Reklama

Cywilizacyjny skok w bok

Rok 2012 inaczej kończy się, niż zaczynał. Polska dzięki Euro 2012 miała zrobić cywilizacyjny skok. Autostrady, drogi szybkiego ruchu, tysiące turystów z całego świata - to wszystko miało przełożyć się na to, że nasza kraina będzie płynąć mlekiem i miodem. Niestety...

Niedziela Ogólnopolska 52/2012, str. 40-41

BOŻENA SZTAJNER

Marsz w obronie Telewizji Trwam, Warszawa, wrzesień 2012 r.

Marsz w obronie Telewizji Trwam, Warszawa, wrzesień 2012 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim rozpoczął się 2012 r., ogłoszono go - uchwałami sejmowymi - Rokiem Korczaka, ks. Skargi i Kraszewskiego, a uchwałą Parlamentu Europejskiego - Rokiem Aktywnego Starzenia się. Wspomniane postacie czasem przypominano, ale starzenie się - i to niekoniecznie aktywne - nie dało nam przez cały rok zapomnieć o sobie. Zapowiedziane w exposé Donalda Tuska wydłużenie wieku emerytalnego przyciągało naszą uwagę przez kolejne miesiące. „Solidarność” zbierała podpisy pod referendum w tej sprawie (zebrała ich do lutego prawie 1,5 mln), na co rządzący pozostali głusi.

Już styczeń zapowiadał, że ten rok będzie gorący. 9 stycznia stało się coś, co wszystkich - poza prokuratorem płk. Mikołajem Przybyłem - wprowadziło w osłupienie: prokurator postrzelił się w policzek podczas konferencji prasowej. Jak tłumaczył, zrobił to w proteście przeciwko oskarżaniu wojskowych prokuratorów o łamanie prawa. „W toku mojej całej służby nigdy nie przyniosłem ujmy Rzeczypospolitej i będę bronić honoru oficera i prokuratora” - stwierdził w liście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wkrótce potem przez kraj przetoczyła się fala protestów przeciwko podpisaniu ACTA - porozumienia, które ograniczyłoby dostęp do kultury przez Internet. Polski rząd podpisał ACTA, ale potem, w lipcu, Parlament Europejski odrzucił porozumienie. Zresztą wkrótce media żyły czymś innym: otwieraniem Stadionu Narodowego w Warszawie. Bo choć odkładana już inauguracja odbyła się 29 stycznia (koncerty gwiazd, pokaz fajerwerków pod hasłem „Oto jestem”), kolejnych otwarć - ze względu na liczne niedociągnięcia - też nie brakowało. Luty kończył się remisem z Portugalią w pierwszym meczu rozegranym na stadionie. A marzec zaczynał tragiczną katastrofą kolejową pod Szczekocinami, w której zginęło 16 osób, ale także sukcesem polskich himalaistów: Adam Bielecki i Janusz Gołąb dokonali pierwszego zimowego wejścia na Gaszerbrum I - jeden z kilku ostatnich niezdobytych zimą szczytów ośmiotysięcznych.

Oby do wiosny

Mroźny początek wiosny zapowiadał, że potem może być gorąco. Na kilka dni w końcu marca przed Sejmem wyrosło miasteczko namiotowe. Protestowano przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. A w kwietniu w centrum Warszawy zebrało się prawie 100 tys. osób w proteście przeciw nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na I mulitpleksie cyfrowym.

W 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej okazało się, że Sejm nie zajmie się uchwałą PiS w sprawie sprowadzenia szczątków TU-154 M do Polski. Dla Jarosława Kaczyńskiego był to ciąg dalszy gry toczonej przez PO ramię w ramię z Rosją. Był to jednak dopiero początek wydarzeń wokół katastrofy, które mogły każdego zaszokować. Ciąg dalszy to wiadomości o zamianie ciał ofiar, pomyłkach w identyfikacji. Opinia publiczna miała też dowiedzieć się, że polscy prokuratorzy wojskowi, mimo ciążącego na nich obowiązku, nie dokonali autopsji ciał ofiar i przez 2 lata nie wykonali badań na obecność materiałów wybuchowych na wraku.

Reklama

Gdy 11 maja Sejm wydłużył wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat, a na obrady do Sejmu nie wpuszczono delegacji „Solidarności” z jej szefem, przewodniczącym Piotrem Dudą, związkowcy zablokowali na kilka godzin kompleks sejmowy i nie wypuścili posłów. Przy okazji dowiedzieliśmy się czegoś o stanie nerwów parlamentarzystów PO: dziennikarka Ewa Stankiewicz, próbująca porozmawiać z zablokowanym Stefanem Niesiołowskim, została przez niego furiacko zaatakowana.

Afera za aferą

Kto myślał, że lato 2012 r. upłynie pod znakiem Euro 2012 (początek 8 czerwca na Stadionie Narodowym), grubo się mylił. Nie tylko dlatego, że polska drużyna zakończyła rozgrywki w przedbiegach, przegrywając z Czechami, a impreza okazała się dla wielu finansową klapą. Nie tylko dla podwykonawców autostrad, którym wykonawcy nie zapłacili należności.

17 lipca ujawniono sensacyjne nagrania rozmowy Władysława Serafina, szefa kółek rolniczych, uznawanego za współpracownika Waldemara Pawlaka, z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego. Nagranie ujawniło nieprawidłowości popełniane przez aktywistów PSL, w tym nepotyzm i kolesiostwo. W efekcie afery taśmowej z rządu musiał odejść minister rolnictwa Marek Sawicki.

W sierpniu wybuchła inna afera, z politykami PO w tle. Upadł parabank Amber Gold, a jego klienci nie mogli odzyskać pieniędzy. Uwikłany w relacje z parabankiem był syn premiera Tuska, pracujący dla linii lotniczych OLT Express, należących do Amber Gold. Marcinowi P., szefowi parabanku, postawiono zarzuty m.in. poświadczenia nieprawdy i działalności bankowej bez zezwolenia. Zarzuty niedopełnienia obowiązków postawiono pracownikom gdańskich urzędów skarbowych oraz sądów.

Reklama

W dniach 16-19 sierpnia przebywał w Polsce patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl I. Była to jego pierwsza wizyta w kraju zachodnioeuropejskim po wybraniu go na patriarchę moskiewskiego i pierwsza w historii wizyta patriarchy moskiewskiego w Polsce. Patriarcha oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik podpisali na Zamku Królewskim w Warszawie wspólne przesłanie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła rzymskokatolickiego, wzywające do pojednania polsko-rosyjskiego.

Pełna wydarzeń była połowa września. Po pierwsze - Polska została oficjalnym członkiem… Europejskiej Agencji Kosmicznej (krok ten ponoć rozszerzył możliwości zaangażowania polskich naukowców i inżynierów w eksplorację kosmosu), a dziennik „Gazeta Polska Codziennie” upublicznił nagranie rozmowy rzekomego asystenta szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego z szefem Sądu Okręgowego w Gdańsku. Prezes sądu Ryszard Milewski prosił o instrukcje, czy przyspieszać posiedzenie sądu ws. aresztu dla Marcina P., szefa Amber Gold. Efekt: komentarze na temat stanu polskiego sądownictwa i odwołanie Milewskiego.

Obudź się, Polsko

Jesień zaczęła się jak wiosna. W końcu września ulicami Warszawy przeszedł stutysięczny marsz „Obudź się, Polsko”. Protestowano przeciwko antyspołecznej polityce rządu Tuska i domagano się równoprawnego traktowania Telewizji Trwam. - Polacy są dzisiaj eksploatowani przez tych, którzy mają przewagę, i tych, którzy mogą manipulować - mówił do uczestników marszu Jarosław Kaczyński. - Mamy jedno - siłę. Te ogromne tłumy to jest siła. To oznacza, że Polska się przebudziła.

Reklama

Jednym z wydarzeń października było podanie informacji, że w październiku spłaciliśmy ostatnie raty zaciągniętych przez Gierka zagranicznych kredytów. Zajęło to 30 lat. Mało kto się z tego cieszył, zastanawiano się raczej, ile zajmie nam, a właściwie kolejnym pokoleniom, pozbycie się długu po Tusku. Nasze zadłużenie - obliczono - jest dziś dwukrotnie większe niż jeszcze w 2006 r., dawno przekroczyło 800 mld zł.

W liście apostolskim „Porta fidei” z 11 października 2011 r. papież Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary, który rozpoczął się 11 października 2012 r. (w 50. rocznicę otwarcia Soboru Powszechnego Watykańskiego II i 20. rocznicę ogłoszenia Katechizmu Kościoła Katolickiego, ofiarowanego Kościołowi przez bł. Jana Pawła II), a zakończy 24 listopada 2013 r. - w uroczystość naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata.

Ślady trotylu

Koniec roku obfitował w tyleż ważne, co niepokojące wydarzenia i informacje. Najpierw w okolicach Wszystkich Świętych w „Rzeczpospolitej” pojawiła się wieść, że na wraku samolotu tupolew rozbitego pod Smoleńskiem odnaleziono cząsteczki materiałów wybuchowych, w tym trotylu. Prokuratorzy zdementowali informacje z dużym opóźnieniem i w przewrotny sposób: żadnych śladów trotylu nie było. Ale w końcu przyznali, że na wraku stwierdzono cząstki, które mogły wchodzić w jego skład. Efektem była czystka w redakcji „Rz”, pracę stracili: autor publikacji, redaktor naczelny, jego zastępca i szef działu. Powód: zbyt daleko idące, zdaniem właściciela gazety, wnioski w artykule o śladach trotylu na tupolewie.

Reklama

11 listopada policja brutalnie zaatakowała uczestników pokojowego Marszu Niepodległości w Warszawie. Stało się to prawdopodobnie w wyniku prowokacji dokonanej przez policjantów ubranych po cywilnemu. Kilka dni później ujawniono, że pracownik Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie Brunon K. zbierał trotyl, szykował się do dokonania zamachu na Sejm RP. Jak się jednak okazało, „grupa terrorystyczna”, którą miał stworzyć, składała się najpewniej - oprócz Brunona K. - z samych agentów służb specjalnych. Sprawa niedługo po ujawnieniu tej wiadomości ucichła.

Wybuchła natomiast kolejna awantura w Presspublice, wydającej „Rz” i tygodnik „Uważam Rze”. Z fotela naczelnego „URz” został wyrzucony jej naczelny, z którym pracę opuściła większość autorów. Jakby tego było mało, okazało się, że urządzenia badające wrak tupolewa wykazały jednak ślady trotylu. Przyznał to w czasie posiedzenia komisji sejmowej płk Jerzy Artymiuk, szef wojskowych prokuratorów. Jaki będzie skutek tego stwierdzenia, jeszcze nie wiadomo, bo badania śladów muszą potrwać kilka miesięcy.

Nie wiadomo też, jaki będzie skutek zmiany warty we współrządzącym PSL, gdzie prezesa Waldemara Pawlaka zastąpił Janusz Piechociński. Piechociński, świeżo upieczony lider, ale też wicepremier i minister gospodarki z miejsca zabrał się do pracy, chcąc uchronić przed zwolnieniami pracowników zakładów Fiata z Tychów. Czy ten zapał wystarczy, by okiełznać zbliżający się, niewesoły w gospodarce 2013 r. - przekonamy się. Zdrowy rozsądek podpowiada, że nie.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: podczas RBN zrelacjonowałem swoje spotkanie z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że podczas poniedziałkowej Rady Bezpieczeństwa Narodowego zrelacjonował swoje sobotnie spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem w Waszyngtonie, oraz przedstawił konkluzje z tego spotkania.

W poniedziałkowym posiedzeniu RBN, zwołanym przez prezydenta Andrzeja Dudę w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę uczestniczylim.in.: premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałkini Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

2025-02-13 14:00

[ TEMATY ]

Niezbędnik Katolika

mk

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Błaszczak do Tuska: nie macie strategii, nie macie planów; jesteście jak dzieci we mgle

2025-02-24 17:53

[ TEMATY ]

Mariusz Błaszczak

strategia

dzieci we mgle

PAP

Mariusz Błaszczak podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego

Mariusz Błaszczak podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego

Nie macie strategii, nie macie planów; jesteście jak dzieci we mgle - podkreślił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w odpowiedzi na wpis premiera Donalda Tuska po posiedzeniu RBN. Jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny - dodał polityk PiS.

Po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego szef rządu na platformie X relacjonował, że przedstawił ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. "Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał" - zaznaczył Tusk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję