Niewiele jest miejscowości, które szczycą się mieszkańcami, którzy „swoją głowę pod królewską koronę dały”... Wśród takich właśnie miejscowości znajduje się Łańcut. Tu mieszkała i stąd wyjechała do stołecznego Krakowa Elżbieta Pilecka - trzecia żona króla polskiego Władysława Jagiełły.
Reklama
Elżbieta była córką właścicieli Łańcuta, Pileckich, którzy zajmowali zamek na tzw. Łysej Górze (dziś plebania). Było to drewniane dworzysko, położone na znacznym wzniesieniu (czytelnym całkiem dobrze i dzisiaj, połączonym z kościołem św. Barbary za pomocą drewnianego mostu). Podczas rekonstrukcji podziemnych krypt kościoła parafialnego na przełomie XIX i XX wieku Łańcut obiegła wiadomość, iż w jednej z krypt znaleziono zwłoki kobiety ubranej w czepiec na głowie i seledynową jedwabną suknię. Strój wskazywał na to, że zwłoki złożono tutaj przed kilkuset laty. Wysunięto śmiałą hipotezę, że mogą to być zwłoki Jadwigi Pileckiej, matki Elżbiety, a żony pierwszego właściciela Łańcuta Ottona z Pilczy (zm. 1382 r.). Nad sprawą tą nie przeprowadzono badań, a podziemia zamurowano. Nie wiemy, czy słynny kronikarz Jan Długosz nie zmyślił wielu faktów podając je za prawdziwe. Przed małżeństwem z polskim monarchą Elżbieta według Długosza miała być trzykrotnie zamężna: z Wisełem Czamborem rycerzem morawskim (który porwał ją i siłą zmusił do małżeństwa), Janczykiem z Jiczyna także pochodzącym z Moraw, który zabił pierwszego jej męża i uprowadził Elżbietę (zmarł w 1395 r.), zaś w 1397 r. po raz trzeci wyszła za mąż za kasztelana Wincentego z Granowa, z którym miała piątkę dzieci: dwóch synów - Ottona i Jana oraz córki: Jadwigę, Elżbietę i Ofkę. Po śmierci trzeciego z kolei męża, który umarł otruty w 1410 r. przez Krzyżaków, Elżbieta znów przebywała u swojej matki w drewnianym zameczku w Łańcucie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościelne fundacje
Jadwiga i Elżbieta Pileckie czyniły liczne nadania dla istniejących wówczas w Łańcucie trzech kościołów: parafialnego pw. św. Barbary, dominikańskiego Błogosławionej Dziewicy Maryi i kościoła Świętego Ducha. Szczególnym nabożeństwem darzyły konwent dominikanów i znajdujący się tam maryjny wizerunek. W 1390 r. po śmierci drugiego męża Elżbieta przebywała zapewne z matką na zamku łańcuckim. Zachował się dokument wystawiony 14 grudnia 1390 r., w którym Jadwiga - matka Elżbiety nadała karczmę i staw w Markowej Woli (zapewne chodzi tutaj o pobliską Markową) dla dominikanów w Łańcucie. Tu przed obrazem Panny Maryi dziękowała przyszła królowa razem z matką Jadwigą Pilecką, w 1390 r. za szczęśliwy powrót z niewoli (porwana przez znanego nam już morawskiego rycerza Czambora). Elżbieta Granowska była również inicjatorką sprowadzenia na probostwo łańcuckie wybitnego teologa tamtych czasów, wytrawnego polemisty antyhusyckiego, profesora Akademii Krakowskiej Andrzeja z Kokorzyna. W 1411 r. przyjął on za namową Elżbiety wspomniane probostwo w Łańcucie nadane z woli biskupa przemyskiego Macieja z Sandomierza. W 1417 r. posłował do Konstancji w sprawie dyspensy dla ślubu króla Władysława z Elżbietą Granowską. W 1431 r. ks. Andrzej zadziwiał wszystkich swoim intelektem podczas słynnej debaty na zamku krakowskim z przedstawicielami utrakwistów.
Żona króla
Elżbieta, będąc częstym gościem na dworze siostry polskiego króla Władysława Jagiełły - księżnej Aleksandry Mazowieckiej poznała tam swojego przyszłego męża. Zachowane wzmianki źródłowe w różnych dokumentach pozwalają przyjąć, że Jagiełło bawił w Łańcucie aż trzynaście razy. W marcu 1417 r. Władysław Jagiełło przybył do Łańcuta i został wystawnie przyjęty przez swoją narzeczoną. Dokonano wówczas zaręczyn i wyznaczono datę ślubu. 2 maja 1417 r. w kościele parafialnym w Sanoku dokonał się akt ślubu Elżbiety Pileckiej z dwukrotnym już wdowcem Władysławem Jagiełłą. Ślub monarchy niemal od razu spotkał się z nieprzychylną opinią możnych. Niektórzy historycy uważają, że w chwili ślubu Elżbieta miała 35 a nie 45 lat, przesuwając datę jej urodzin o dziesięć lat naprzód (1382). Wbrew opiniom szlachty (która chciała ożenić króla z bratanicą króla niemieckiego i węgierskiego Zygmunta Luksemburskiego - Elżbietą Brabancką) Władysław Jagiełło doprowadził do koronacji Elżbiety w królewskiej katedrze na Wawelu 19 listopada 1417 r. w dzień św. Elżbiety. Związek ten, choć krótkotrwały był jednym z najbardziej udanych i szczęśliwych dla króla, choć nie zaowocował potomstwem.
W 1419 r. królowa Elżbieta przyjechała do rodzinnego Łańcuta, zmęczona ciągłymi uszczypliwościami krakowskich poddanych, wówczas nie zdawała sobie sprawy, że to już ostatni raz widzi swój rodzinny zamek. 12 maja 1420 r. Elżbieta zmarła w wyniku powikłań pogruźlicowych. Pochowano ją w kaplicy Świętych Piotra i Pawła na Wawelu (dzisiejszej kaplicy króla Stefana Batorego). Jagiełło troskliwie zajął się dziećmi królowej z poprzedniego związku; objął także miasto Łańcut w tzw. dzierżawę dożywotnią, by następnie przekazać dobra łańcuckie synowi Elżbiety - Janowi Granowskiemu (1405-76), który w następnych latach wielokrotnie gościł króla, gdy ten przez Łańcut udawał się na Ruś. W jednym z warszawskich domów aukcyjnych w 2007 r. sprzedano obraz olejny przedstawiający naszą królową - zgodnie z napisem umieszczonym na odwrocie - Elżbieta Pilecka Herbu | Topor. Jagielly Króla | 3cia Żona | Hro 35 |1779 | JK. Kiedyś wisiał być może w pałacu w Pilicy.