonym jako pamiątka Zmartwychwstania, a zarazem pierwszym dniem tygodnia. To nowość w porównaniu z tradycją Starego Testamentu, gdzie szabat był obchodzony jako zwieńczenie tygodnia. Niedziela tymczasem - w rozumieniu chrześcijańskim - otwiera nas na nową perspektywę, wynikającą z tajemnicy Zmartwychwstania.

- Chcemy pokazać niedzielę z różnych punktów widzenia. Nie tylko od strony podstaw teologicznych, ale także z punktu widzenia ekonomicznego - mówił ks. dr Tomasz Wielebski z Wydziału Teologicznego UKSW, jeden z organizatorów konferencji.

Niedziela w hipermarkecie

W jakim stopniu Polacy uznają dziś świętość niedzieli, jako dnia wolnego od pracy, a zarazem poświęconego Bogu? Na tle innych krajów europejskich nie jest źle, wskaźniki niedzielnych praktyk religijnych, w świetle różnych badań socjologicznych, wciąż pozostają na względnie wysokim poziomie. W Polsce, do kościoła w niedziele chodzi kilka razy więcej osób niż przeciętnie w Europie. Osób chodzących do kościoła w Polsce w każdą lub w prawie każdą niedzielę jest wciąż ponad 55 proc., ale wskaźniki te - choć powoli - jednak spadają.

Reklama

Zestawiając wyniki tych badań ze statystykami pokazującymi odsetek osób robiących niedzielne zakupy w supermarketach, okazuje się, że o ile w końcu lat 90. ub. wieku zaledwie parę procent Polaków dokonywało zakupów co niedzielę, to dziś robi to już aż kilkanaście procent. Wniosek prof. Elżbiety Firlit z SGH, przedstawiającej te badania, może być dość prosty: istnieje bezpośredni związek między mniejszą liczbą osób uczestniczących w praktykach religijnych i bardziej regularnymi niedzielnymi wizytami w centrach handlowych.

Woli politycznej brak

Zwolenników pracy w niedziele bronił Andrzej M. Faliński, szef Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zrzeszających pracodawców. Wprowadzenie wolnych niedziel może spowodować spadek obrotów handlowych nawet do kilkunastu procent, a w konsekwencji znaczną redukcję zatrudnienia. - Skrócenie czasu pracy oznacza recesję. Kto za to weźmie odpowiedzialność? - pytał.

Jednak to był odosobniony głos. Konieczność ograniczenia handlu w niedzielę na podobnych zasadach, jak w innych krajach europejskich, dostrzega także np. Polska Izba Handlu. W Austrii, Belgii, Finlandii, Niemczech, Norwegii czy Austrii handel w niedzielę jest zabroniony, w wielu innych znacznie ograniczony - zwraca uwagę Waldemar Nowakowski, prezes PIH. Aby podobne regulacje wprowadzić w Polsce, potrzebna jest jednak - jak zaznaczył Nowakowski - wola polityczna, a tej wciąż nie ma w polskim parlamencie.

Dlatego potrzebna jest ogólnospołeczna akcja edukacyjna oraz lobbing na rzecz wolnej niedzieli. Jednak teologiczne racje zobowiązujące wierzących do świętowania niedzieli nie powinny być przywoływane w debacie publicznej. W państwie światopoglądowo bezstronnym nie mogą one mieć rangi argumentu, nawet jeśli ogromna większość społeczeństwa deklaruje się jako wierząca - ostrzegała prof. Aniela Dylus z UKSW.

Reklama

- Takie argumenty przywoływane np. w debacie parlamentarnej, niepotrzebnie i niesprawiedliwie narażają nas na oskarżenia o sterowanie ku państwu konfesyjnemu. Państwo jest zobowiązane do ochrony niedzieli jako instytucji stojącej na straży wolności i godności człowieka - tłumaczyła prof. Dylus. Istotne jest uparte uświadamianie korzyści płynących z uznania niedzieli za dzień wolny, ale bez podkreślania, że chronimy wartość religijną: chronimy wartość humanistyczną, ogólnoludzką, kulturową.

Grunt to rodzin (k) a

Sporo argumentów za wolnymi niedzielami przynoszą nauki społeczne. Badania pokazują, że ponad połowa Polek i aż trzy czwarte Polaków ma doświadczenia pracy zarobkowej w soboty i niedziele. Jednocześnie ponad połowa Polaków i dwie trzecie Polek z powodu pracy poświęca dla siebie mniej niż 20 godzin tygodniowo. Wniosek dr Tomasza Janusa z UKSW: niedziela przestała być dniem, w którym zgodnie z nazwą, nie podejmuje się żadnego dzieła, a czas wolny, w którym człowiek może przeznaczyć dla siebie, staje się dobrem coraz trudniej dostępnym.

Tymczasem, jak przypominają specjaliści, czas wolny jest konieczny do prawidłowego funkcjonowania ludzkiej psychiki, a jego brak ma destrukcyjny wpływ na zdrowie fizyczne, na relacje rodzinne, małżeńskie, czy przyjacielskie. Ogromna większość zatrudnionych w handlu to kobiety, których brak w domu jest szczególnie odczuwalny przez resztę rodziny. O tym często się zapomina.

Świetnym podsumowaniem konferencji było wystąpienie abp. Henryka Hosera wygłoszone… na jej początku. - Dziś mówi się o sobocie i niedzieli jako o weekendzie, tymczasem niedziela to wyjątkowy dzień ustanowiony przez Chrystusa, dzień święty, wprowadzający nas w zupełnie inny porządek, nadający sens codziennej pracy, ale także dzień odpoczynku od naszego codziennego zabiegania. Zanikanie niedzieli powoduje zatarcie granic między sacrum i profanum, ale i paraliż życia codziennego, skoro tego dnia się nie świętuje. Trzeba przywrócić niedzielę świętowaniu i rodzinie.

2013-03-11 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drodzy czytelnicy „Niedzieli Legnickiej”!

Już 20 lat „Niedziela” pracuje na rzecz Kościoła legnickiego. Pamiętam chwilę, gdy pierwszy biskup legnicki Tadeusz Rybak zaprosił nas do współpracy. Z radością przyjąłem serdeczne zaproszenie Pasterza. Lata, które od tego czasu upłynęły, pełne były pracy i wysiłku ze strony Kościoła legnickiego, jego pasterzy, kapłanów. Pamiętam ingres pierwszego Biskupa legnickiego, jakże bardzo barwny, słoneczny i bogaty w wielorakie treści. Podobnych radosnych dni i spotkań było w Kościele legnickim wiele. Dziś razem z kapłanami oraz redakcją „Niedzieli Legnickiej” na czele z ks. Piotrem Nowosielskim wracam do nich serdeczną pamięcią.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice i synowie w seminarium

2024-05-06 13:17

[ TEMATY ]

Częstochowa

WMSD

dzień skupienia dla rodziców

Mikołaj Wręczycki/WMSD Częstochowa

Seminarium to nie tylko dom waszych synów, ale także wasz dom – takimi słowami zwrócił się do rodziców seminarzystów ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Do Seminarium, 4 maja, przybyli na swój dzień skupienia rodzice, ale także dziadkowie alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję