Reklama

Wiara

R. Kozakowska: Ojczym topił i dusił... Tam na Górze stwierdzili, że mam jeszcze wiele do zrobienia!

Róża Kozakowska jest obecnie jedną z najbardziej utytułowanych polskich paraolimpijek. Od wielu lat osiąga sukcesy, czy to podczas igrzysk, mistrzostw świata czy Europy. Jej życie nie było jednak nigdy kolorowe… W programie "Alarm" w 2021 r. na antenie TVP 1 opowiedziała wstrząsającą historię swojego życia.

[ TEMATY ]

Paraolimpiada

PAP/Polski Komitet Paralimpijski PKPar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ojczym dał nam popalić w życiu niemało... Byłam zawsze poniewierana. Nigdy nawet nie słyszałam mojego imienia. Nie mogłam siedzieć na kanapie, bo słyszałam, że "taki badziew" na to nie zasługuje – opowiadała przerażające historie z życia reprezentantka Polski.

- Pamiętam taki dzień, jak wróciłam z pucharem. On wtedy krzyczał "nie będziesz biegać! Wybiję ci to!" i wtedy wbił mi siekierę w kolano. Koniecznie chciał, abym nie chodziła, ale jak widać chodzę. Widocznie tam na Górze stwierdzili, że mam jeszcze wiele do zrobienia i nie może mnie taki zwykły człowiek po prostu skatować - mówiła dalej…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W programie pokazano, w jakich warunkach przez lata mieszkała pani Róża: W każdym pomieszczeniu było pełno pleśni, a cała konstrukcja groziła zawaleniem.

Róża Kozakowska codziennie zmaga się z niepełnosprawnością. Choruje na neuroboreliozę stawowo-mózgową oraz endometriozę. Obie choroby postępują.

Róża Kozakowska, która po tym, jak odebrano jej złoty medal igrzysk paraolimpijskich w rzucie maczugą, wróciła do Polski na leczenie. Z powodu kontuzji barku nie wystartuje w Paryżu w konkursie pchnięcia kulą.

Róża nie ukrywała, że nie była to łatwa decyzja.

Reklama

"Bardzo mi smutno z powodu moich kibiców i reszty polskich zawodników. Że nie dane było nam wszystkim wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego. Mam nadzieję, że oni zrozumieją. Że zawodnicy zapomną już o tym, co się stało i skupią się na walce o medale, a kibice na wspieraniu ich tak gorąco, jak mnie. Paraolimpijczycy tego teraz najbardziej potrzebują – podkreśliła.

"Ja przyjmuję tę kontuzję i dyskwalifikację na klatę. Nie złamie mnie to. Oczywiście, jestem potwornie rozczarowana, ale też zadowolona z wyniku, bo rzuciłam najdalej, pobiłam rekord świata, dałam z siebie wszystko" – zaznaczyła.

Dziś Róża Kozakowska na to, co się wydarzyło, patrzy już trochę inaczej.

"Co nie nas nie zabije, to nas wzmocni. Ja czuję się po tym wszystkim jeszcze silniejsza i jeszcze bardziej zmotywowana. Na pewno nie utracę ducha walki w życiu ani w sporcie! Niech o to nikt się nie martwi – zapewniła. – Pomyślałam, że Bóg poddał mnie próbie: medal czy wiara. Straciłam medal, ale to tylko kawałek żelaza, wiara we mnie zostaje. Ktoś inny może by się załamał, wyklinał. Ja przyjmuję wszystko ze spokojem. To jest mój krzyż, który niosę. Ból też mnie nie zabije, bo ja już w życiu tyle bólu doznałam i przeżyłam, więc i teraz sobie poradzę".

Na koniec Róża Kozakowska postanowiła jeszcze wyjaśnić jedną ważną sprawę.

"Najbardziej bolało mnie to, że ktoś z kibiców w Polsce mógł pomyśleć, że zdyskwalifikowano mnie, bo chciałam oszukać. Zagrać nie fair, nielegalnie pomóc sobie w zwycięstwie. A ja bym w życiu tak nie postąpiła. Nigdy bym tak zdobytego medalu nie chciała! Chcę wygrywać czystą walką. Im cięższą i okupioną większym wysiłkiem, tym lepiej. Chcę być prawdziwym zwycięzcą, w sprawiedliwej walce. I znowu będę wygrywać! Nic się nie kończy. Muszę tylko wyzdrowieć".

2024-09-02 11:57

Ocena: +43 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paraolimpiada - złoto Kozakowskiej w rzucie maczugą, brąz Stoltmana w pchnięciu kulą

Róża Kozakowska zdobyła złoty medal w rzucie maczugą w klasie F32 podczas igrzysk paraolimpijskich w Tokio. Natomiast w pchnięciu kulą brązowy medal wywalczył Lech Stoltman (F55). Wcześniej w piątek Michał Derus zajął drugie miejsce w finale biegu na 100 m w klasie T47.

Kozakowska uzyskała wynik 28,74 m, co jest rekordem świata.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Tomasza z Akwinu

Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku: mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym. Czynnym lecz nienarzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca kilku przyjaciół. Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień - w miarę jak ich przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być święty, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym...
CZYTAJ DALEJ

Google Maps zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską dla użytkowników z USA

2025-01-28 12:21

[ TEMATY ]

USA

Zatoka Meksykańska

Zatoka Amerykańska

Google Maps

Adobe Stock

Widok na Zatokę Meksykańską z Półwyspu Jukatan

Widok na Zatokę Meksykańską z Półwyspu Jukatan

Google Maps zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską dla użytkowników z USA, gdy zostanie ona oficjalnie zaktualizowana w krajowym systemie nazw geograficznych - poinformowało w poniedziałek oficjalne konto firmy na portalu społecznościowym X.

Zmiana ma być widoczna tylko dla użytkowników w USA. Meksykańscy użytkownicy aplikacji będą widzieli starą nazwę, natomiast ci znajdujący się poza Stanami Zjednoczonymi i Meksykiem będą mogli zobaczyć obie nazwy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję