Mimo niżu demograficznego nie maleje liczba dzieci, które potrzebują pomocy. - Zwiększa się liczba interwencji w sądzie, co sprawia, że pojawia się konieczność zabrania dzieci. Dostajemy np. telefon, że trzeba zabrać trójkę dzieci i od razu zastanawiamy się, co zrobić, bo nie ma gdzie ich dać - mówi Barbara Daszuta. - W przypadku dzieci trochę starszych rozwiązaniem może być pogotowie opiekuńcze. To jednak jest placówka. A placówka nigdy nie da takiego ciepła jak rodzina - tłumaczy. - Obecna sytuacja jest dramatyczna dla wielu dzieciaków. Zależy nam więc szczególnie na tym, żeby było jak najwięcej rodzin zawodowych, profesjonalnych.
Zawodowa rodzina
Reklama
Rodzina zastępcza, jak sama nazwa wskazuje, zastępuje rodzinę biologiczną, która w danym momencie nie może pełnić funkcji opiekuńczych i wychowawczych nad dzieckiem. Sytuacja dziecka może być różna. Jeżeli jest możliwość umieszczenia go w rodzinie spokrewnionej (np. dziadkowie, ciocia, wujek), to do takiej trafia. W innych przypadkach powinno zostać umieszczone w rodzinie niespokrewnionej lub zawodowej rodzinie zastępczej.
Zawodowe rodziny zastępcze dzielą się na trzy rodzaje: wielodzietne, specjalistyczne i o charakterze pogotowia rodzinnego. W rodzinach wielodzietnych przebywa jednocześnie od 3 do 6 dzieci, a w wyjątkowych sytuacjach nawet więcej (kiedy np. rodzeństwo jest liczne). Rodzina specjalistyczna zajmuje się dziećmi nieprzystosowanymi społecznie lub chorymi, dziećmi z dysfunkcjami, wymagającymi szczególnej troski i opieki. W rodzinie zastępczej o charakterze pogotowia rodzinnego przebywają dzieci na czas określony, potrzebny do unormowania ich sytuacji życiowej, czyli np. na czas postępowania sądowego. - Jeśli okaże się, że rodzice biologiczni spełnią określone warunki i uporządkują swoje życie, dziecko do nich wróci. Jeśli nie jest to możliwe, trzeba znaleźć mu inną opiekę - tłumaczy Magdalena Witkowska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Takie pogotowie rodzinne jest po to, żeby zabezpieczyć dziecko, bo skoro toczy się sprawa sądowa, to znaczy, że była jakaś tego przyczyna i rodzice już nie spełniali prawidłowo swoich obowiązków.
Jeżeli rodzice biologiczni spełniają wymagania sądu, mają prawo do kontaktu z dzieckiem umieszczonym w rodzinie zastępczej. I do takiej współpracy zawodowi rodzice są zobowiązani. Bo dziecko nie powinno utracić relacji ze swoimi biologicznymi rodzicami, chyba że stanowią oni dla niego zagrożenie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Miasto też pomaga
Zawodowa rodzina otrzymuje pomoc finansową z tytułu przyjęcia dziecka. Zawodowi rodzice zastępczy oprócz środków na każde dziecko otrzymują też wynagrodzenie, ponieważ zostają zatrudnieni na umowę-zlecenie. Rodzic zawodowy nie podejmuje już innej pracy. - Umowę podpisuje się z jednym z małżonków, więc druga osoba nie rezygnuje z wykonywanego zawodu - wyjaśnia Magdalena Witkowska.
- Radni Zielonej Góry podjęli już uchwałę, że dla dzieci wychowujących się w zawodowych rodzinach zastępczych przyznawane będą kolonie, a raz na kwartał będzie wypłacany ekwiwalent na zajęcia kulturalno-oświatowe - mówi Barbara Daszuta. - Refundowane będą bilety do kina czy wyjścia na basen, bilety MZK. Takie dzieci będą miały pierwszeństwo przy umieszczaniu w przedszkolu. Chcemy też pozyskać mieszkania, które byłyby wynajmowane rodzicom zawodowym na czas pełnienia przez nich tej funkcji.
Kto na rodzica?
Reklama
Zawodowa rodzina zastępcza musi przejść odpowiednie szkolenie oraz spełniać wymogi, które wymienia ustawa. Te warunki to m.in. stałe miejsce zamieszkania, pozytywna opinia ośrodka pomocy społecznej, odpowiednie warunki mieszkaniowe, dobry stan zdrowia. - Kandydaci na rodziców zastępczych przechodzą odpowiednie szkolenie, aby potwierdzić zdolność i predyspozycje do wykonywania funkcji rodzica zastępczego - tłumaczy Magdalena Witkowska.
Na rodziców zastępczych zgłaszają się różni ludzie: małżeństwa i osoby samotne, osoby bezdzietne i już będące rodzicami. - Na terenie Zielonej Góry tych rodzin jest zaledwie kilka, więc trudno tu szukać jakiejś reguły. Ale są to np. osoby, których dzieci już się usamodzielniły, a rodzice nadal mają potrzebę spełniania funkcji rodzicielskich. To także ludzie, którzy wychowują swoje małe jeszcze dzieci, ale serce podpowiada im, żeby otworzyć się również na inne, i w ten sposób powiększają swoją rodzinę - mówi Magdalena Witkowska.
Bycie rodzicem zastępczym to wielkie wyzwanie i odpowiedzialność, ale i ogromna satysfakcja, bo przecież dzięki takim ludziom skrzywdzone przez los dzieci mają szansę na życie w zdrowych i bezpiecznych warunkach, i zwyczajnie na prawdziwy dom. - Dla wielu osób to szansa spełnienia się w roli taty czy mamy - uważa Barbara Daszuta.
Informacji o rodzicielstwie zastępczym udzielają:
Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy
ul. Czereśniowa 15
66-400 Gorzów Wielkopolski
tel. (0-95) 729-52-75
Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy
ul. Wojska Polskiego 116
65-762 Zielona Góra
tel. (0-68) 323-00-36, (0-68) 323-91-24
Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy
ul. Kazimierza Wielkiego 42
66-400 Gorzów Wlkp.
tel. (0-95) 721-31-91
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej
ul. Anieli Krzywoń 2 (I piętro)
65-064 Zielona Góra
tel. (0-68) 323-69-00
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie
ul. Podgórna 5
65-057 Zielona Góra
tel. (0-68) 452-75-49 do 51