Reklama

Po co idziemy do Trzebnicy?

Niedziela wrocławska 42/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzebnica, tak jak każde sanktuarium, ma swoją tajemnicę. Choć minęło tyle wieków, osoba św. Jadwigi przyciąga pielgrzymów z Polski i z Niemiec. Mnie również przyciągała - przejeżdżałem przez Trzebnicę wracając z Wrocławia do domu i zawsze zatrzymywałem się u Jadwigi - to dobrze mi robiło. Pierwsze wędrówki z Wrocławia do Jadwigi zawdzięczamy ks. Zienkiewiczowi. Jeszcze w latach 70. zachęcał do pielgrzymowania. Nie zawsze było to łatwe. Czasy nie pozwalały na takie eskapady, dlatego często było tak, że jechaliśmy pociągiem do Obornik Śląskich a stamtąd, przez pola, przedzieraliśmy się do Trzebnicy. Zdarzało się, że UB dopadało nas na tym szlaku, ale zwykle kończyło się na słownych awanturach. Kiedy w 1981 r. można było wreszcie zorganizować pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę, usiadłem nad mapami, aby wytyczyć trasę. Można było pójść prosto, przez Oleśnicę, ale Trzebnica wołała w moim sercu o spotkanie. I tak odważyłem się zaproponować, aby nadkładając drogi jednak odwiedzić najpierw św. Jadwigę, a potem dopiero iść do Matki. Przyszedłem z tym pomysłem do Księdza Kardynała - nie był zachwycony, bo rzeczywiście trasa stawała się dużo dłuższa, ale udało mi się go przekonać. Od trzech lat papieżem był Wojtyła. Św. Jadwiga była patronką jego wyboru, Jasna Góra wpisywała się w ten pontyfikat jakby poza słowami - to wszystko tak się łączyło, było tak czytelne, że zaryzykowaliśmy wędrówkę przez Trzebnicę. Ta intencja, którą wtedy nieśliśmy, jest wciąż aktualna, mimo iż papież Jan Paweł II już nie żyje - dziękczynienie Bogu za jego wybór, za jego posługiwanie. Wtedy, w 1981 r., gdy ogłosiliśmy tę intencję, wybuchła prawdziwa eksplozja. Ludzie chcieli dziękować za jego osobę, wiedzieli jak ważny dla Polski jest ten wybór.
Trudno zorganizować tę październikową pielgrzymkę dlatego, że to tylko jeden dzień. Nigdy nie wiemy, ile osób będzie szło, bo przecież nie ma zapisów. Cieszę się, bo każdego roku w pielgrzymce bierze udział wielu kapłanów - spowiadają w drodze, wspierają rozmową. Pielgrzymka ma swoje ramy - zawsze śpiewamy Godzinki, zawsze jest konferencja, zawsze różaniec. Bywa tak, że księża udostępniają mikrofon ludziom i rzeczywiście pielgrzymi chcą dzielić się doświadczeniami swojego życia. To cenne, bo w ten sposób przestają być dla siebie anonimowi. Konferencja tematyczna jest ważnym punktem dnia. Przekazuje i tłumaczy hasło pielgrzymki. W tym roku pochylimy się nad zdaniem o dożywianiu wiary. To fundament, bez wiary nie istnieje przecież żadne życie. Tak jak zawsze będziemy mówić o problemach małżeństwa i rodziny. Św. Jadwiga, jako żona i matka, od siedmiu wieków jest tu wielką pomocą i drogowskazem.

Wysłuchała Agnieszka Bugała

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Dziękczynienia w Warszawie

2024-06-02 16:15

[ TEMATY ]

Warszawa

Irena Świerdzewska

Już po raz 17. odbywają się dziś w Warszawie obchody Święta Dziękczynienia. W tym roku towarzyszy im hasło „Dziękujemy za służbę człowiekowi”. W centrum tegorocznych obchodów jest uczczenie 650. rocznicy urodzin królowej Jadwigi, a także zaakcentowanie 25. rocznicy beatyfikacji bł. Edmunda Bojanowskiego i 40. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

Z pl. Piłsudskiego do Świątyni Opatrzności Bożej wyruszyła dziś rano w 10-kilometrową trasę procesja z 22. relikwiami świętych i błogosławionych, z relikwiami i wizerunkiem św. Jadwigi na czele. Uczestników pobłogosławił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha. Przy kościele św. Antoniego Zaccarii dołączyli przedstawiciele Episkopatu Polski, Kapituł i zaproszeni goście.

CZYTAJ DALEJ

Jesteście solą ziemi

2024-06-02 20:48

Magdalena Lewandowska

Dzisiaj w parafii NMP Matki Miłosierdzia w sposób szczególny modlono się za małżeństwa.

Dzisiaj w parafii NMP Matki Miłosierdzia w sposób szczególny modlono się za małżeństwa.

Podczas wizytacji kanonicznej w parafii NMP Matki Miłosierdzia we Wrocławiu około 20 par odnowiło swoje przyrzeczenia małżeńskie.

Dwie z nich świętowały 50-lecie ślubu. Specjalnego błogosławieństwa udzielił małżonkom bp Maciej Małyga, wszystkie pary otrzymały pamiątkowe dyplomy, a także... solniczki z napisem "Wy jesteście solą dla ziemi". – Dziękuję wam za piękne świadectwo miłości i wierności. Życzę, byście tak jak sól nadawali „smak” światu i pokazywali, jak kochać – mówił do małżonków bp Małyga. Podkreślał, że nie będzie to możliwe bez prawidłowo ukształtowanego sumienia. W homilii nawiązał do fragmentu Ewangelii św. Marka, w której uczniowie Jezusa zrywają kłosy w szabat, a sam Jezus uzdrawia człowieka z uschniętą ręką: – Co zasmuciło i co zagniewało Pana Jezusa? Zatwardziałość serc faryzeuszy. Zupełne niezrozumienie tego, czym jest prawo i tego, czym jest wolność. Oburzyło Go to, co ludzie zrobili z Prawem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Film "Wolni" okiem dr hab. Anety Rayzacher-Majewskiej

2024-06-03 13:41

[ TEMATY ]

film

recenzja

Wolni

mat. prasowy

W dzisiejszym świecie człowiek chętnie korzysta z wolności – podejmuje decyzje całkowicie niezależnie od wszystkiego – także od ich konsekwencji i ceny. Jako wolny obywatel świata zwiedza inne kraje i kontynenty, nierzadko podążając ślad w ślad za przewodnikiem, który podpowiada mu, co ma oglądać i czym się zachwycić. Swą wolność składa na ołtarzu mediów społecznościowych, uzależniając się od polubień i filtrów. Wolność zaszczepia także w młodszych pokoleniach, zapewniając im różne rozrywki na każdą chwilę – tak intensywnie, że nikt nie ma czasu na nudę, której częstą towarzyszką jest kreatywność… Dzisiejszy człowiek jest nie tylko zanurzony w wolności, ale wręcz rzuca się w jej odmęty i nieliczni tylko zdają sobie sprawę ze swojego położenia. Pod tym względem wolność podobna jest do wody… Potrzeba nam jej do życia, ale zachłyśnięcie się nią może być tragiczne w skutkach.

Co zatem zrobić, by wolność nie zaszkodziła? W miejsce wolności „od…” wybrać wolność „ku…”, czyli… odbyć podróż do wnętrza! Jak twierdził św. Augustyn, „Jeżeli Bóg w życiu jest na pierwszym miejscu, wszystko znajdzie się na właściwym miejscu”. Słowa biskupa z Hippony potwierdzają bohaterowie filmu „Wolni. Podróż do wnętrza”. Oni uznali prymat Boga nad wszystkim i nad wszystkimi – także najbliższymi wierząc jednak, że poprzez służbę Bogu będą służyć także tym, których kochają. Życie monastyczne jest wielkim darem dla całego Kościoła. Jak mówią, ich „samotność zmienia się w towarzystwo Boga”, a w Bożej obecności przedstawiają Ojcu w niebie sprawy Kościoła i świata. Dla tej bliskości porzucili świat – nawet jeśli był on już starannie poukładany, a nawet roztaczał wizje bogactwa lub sławy. Obrali najlepszą cząstkę (zob. Łk 10 42) i tam odnajdują szczęście, choć – jak przyznają – czasem to szczęście ma kształt krzyża.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję