Reklama

Kościół

Bp Janocha o ceremonii otwarcia Igrzysk: nie tylko kicz, ale też agresywna ideologia i nietolerancja

- Profanacja jest bardzo łatwym środkiem do zaistnienia. Na tej strunie gra wielu miernych artystów - mówi bp Michał Janocha, profesor historii sztuki na Wydziale Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego i przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego.

[ TEMATY ]

bp Michał Janocha

Igrzyska w Paryżu 2024

Episkopat News

Bp Michał Janocha

Bp Michał Janocha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odnosi się w ten sposób do sceny parodii Ostatniej Wieczerzy, która miała miejsce podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 26 lipca br. w Paryżu. Zdaniem bp. Janochy podczas ceremonii zabrakło tego, co najważniejsze - przesłania jedności, którą niesie sport. Wyeksponowano natomiast niesmaczne i kiczowate wątki, które dodatkowo budzą poważne zaniepokojenie. Są wyrazem agresywnej ideologii, która głosi tolerancję, a w istocie jest pełna pogardy i przemocy wobec wszystkich myślących inaczej. Zamiast jedności przynosi podział i wykluczenie.

Zdaniem bp. Michała Janochy ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu w swoim artystycznym wymiarze była w wielu miejscach przejawem degeneracji. - Pomijam fakt, że sam sport pozostał na boku, choć Olimpiada to przecież wielkie wydarzenie sportowe. Ta ceremonia to po prostu był kicz. A nawet coś gorszego - obraźliwa prowokacja - mówi bp Janocha. - Profanacja jest zawsze bardzo łatwym środkiem do zaistnienia. To jest struna, na której gra mnóstwo miernych artystów - wyjaśnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bp Janocha podkreśla, że prowokacyjne nawiązanie do obrazu „Ostatnia Wieczerza” autorstwa Leonarda da Vinci nie budzi żadnych wątpliwości. - To skojarzenie jest ewidentne dla każdego, kto choć trochę zna kulturę Europy. Cała kompozycja, ze stołem, postacią centralną w aureoli oraz charakterystycznym pogrupowaniem pozostałych postaci - to wszystko nawiązuje do Ostatniej Wieczerzy, która jest współcześnie jednym z najbardziej eksploatowanych obrazów w pop-kulturze - mówi historyk sztuki.

Odnosząc się do tłumaczeń, że chodziło nie o obraz Leonarda, ale o „Ucztę Bogów” autorstwa XVII-wiecznego holenderskiego malarza Jana van Bijlerta, bp Janocha stwierdza: to bardzo marne tłumaczenie. Podkreśla, że obraz Leonarda jest powszechnie znany, a obraz Bijlerta znany jest w gronie specjalistów. „Uczta Bogów” to swego rodzaju dyskusja z Leonardem, ale w przeciwieństwie do inscenizacji w Paryżu, jest to dyskusja pozostająca w obrębie tzw. sztuki wysokiej.

- Inscenizacja w Paryżu to melanż nawiązujący do różnych dzieł, natomiast zasadniczy punkt odniesienia jest zupełnie jasny - stwierdza.

Bp Janocha zauważa, że nie dałoby się w ten sam bezkarny sposób obrażać innych religii, np. judaizmu, czy islamu. Ale boli mnie nie tyle działanie jakiejś grupy artystów, ile raczej fakt, że działanie to odzwierciedla pewien sposób myślenia o chrześcijaństwie i ideologiczny, nacechowany pogardą stosunek do chrześcijaństwa ze strony organizatorów całego wydarzenia - mówi.

Reklama

Biskup podkreśla też, że podczas inauguracji w niewielkim stopniu wybrzmiał wątek podstawowy, najbardziej nośny, ten, który właśnie należałoby wydobyć - wątek jedności, którą niesie sport. - Jedności narodów, kultur i państw wobec pięknej idei sportu, szlachetnej konkurencji. To właśnie legło u podstaw idei olimpijskiej i w starożytności, i po odrodzeniu w czasach nowożytnych. Tego, mam wrażanie, w ogóle zabrakło - zaznacza.

Jak podkreśla, zamiast tego, wyeksponowano kiczowate i niesmaczne elementy. Pomijając już kwestię prowokacyjnych nawiązań do Ostatniej Wieczerzy, zwraca uwagę na sceny podpalenia Conciergerie, postać Marii Antoniny trzymającej własną głowę, czy buchającą z okien „krew”. - To jest po prostu niesmaczne od strony ludzkiej, pomijając już ideologiczny aspekt. Przede wszystkim jest to ewidentne promowanie przemocy i zła - mówi biskup.

- Te sceny są w złym stylu, w najgorszym guście. Ale na to można przymknąć oko. Natomiast stoi za tym bardzo agresywna ideologia. Głosi ona tolerancję, a tak naprawdę jest pełna pogardy i przemocy wobec tych, którzy myślą inaczej, szczególnie wobec chrześcijan - podkreśla bp Janocha. To wszystko budzi nie tylko niesmak, ale też niepokój. Polecam wszystkim „Potęgę smaku” Herberta. To wiersz profetyczny - dodaje.

Hierarcha wyraża też pesymizm w kontekście współczesnej kultury. - Wobec zaistniałego skandalu nic się nie wydarzy. Profanacje będą coraz większe. Kiedy człowiek traci odniesienie do Pana Boga, to co mu pozostaje? Schodzimy w przepaść. Brakuje fundamentów, z których wyrasta nasza kultura. Kard. Ratzinger już dawno zauważył, że kiedy zanika wiara w podobieństwo człowieka do Boga, pozostaje akcentowanie podobieństwa człowieka do zwierzęcia… Dlatego potrzeba świadków - stwierdza.

Podziel się cytatem

- Mam apokaliptyczną wizję świata. Jest ona pesymistyczna, jeśli chodzi o przyszłość naszej kultury, natomiast pełna nadziei, gdy chodzi o eschatologię. To dwie różne płaszczyzny - dodaje.

2024-07-30 09:01

Ocena: +43 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus przynosi sens

Niedziela warszawska 52/2023, str. I-III

[ TEMATY ]

bp Michał Janocha

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Biskup Michał Janocha

Biskup Michał Janocha

O paradoksach, które pomagają dotknąć tajemnicy Wcielenia, DNA Jezusa i swoim osobistym przeżywaniu Bożego Narodzenia, w rozmowie z Łukaszem Krzysztofką mówi bp Michał Janocha.

Łukasz Krzysztofka: Księże Biskupie, wyjątkowo krótki w tym roku Adwent, którego czwarta niedziela jest jednocześnie Wigilią Bożego Narodzenia, w sposób bardzo wyraźny i dobitny przybliża nas do tajemnicy narodzin Jezusa. Czy możemy dostrzec podobieństwa między Adwentem a Bożym Narodzeniem? Bp Michał Janocha: Oczywiście, takie podobieństwa są widoczne. Adwent jest czasem niezwykle pięknym, który z jednej strony wprowadza nas w klimat Starego Przymierza, oczekiwania, ciemności, która już zaczyna ustępować światłu. A z drugiej strony ma wymiar eschatologiczny, oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa. Dwa wymiary Adwentu odpowiadają dwom wymiarom Bożego Narodzenia. To narodzenie w ciele, kiedy – jak mówią Ojcowie Kościoła – Chrystus urodził się nierozpoznany w ubóstwie i pokorze, oraz powtórnego przyjścia, kiedy będzie już rozpoznany przez wszystkich w swojej mocy i chwale. Jest jeszcze trzecie Boże Narodzenie, które dokonuje się w nas. Tak więc Adwent jest pięknym czasem podwójnego oczekiwania, które jednocześnie już się spełnia. To, co w teologii wyrażamy za pomocą dwóch prostych słów: „już” i „jeszcze nie”. Żyjemy w Nowym Testamencie, w czasach Kościoła. Zbawienie już się dokonało, a zarazem jeszcze nie, ponieważ podlegamy grzechowi, świat podlega przemijaniu i jest w nas tęsknota do Pełni. To „już” i „jeszcze nie” jest bardzo ważne w Adwencie.
CZYTAJ DALEJ

Sensacyjne odkrycie! Szkic Sądu Ostatecznego Michała Anioła jest... w Polsce

2025-03-06 12:00

[ TEMATY ]

Sąd Ostateczny

Michał Anioł

szkic

materiał prasowy

Szkic Sądu Ostatecznego Michała Anioła

Szkic Sądu Ostatecznego Michała Anioła

Sensacyjne odkrycie szkicu 'Sąd Ostateczny' Michała Anioła odsłonięte w mulitimedialnej Kaplicy Sykstyńskiej na Jasnej Górze!

Świat sztuki stanął w obliczu jednego z najciekawszych odkryć ostatniej dekady w XXI wieku. 6 marca nie bez powodu w multimedialnej Kaplicy Sykstyńskiej na Jasnej Górze, naukowcy i historycy sztuki ogłosili odnalezienie fenomenalnego szkicu „Sądu Ostatecznego, którego istnienie sugerowały pisma historyczne. Według przeprowadzonych analiz badawczych jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że jest to autentyczny szkic Michała Anioła, na podstawie którego wiele lat później stworzył on słynny fresk w Kaplicy Sykstyńskiej. Odkrycie to rzuca nowe światło na proces twórczy mistrza renesansu i jego przygotowania do stworzenia monumentalnego arcydzieła wszechczasów.
CZYTAJ DALEJ

Spektakularne włamanie do kościoła w Jerozolimie

2025-03-06 16:26

[ TEMATY ]

Kościół

Jerozolima

włamanie

Monika Książek

Do jednego z kościołów w Jerozolimie dokonano włamania. Skradziono tysiące szekli i cennych przedmiotów, w tym dar od papieża, poinformowały lakonicznie miejscowe media. Według wstępnych raportów izraelskiej policji, podejrzanego aresztowano 4 marca wieczorem.

Podejrzanym jest mężczyzna po czterdziestce, który wcześniej pracował w kościele i wykorzystał wiedzę o tym miejscu, aby niemal całkowicie ominąć środki bezpieczeństwa. Jak poinformowano, skradzione przedmioty zostały skonfiskowane i zwrócone przedstawicielowi Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy. Zdjęcia udostępnione przez policję ukazują dużą liczbę złotych krzyży pektoralnych i pierścieni sygnetowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję