Reklama

Niedziela Wrocławska

Czy potrafimy zawalczyć o wiarę?

Patronalne święto przeżywała parafia św. Jacka we Wrocławiu-Swojczycach. Mszy św. przewodniczył ks. Wiesław Karaś, dziekan dekanatu Wrocław-Północ III, homilię wygłosił ks. Jacek Froniewski, kanclerz wrocławskiej kurii.

Marzena Cyfert

Procesja Eucharystyczna na zakończenie Sumy odpustowej w parafii św. Jacka we Wrocławiu-Swojczycach

Procesja Eucharystyczna na zakończenie Sumy odpustowej w parafii św. Jacka we Wrocławiu-Swojczycach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii ks. Froniewski mówił o świętości i jej znaczeniu dla nas, dzisiejszych uczniów Chrystusa. – Rysem charakterystycznym świętości Jacka był zapał misyjny, gorliwość w głoszeniu Ewangelii. Świadectwo świętości życia św. Jacka jest bardzo wyraziste, skoro przetrwało wieki i ciągle mamy nowe kościoły pod jego wezwaniem – mówił kapłan i pytał o sens świętości i jej aktualność dla nas. Zauważył, że dla św. Pawła bycie chrześcijaninem oznaczało bycie świętym. Dla chrześcijan pierwszych wieków było też jasne, że za swoją wiarę mogą zapłacić życiem.

– Wybór Chrystusa to był wybór na życie i na śmierć. I ten wybór niósł realne konsekwencje i ryzyko. A jednak ludzie masowo przyjmowali chrzest i chrześcijaństwo rozwijało się wówczas w niezwykłym tempie. Mimo takiego ryzyka, a może właśnie dlatego, że tak wielu ludzi oddawało życie za wiarę, co było dla znakiem, że wiara w Chrystusa to coś niezwykle cennego – mówił ksiądz kanclerz i pytał: – A my, czy cenimy sobie wiarę? Czy potrafimy o nią zawalczyć? Coś dla niej stracić? Czy potrafię coś w życiu poświęcić ze względu na wiarę w Chrystusa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W kontekście przeżywanej uroczystości ks. Froniewski zadał pytanie, jak naprawdę traktujemy świętych. – Czy św. Jacek coś jeszcze dla mnie znaczy? Czy ma wpływ na moje życie, kiedy przychodzę się tutaj modlić przed jego ołtarzem? – pytał ksiądz kanclerz.

Przypomniał o dwóch wymiarach kultu świętych. Po pierwsze: kanonizacja oznacza, że Kościół uznaje, że dana osoba jest już u Boga i tam wstawia się za nami. Po drugie: Kościół stawia nam takie osoby jako wzór i inspirację do życia chrześcijańskiego. Kapłan przypomniał o dawnej praktyce czytania w domach żywotów świętych, kiedy to życie wielu świętych było inspiracją dla kolejnych pokoleń.

– A Ty, czym się w życiu inspirujesz? Kto jest dla ciebie wzorem na życie? Dokąd właściwie zmierzasz? – pytał ks. Froniewski i przestrzegał przed traktowaniem świętych jak postaci z bajek, co prowadzi do przeciętności i bylejakości życia. Odesłał słuchaczy do adhortacji papieża Franciszka „Gaudete et exsultate”, w której papież przypomina, że świętość jest programem dla każdego chrześcijanina.

– Świętość to nie luksus dla zakonnic czy mnichów. Świętość to standard życia chrześcijańskiego (...) Świętość to wybór Chrystusa na co dzień, to miłowanie Boga ze wszystkich sił pośród swoich codziennych obowiązków. Święty to ten, w którego życiu Chrystus jest naprawdę Panem – podkreślał ks. Jacek.

Podczas Eucharystii wprowadzone zostały do kościoła monstrancja, kustodia i tron, ufundowane przez parafian. Z darami przyniesiona została także figurka Matki Bożej. – Paramenty liturgiczne ufundowali rodzice dzieci pierwszokomunijnych, abyśmy mogli jeszcze piękniej przeżywać to, do czego wzywa nas św. Jacek – mówił parafianin Paweł Trawka. Przypomniał legendę mówiącą, że gdy św. Jacek uciekał z płonącego kościoła w Kijowie, zabrał Najświętszy Sakrament. Usłyszał wtedy: „Zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę?”. Zabrał więc ze sobą również rzeźbę Maryi, stąd przedstawiany jest z Najświętszym Sakramentem i figurą Matki Bożej. – Św. Jacek jest tym, którego objawienie maryjne było pierwszym zatwierdzonym na ziemiach polskich. Matka Boża objawiła mu się w założonym przez niego klasztorze dominikańskim w Krakowie – mówił Paweł Trawka.

Po Eucharystii proboszcz parafii ks. Jerzy Tupikowski zaprosił wszystkich na odpustowe lody.

2024-08-18 08:30

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy odpoczynek to głębia modlitwy

2025-01-14 08:51

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 30-34.

Sobota, 8 lutego. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Hieronima Emilianiego, zakonnika albo wspomnienie św. Józefiny Bakhita, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem

2025-02-06 08:29

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Lorenzo Veneziano, Powołanie uczniów/pl.wikipedia.org

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem. Zachwycili się mocą Jego słów, bo rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!», a kiedy to zrobił, zagarnął wielkie mnóstwo ryb.

Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł proboszcz parafii w Białkowie

2025-02-09 08:42

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Białków

illionPhotos.com/fotolia.com

9 lutego 2025, w 54. roku życia i 29. roku kapłaństwa odszedł do wieczności ks. Krzysztof Sudziński, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Białkowie koło Cybinki (diecezja zielonogórsko-gorzowska).

Urodził się 29 marca 1971. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Gościkowie-Paradyżu. Święcenia kapłańskie przyjął 18 maja 1996 z rąk bp. Adama Dyczkowskiego. Jego rodzinną parafią była parafia pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze. Od 2011 roku był proboszczem parafii w Białkowie. Zmarł po ciężkiej chorobie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję