Uroczystości beatyfikacyjne
Uroczystej Mszy św. o godz. 11.00 przewodniczyć będzie kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Mszę św. poprzedzi modlitewne czuwanie, które rozpocznie się w bazylice w Łagiewnikach o godz. 10.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Między godz. 9 a 10 wierni będą mogli wejść do świątyni oraz do tzw. Sektora 0, przed wejściem głównym do bazyliki. Bezpłatne karty wstępu rozprowadzone zostały do wszystkich parafii Archidiecezji Krakowskiej. Skorzystać z nich mogli również wierni spoza diecezji, zgłaszając chęć uczestnictwa w beatyfikacji.
Błonia przed bazyliką będą sektorem otwartym, gdzie możliwy będzie wstęp bez żadnych ograniczeń, również po godz. 10. Zostaną tam ustawione dwa telebimy, na których będzie można obejrzeć transmisję Mszy św.
Wierni będą mogli skorzystać z sakramentu pokuty w konfesjonałach na terenie zadaszonym przed bazyliką dolną.
W Eucharystii wezmą udział kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz, abp Marek Jędraszewski wraz z biskupami pomocniczymi archidiecezji krakowskiej a także biskupi z wielu innych diecezji (zaproszenia na uroczystości beatyfikacyjne skierowane zostały do całego Episkopatu), przedstawiciele zakonów męskich i zakonów żeńskich oraz rzesza wiernych.
Relikwiarz
Reklama
Relikwie bł. ks. Michała Rapacza w czasie obrzędu beatyfikacyjnego zostaną przyniesione do ołtarza w relikwiarzu, który przygotowała firma Fratelli Savi Gioielli z Rzymu. Wykonano go w całości ze srebra, a jego wymiary to 35/16 cm.
Relikwiarz ma kształt krzyża, oplecionego gałązkami oliwnymi, wzrastającymi ku górze. To nawiązanie do motywu palmy jako symbolu męczeństwa. Zawarty w relikwiarzu motyw roślinny stanowi odniesienie do lasu - miejsca, gdzie został zamordowany przyszły błogosławiony.
W centralnej części relikwiarza znajdą się doczesne szczątki ks. Michała Rapacza, pozyskane w czasie ekshumacji przeprowadzonej 12 kwietnia 2024 r. przez Instytut Pamięci Narodowej. Pozostałe ekshumowane szczątki tego Kapłana zostały 19 kwietnia złożone w sarkofagu, który decyzją metropolity krakowskiego umieszczono w bocznym ołtarzu kościoła parafialnego w Płokach. Będzie to główne miejsce kultu nowego błogosławionego. Sarkofag został ufundowany przez kapłanów Archidiecezji Krakowskiej.
Obraz beatyfikacyjny
Z kolei obraz beatyfikacyjny, który zostanie odsłonięty podczas uroczystości ma wymiary 175.5/121 cm. Autorką jest malarka Honorata Wojczyńska, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Artystka jest założycielką Szkoły Pisania Ikon pw. Wszystkich Świętych, która od 2016 r. działa w Opactwie Mniszek Benedyktynek w Krzeszowie.
Reklama
Jak podkreśla autorka, wizerunek beatyfikacyjny Księdza Michała Rapacza nie ma ukrytej symboliki. - Jest ukazany w konkrecie stworzenia, będąc człowiekiem usytuowanym w rzeczywistym ciele i świecie. W to ciało i w ten świat w akcie Wcielenia wstąpiło Słowo, Chrystus, najwyższe piękno. Poprzez Wcielenie Chrystus dokonał niejako aktu koronacji człowieka swoim Pięknem i swoją Obecności - mówi Honorata Wojczyńska. Autorka bazowała na dwóch zachowanych fotografiach ks. Michała Rapacza.
Pieśń na beatyfikację
W centralnym momencie uroczystości, podczas odsłaniania obrazu beatyfikacyjnego ks. Rapacza oraz wniesienia relikwiarza z jego doczesnymi szczątkami, zabrzmi pieśń ku czci nowego błogosławionego: „Błogosławiony Księże Michale”. Będzie to premierowe wykonanie tego utworu, skomponowanego specjalnie na beatyfikację.
Pieśń powstała dzięki współpracy dwóch kapłanów posługujących w Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego na krakowskich Białych Morzach: ks. Artura Czepiela odpowiedzialnego za napisanie tekstu oraz ks. Grzegorza Lenarta, który skomponował muzykę do słów. Przedstawia biografię ks. Michała Rapacza. Podkreśla jego męczeństwo, to że oddał życie za swoją owczarnię, ale i cechy charakterystyczne dla jego kapłańskiej posługi: wyniesiony jeszcze z domu kult Matki Bożej, gorliwość i rozważanie drogi krzyżowej.
***
Ks. Michał Rapacz urodził się 14 września 1904 r. w Tenczynie. Wychował się w tradycyjnej galicyjskiej rodzinie, w jednorodnie religijnym środowisku południowej Polski.
Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1931 r. ks. Rapacz został skierowany jako wikariusz do bardzo trudnej placówki duszpasterskiej, jaką były Płoki w dekanacie trzebińskim na Śląsku a następnie do Rajczy na Żywiecczyźnie. W obu miejscach dał się poznać jako gorliwy duszpasterz, który zaskarbiał sobie życzliwość ludzi.
Reklama
W 1937 r. trafił znów do Płok jako administrator a następnie proboszcz parafii, którą nie chcieli zajmować się inni kapłani.
W czasie wojny jego posługa stała się ekstremalnie trudna. Wielokrotnie narażał się na śmierć odprawiając potajemnie Msze św. po polsku, odmawiając przystrojenia kościoła z okazji urodzin Hitlera, pomagając członkom Narodowej Organizacji Wojskowej a później Armii Krajowej, czy ukrywając wojennych uciekinierów poszukiwanych przez Niemców.
Po zakończeniu wojny pomagał żołnierzom ukrywającym się przed UB. Prowadził bardzo aktywne duszpasterstwo. W swoich kazaniach nie przeciwstawiał się bezpośrednio nowej władzy ale wyrażał się krytycznie o jej działaniach, np. w zakresie prawa małżeńskiego. Piętnował też lokalnych komunistów prowadzących antyreligijną agitację.
Modlił się za swoich przeciwników podczas godzin samotnej adoracji przed Najświętszym Sakramentem.
W 1946 r. zaczął otrzymywać pogróżki. Pojawiły się pogłoski o planach zamordowania go. Był ostrzegany przez parafian i nakłaniany do opuszczenia Płok. Nie zdecydował się na to jednak. Nie zrezygnował ze swojej działalności i nauczania.
W nocy z 11 na 12 na plebanię w Płokach wtargnęła komunistyczna bojówka składająca się z ok. 20 młodych mężczyzn. Ks. Rapacz został wyprowadzony do pobliskiego lasu i zamordowany strzałem w głowę. Miał 41 lat.
Mordercy księdza do dziś nie są znani. Oficjalne śledztwo wszczęte przez UB i milicję nie doprowadziło do ich ujawnienie. Miejscowi, choć wiedzieli, kto jest odpowiedzialny za zbrodnię, bali się zeznawać. Kolejne śledztwo wszczęte w 2004 r. już w wolnej Polsce, umorzono z braku dowodów, choć potwierdzone zostało, że popełniona została „zbrodnia komunistyczna”.
Przekonanie o świętości ks. Rapacza, pomimo upływu lat nie słabło, a do jego grobu przybywali liczni pielgrzymi.