Reklama

Historia

Epizod powstańczy proboszcza z Wiewca

Mija 150 lat od wybuchu powstania styczniowego. Lokalne zrywy powstańcze nadal są inspiracją do kolejnych poszukiwań i badań historycznych, by również przedstawić udział osób duchownych w rzeczywistym świetle

Niedziela częstochowska 7/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

historia

kapłan

sylwetka

Bożena Sztajner/Niedziela

Korespondencja ks. Pawła Knapińskiego z zesłania

Korespondencja ks. Pawła Knapińskiego z zesłania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrym tego typu przykładem jest postać ks. Pawła Knapińskiego, proboszcza parafii Wiewiec, położonej w okolicach Radomska. Pochodził z biednej rodziny, mieszkającej we wsi Godziesze koło Kalisza. Nauki pobierał m.in. w Szkole Obwodowej Filologicznej w Kaliszu. Należał do zdolnych i pilnych uczniów. Następnie wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1842 r. i został skierowany jako wikariusz do parafii Pątnów koło Wielunia. Stamtąd po 5 latach przeniesiono go do Kłobucka. W 1853 r. objął probostwo we Wiewcu. Miał wówczas 35 lat. To właśnie jemu parafia wiewiecka zawdzięcza wybudowanie murowanego kościoła parafialnego, który stoi do dzisiaj. Zadbał także o jego należyte wyposażenie (m.in. obrazy pędzla Ludwika Paprockiego i Edwarda Petzolda).

Reklama

W parafii tej zastał go wybuch powstania styczniowego. Niewątpliwie od samego początku sprzyjał powstańcom. Głośnym echem wówczas odbiła się w całym powiecie radomszczańskim potyczka pod Broszęcinem między oddziałem pułkownika Teodora Cieszkowskiego, a wojskami rosyjskimi dowodzonymi przez majora Pisankę. Było to 10 kwietnia 1863 r. Podczas walki ciężko raniono dowódcę powstańców, który schronił się w pobliskim dworku szlacheckim. Tam dopadła go grupa pościgowa Moskali i zadała śmierć. W potyczkach tych zginęło także sześciu innych powstańców (Józef Bykowski, Jan Imielnicki, Hipolit Kozłowski, Polikarp Krąkowski, Stefan Szymański i Tomasz Witkowski). Pogrzeb całej siódemki odbył się 3 dni później w parafii Chabielice. Ceremonia ta przerodziła się w manifestację polityczną wymierzoną przeciw caratowi. Udział w niej wziął także proboszcz z Wiewca. Mało tego, wygłosił wówczas mowę patriotyczną, podkreślając, że rząd rosyjski prześladuje katolików. Całe to zajście stało się później przyczyną jego aresztowania, które nastąpiło 7 czerwca 1863 r. Przebywał krótko najpierw w więzieniu w Radomsku, a następnie przez Częstochowę znalazł się w Cytadeli warszawskiej. Na mocy wyroku sądu polowo-wojennego został pozbawiony wszelkich praw stanu i skazany na zesłanie na Syberię. Miał wtedy 45 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tułaczkę rozpoczął 10 października 1863 r. Przebywał m.in.: w Tobolsku, Tarze, Krasnojarsku, Minusińsku, Kańsku, Tunce nad Bajkałem i Miezieniu nad Morzem Białym. W 1864 r. w jednym z listów pisał: „[…] mieszkam u chłopa na wsi, wśród lasów, gór, błota, wód, samych dzikich, ciemnych, nieprzebytych tajg, przy rzecze Birusze (inaczej Ona), na samej granicy Irkuckiej Guberni, w bardzo dziwnym klimacie i wśród dziwnej dziewiczej azjatyckiej przyrody. Teraz właśnie żadnego dnia nie ma, trzy miesiące ciągłej nocy. U nas tu jeden miesiąc lipiec prawdziwego, gorącego lata, w sierpniu już były szrony i mrozy”.

Reklama

Od 1872 r. przez rok włóczył się pieszo po bezkresach Syberii. W 1875 r. na dłużej zatrzymał się w Jarosławiu nad Wołgą, gdzie także na zesłaniu przebywali - abp Zygmunt Szczęsny Feliński i ks. Walenty Nawrocki. Początkowo przez cztery miesiące opiekował się schorowanym ks. Nawrockim, a następnie został kapelanem arcybiskupa. Tak pisał o tym pobycie: „[…] mieszkam u arcybiskupa Felińskiego, pełnego pokory Chrystusowej. Nawzajem się spowiadamy i służymy sobie do Mszy św. […]. Potem po tunkińsku szpadlami kopiemy w ogródku”. W 1884 r., a więc po przeszło 20 latach takich represji, otrzymał pozwolenie na powrót do ojczyzny. Zamieszkał w Kłobucku u swego dawnego proboszcza. Jak wspomina jeden z jego biografów: „[…] niedługo jednak cieszył się wolnością czcigodny Sybirak. Wycieńczony ciężkimi warunkami życia na wygnaniu i uciążliwą podróżą, już w kilka tygodni po przybyciu do ojczyzny 22 lutego 1885 r. zmarł w wieku 67 lat”.

Powyższe wiadomości w wystarczający już sposób ukazują patriotyczną postawę tego księdza, który z miłości do ojczyzny i wierności ideałom kapłańskim złożył na stosie ofiarnym jedna trzecią swego życia. Ten bohater w sutannie ani razu nie dał po sobie poznać, że z tego tytułu narzeka na swój los. A przeszedł wiele, od tułaczki po Bajkał i Morze Białe, aż do bycia spowiednikiem świętego. To tylko niektóre fakty z jego życia. Wiele jeszcze czeka na opracowanie.

W Archiwum Archidiecezji Częstochowskiej przechowywane są interesujące materiały historyczne o przeszłości tego duchownego. Szczególne znaczenie ma jego korespondencja, pisana z zesłania. Całość liczy 90 listów, w tym 42 listy, które wyszły spod pióra ks. Knapińskiego. Duchownych o podobnych życiorysach było znacznie więcej.

2013-02-15 15:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekcja historii

Niedziela lubelska 39/2019, str. 4

[ TEMATY ]

historia

uroczystości

Archiwum ks. Tadeusza Kleja

Odsłonięcie pamiątkowej tablicy

Odsłonięcie pamiątkowej tablicy

W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej w Lisowie została odsłonięta tablica upamiętniająca 16 mieszkańców podlubartowskiej miejscowości, ofiar I i II wojny światowej. Uroczystość odbyła się z inicjatywy ks. Tadeusza Kleja, pasjonata w odtwarzaniu dziejów rodziny i małej ojczyzny, którego fundację hojnie wsparli mieszkańcy Lisowa

W skutek szatańskiej nienawiści przerwane zostały niewinne życia: Karola Kleja i Jana Kosiora, którzy zginęli podczas I wojny światowej, oraz Zygmunta Grzesiaka, Aleksandra Hunka, Józefa Jędryszki, Wacława Kwiatka, Jana Mazura, Jana Mazurka, Jana Olszty, Józefa Sagana, Wacława Sagana, Józefa Sochy, Stanisława Sochy, Stanisława Włoska, Wacława Dudka i Czesława Jarosza. Mieszkańcy Lisowa zginęli w różnych miejscach i w różnych okolicznościach, ale pamięć o nich przetrwała w sercach rodzin i sąsiadów. Wszystkie nazwiska znalazły się na okolicznościowej tablicy, którą odsłonili Dorota Misiarz (w imieniu mieszkańców Lisowa) oraz Dariusz Trąbka (zastępca wójta) i Michał Durakiewicz z lubelskiego oddziału IPN. – Wierzymy, że nasi bracia przez miłość do Boga i do Ojczyzny już są w niebie, że cieszą się spotkaniem z Maryją, której medaliki i obrazki za życia przy sobie nosili. Jeśli potrzebują jeszcze naszej pomocy, sprawujemy za nich Najświętszą Ofiarę i przyjmujemy Komunię św. – mówił ks. Tadeusz Klej.
CZYTAJ DALEJ

Święci Męczennicy Salezjańscy w Chinach

Niedziela Ogólnopolska 39/2000

pl.wikipedia.org

Alojzy Versiglia

Alojzy Versiglia
25 lutego 1930 r. bp Alojzy Versiglia i ks. Kalikst Caravario, misjonarze salezjańscy w Chinach, zostali zamordowani w Lin Tau Tsui. 15 maja 1983 r., w 400. rocznicę przybycia o. Mateusza Ricci SJ do Chin, Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił obu męczenników salezjańskich błogosławionymi. 1 października 2000 r. Jan Paweł II ogłosi 120 męczenników chińskich, a wśród nich bp. Versiglia i ks. Caravario, świętymi. Dzieło salezjańskie w Chinach ma oficjalnych patronów i orędowników w niebie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Mazur: na wojnę w Ukrainie patrzmy w świetle objawień fatimskich

2025-02-24 20:56

[ TEMATY ]

bp Jerzy Mazur

objawienia fatimskie

wojna na Ukrainie

Grażyna Kołek

„Popatrzmy na wojnę w Ukrainie, zagrożenie pokoju także i w naszej Ojczyźnie, Europie i świecie, w świetle objawień fatimskich. Matka Boża apelowała o nawrócenie świata, ostrzegając, że jeśli to nie nastąpi, spadnie na ludzkość straszliwa kara” - mówił podczas Mszy św. biskup ełcki Jerzy Mazur.

W poniedziałek 24 lutego w katedrze ełckiej wierni zgromadzili się na Mszy św. w intencji pokoju, w Ukrainie. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił biskup ełcki. Mówił: „Ludzie, którzy czynią pokój są nazwani błogosławionymi. Dzisiaj mijają już trzy lata od wybuchu wojny w Ukrainie. Trzy lata wielkiej tragedii. Tysiące młodych ludzi, którzy po obu stronach zginęło. Wielki ból rodzin. Miliony ludzi, którzy opuścili kraj, szukając schronienia w naszej Ojczyźnie i w innych krajach Europy”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję