W środę Stowarzyszenie Katechetów Świeckich organizuje protest w obronie lekcji religii w szkołach. Wciąż można podpisać petycję do minister edukacji, która dąży do usunięcia lekcji religii ze szkół - czytamy na portalu Radia Maryja.
Protest, jaki organizują katecheci, poprzedził list skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym postulują oni zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego regulacji wymierzonych przeciwko nauczaniu religii w szkołach. Resort edukacji działa bez aprobaty związków wyznaniowych, choć taki obowiązek nakłada na niego prawo. Argumenty katechetów będzie można usłyszeć w najbliższą środę.
GDZIE ODBĘDZIE SIĘ PROTEST?
– Zapraszamy 21 sierpnia o godz. 13.00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Spotykamy się tam, aby pokazać, co będzie działo się we wrześniu z lekcją religii – wskazał Piotr Janowicz ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
Od września ocena z religii nie będzie brana pod uwagę do średniej. Także od września – w zamyśle resortu edukacji – w jednej lekcji religii mogą uczestniczyć dzieci z różnych klas i poziomów edukacyjnych. Wspólnie uczyć będą się dzieci np. z klas pierwszych i trzecich szkoły podstawowej. Dla jednych materiał może okazać się za łatwy, a dla innych za trudny. Dla nauczycieli łączenie klas będzie oznaczało mniej godzin.
Reklama
– Jest to realna krzywda katechetów, którzy oczywiście są zawodowo zaangażowani w szkołę, wielu z nich jest wychowawcami, czasem się zdarzają dyrektorzy szkół. Nagle tracą godziny, bo ktoś ideologicznie uważa, że trzeba ten przedmiot – historycznie rzecz ujmując zawsze obecny w szkole – wypchnąć poza jego mury. W tym względzie protest społeczny – nie tylko katechetów, nie tylko księży – powinien być jak najbardziej szeroki – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.
"TAK" DLA RELIGII W SZKOLE
W przyszłym roku minister edukacji chce już na dobre wypchnąć jedną godzinę religii ze szkół i ograniczyć naukę do jednej lekcji w tygodniu. Była małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak, ostrzegła, że to sygnał nie tylko dla katechetów, ale dla rodziców, ich dzieci i wszystkich katolików.
– Sztandar, który jest niesiony jako znak dla społeczeństwa polskiego: „Teraz katolicy już nie macie żadnych praw”. Nie mają prawa ani rodzice uczniów, ani uczniowie, ani katecheci i nauczyciele – wskazała była małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak.
Jeśli komuś nie uda się dotrzeć w środę do Warszawy, wciąż jest możliwość podpisania protestu w obronie lekcji religii w szkole.
Zachęcał do tego w Kalwarii Zebrzydowskiej metropolita krakowski, ks. abp Marek Jędraszewski. Do tej pory zebrano ponad 30 tys. podpisów.
– Każdy może podpisać odpowiednią deklarację protestującą przeciw takim zamiarom osób dzisiaj sprawujących władzę w naszym państwie. Pamiętam jak moi rodzice, odpowiadając na wezwanie z ambony księży, pisali protesty w latach pięćdziesiątych, na początku sześćdziesiątych, domagając się tego, żeby religia została w szkole. Wtedy to wymagało dużo większej odwagi niż dzisiaj. Pamiętam to dobrze – mówił ks. abp Marek Jędraszewski.
Nie było do tej pory żadnych sygnałów dotyczących ograniczenia ilości godzin religii. Władze miasta zgodnie zapewniały od początku roku, że nie będą występować do Kurii w tej sprawie. Gdy dwa lata temu wdrażana była reforma na poziomie szkół podstawowych, wiele placówek sygnalizowało problemy lokalowe. Udało się je skutecznie pokonać, m.in. dzięki współpracy dyrektorów z krakowskimi parafiami. Takie rozwiązanie bez wątpienia może być wdrożone w przyszłym roku szkolnym w szkołach ponadpodstawowych - informuje krakowska kuria metropolitalna w odpowiedzi na list prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego w sprawie ewentualnego zmniejszenia liczby godzin lekcji religii w szkołach.
Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca
Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał
obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure,
pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia
zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi.
Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10),
jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone
dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości
Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”.
Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca.
Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”.
W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi.
Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni...
Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została
przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach
na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję.
Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich
poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius
XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi.
Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem
Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r.
- Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał
kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane.
Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze.
Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie
nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość.
Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie
na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu
Sercu.
Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej
i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które
dokonały się na naszych oczach.
Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie
pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.