Reklama

Jasna Góra

Polacy i Czesi razem na Jasną Górę: pieszo, rowerami, autokarem

Zaolziańskie pielgrzymki z Republiki Czeskiej; piesza, rowerowa i autokarowa już na Jasnej Górze. - Wspólne trudy i ich pokonywanie tworzą wspólnotę, łączą ludzi - podkreślają. W pielgrzymkach uczestniczyli przede wszystkim Polacy mieszkający po czeskiej stronie Olzy, ale nie zabrakło i tych z polskiej strony oraz Czechów. Jak wyjaśniają ten region jest bogaty w narodowości, w wyznania, więc starają się żyć duchu solidarności, ucząc się jedności w różnorodności. Jedyna w swoim rodzaju „pielgrzymka regionalna” wyrusza z Zaolzia od 1991 r.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

#Pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od lat pielgrzymom pieszym towarzyszą także rowerowi oraz autokarowi. Wszystkie grupy spotykają się na Jasnej Górze, gdzie wspólnie przeżywają całonocne czuwanie przed Obrazem Matki Bożej.

- Dobrze się szło - mówiła Czeszka, pani Maria, jedna ze starszych uczestniczek. W sumie dotarło ok. 70 osób. Były też osoby spoza regionu; z Pragi czy Brna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jolanta Bubik jest córką pomysłodawców pielgrzymki Jadwigi i Franciszka Franków. Uśmiecha się, że „pielgrzymowanie ma w genach”. Zauważa, że to zaolziańskie wędrowanie do Maryi na Jasną Gorę jest pięknym doświadczeniem jedności w różnorodności.

Stanisław Machej pielgrzymował po raz 25. Towarzyszyła mu żona Kazimiera. W tym roku obchodzą 45-lecie małżeństwa. - Dwadzieścia pięć lat pielgrzymowania, nawet pandemia nas nie zatrzymała. Myślę, że to jest sposób, aby trwać, trwać przy Bogu, trwać przy sobie. To jest wielka siła - podkreślał pątnik.

Z pieszą pielgrzymką przybyła także grupa 25 rowerzystów. Trasę do Częstochowy pokonali w ciągu 2 dni, to 177 km. Włodzimierz Bednarek z Zebrzydowic wyznaje, że pielgrzymować, najpierw pieszo, rozpoczął po przejściu na emeryturę jako wotum za przepracowane lata w kopalni. Teraz jeździ do Częstochowy rowerem. - Piękne są te kilometry. A co ludzi skłania, by jechać w pielgrzymce? Myślę, że każdy chce otworzyć serce przed Maryją - mówił rowerzysta.

Reklama

W drodze realizowano program duchowy osnuty wokół hasła „Modlitwa? To działa”.

Piesza pielgrzymka z Zaolzia jest bowiem owocem VI Światowego Dnia Młodzieży na Jasnej Górze. 7 sierpnia 1991 roku wyruszyła pierwsza piesza pielgrzymka - wówczas jeszcze z Czechosłowacji do Częstochowy. Zapoczątkowali ją Jadwiga i Franciszek Frankowie, którzy wcześniej chodzili w paulińskiej pielgrzymce ze Skałki.

Oprócz pielgrzymki z Zaolzia na Jasną Górę przychodzi od kilku lat pielgrzymka z Ostrawy, gdzie parafię mają paulini. Ponadto zza południowej granicy - ze Słowacji - w sierpniu przychodzą także z paulińskich parafii grupy: z Vranova nad Toplou (13 sierpnia) i z Trnawy (25 sierpnia).

Pielgrzymki z ziem pobratymczych dzisiejszych Czech przychodziły do jasnogórskiego sanktuarium już od XV w. Jan Długosz, historyk dworu Jagiellonów, jednoczących wówczas pod swym berłem Królestwo Polskie, Czechy i Węgry, potwierdza sławę jasnogórskiego Wizerunku Matki Bożej wśród ościennych narodów. Znane są także wpisy Czechów w księdze konfraterni paulińskiej i księdze cudów jasnogórskich z czasów Królestwa Polskiego.

Reklama

Wśród „śladów” związków Jasnej Góry z Czechami jest wykonana z piaskowca figura św. Prokopa z Sázavy w bezpośrednim otoczeniu placu pod szczytem jasnogórskim. Jest to rzeźba rokokowa z II poł. w. XVIII. Potwierdza ona żywy kult czeskiego Świętego w Polsce. Samą figurę wystawiono na Jasnej Górze w roku 1804 z okazji zatwierdzenia kultu tego czeskiego zakonnika i pustelnika. Podobno paulini chcieli przez to wynagrodzić Czechów za to, że właśnie z ich ojczyzny przybywało co roku do Matki Bożej Jasnogórskiej najwięcej zagranicznych pątników. Prokop jest jednym z patronów Czech.

W czasie VI Światowych Dni Młodzieży na Jasnej Górze w 1991 r. około 1,7% stanowili Czesi i Słowacy. 11 sierpnia 1991 r. wieczorem Mszy św. na Szczycie przewodniczył abp Miroslav Vlk z udziałem 9 biskupów i 170 księży - zwłaszcza Czechów, Słowaków i Morawian. Msza św. została odprawiona w języku czeskim. Po Apelu Jasnogórskim 7 tys. Czechów, Słowaków i Morawian przeszło przed Ikoną Jasnogórskiej Matki Bożej.

- To było tak mocne doświadczenie, że trudno je wyrazić słowami - wspominała Jadwiga Franek. Szczególne wrażenie wywarła na niej pieśń „Abba Ojcze”. Zapamiętała też ogromnie poruszające spotkania z ludźmi, którzy z niezwykłą otwartością i wielką serdecznością przyjmowali ich na trasie, służąc wszelaką pomocą. - Trzeba przyznać, że nie ma drugiego takiego narodu jak Polacy, żeby z takim sercem i otwartością przyjmować obcych ludzi, zakurzonych, zabrudzonych, głodnych. Ta gościnność - nie do opisania - powiedziała Jadwiga Franek.

2024-07-25 19:58

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziękczynienie za jubileusz 300-lecia koronacji Obrazu Matki Bożej

[ TEMATY ]

Jasna Góra

jubileusz

B. M. Sztajner/Niedziela

Uroczystej liturgii na Jasnej Górze przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, a homilię wygłosił Prymas Polski abp Wojciech Polak. Na wałach jasnogórskich zgromadzili się polscy biskupi, najważniejsi politycy z prezydentem RP na czele oraz olbrzymie rzesze wiernych.

Choć dokładna rocznica koronacji przypada 8 września, to jednak ojcowie paulini postanowili połączyć świętowanie z dzisiejszą uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej. Do Częstochowy z tej okazji przybyli licznie wierni, a udział w uroczystościach wzięli także przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem RP Andrzejem Dudą i premier Beatą Szydło z członkami rządu oraz parlamentarzystami.
CZYTAJ DALEJ

Krótka modlitwa za papieża Leona XIV

2025-05-09 09:56

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Módlmy się za naszego papieża Leona XIV, niech nasz Bóg i Pan, który go wybrał do wykonywania władzy biskupiej, zachowa go w zdrowiu i bezpieczeństwie dla swojego Kościoła świętego, aby rządził świętym ludem Bożym.
CZYTAJ DALEJ

O. Wiesław Dawidowski, augustianin: w naszym zakonie jest radość i euforia

2025-05-09 17:39

[ TEMATY ]

św. Augustyn

Papież Leon XIV

Augustianie

Wikipedia/public domain

św. Augustyn

św. Augustyn

- Po wyborze papieża Leona XIV w naszym zakonie jest radość i euforia - mówi o. Wiesław Dawidowski OSA, były przełożony prowincjalny augustianów w Polsce, Narodowy Dyrektor Duszpasterstwa Migrantów. - Znamy się od 1999 r. Spotykałem go wielokrotnie przede wszystkim przy okazji naszych wydarzeń zakonnych, takich jak kapituły generalne, wizytacje - wspomina. Ojciec Święty, jeszcze jako generał augustianów był w Polsce trzykrotnie.

- Po wyborze papieża Leona XIV w naszym zakonie jest radość i euforia. Jest to moment absolutnie historyczny dla całego naszego zgromadzenia, dla całej rodziny augustiańskiej, wszystkich naszych formacji i męskich i żeńskich, rozsianych po ponad 50 krajach świata - mówi o. Wiesław Dawidowski w rozmowie z KAI. Przypomina, że to pierwszy w historii Kościoła augustianin, który został papieżem. - Nasz zakon istnieje od 1256 r., więc to naprawdę jest moment, który przeżywamy chyba raz na 1000 lat - stwierdza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję