Reklama

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

– W jej życiu bardzo ważnym aspektem była możliwość pomocy i tworzenia czegoś dla drugiego człowieka. Wynikało to z jej głębokiego przekonania, że jako osoba wierząca ma obowiązek dzielenia się doświadczeniem spotkania Boga z innymi ludźmi – mówił ks. Paweł Wróbel przypominając m.in. aktywność Heleny w duszpasterstwie akademickim w Gliwicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

BP Archidiecezji Krakowskiej

Reklama

Od 2012 roku była związana z Wolontariatem Misyjnym Salvator. – Jej zapał i powołanie misyjne stawały się coraz bardziej fundamentalnym aspektem jej życia i duchowości, wynikały one z fascynacji słowami bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana, założyciela Towarzystwa Boskiego Zbawiciela – salwatorianów, który powiedział: „Dopóki żyje na świecie jeden choćby człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa, jedynego zbawiciela świata, nie wolno ci spocząć” – mówił postulator zaznaczając, że Helena dała temu wyraz w jednym z podań o wyjazd misyjny, w którym tak tłumaczyła swoją motywację: „Otrzymałam łaskę Boża, czyli pięć razy D: dar darmo dany do dawania i muszę się tym darem dzielić”.

BP Archidiecezji Krakowskiej

W ramach wolontariatu misyjnego wyjechała na Węgry (2012) i do Rumunii (2014), gdzie pomagała w prowadzeniu półkolonii dla dzieci a w Zambii (2013) posługiwała wśród dzieci ulicy. 8 stycznia 2017 roku rozpoczęła posługę na placówce misyjnej sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie w Boliwii. 24 stycznia miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci, w której Helena przebywała wraz z drugą wolontariuszką. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenę, która pomimo prób ratowania życia, zmarła.

BP Archidiecezji Krakowskiej

– Po śmierci Heleny Kmieć spontanicznie wśród wielu wiernych pojawiła się fama o jej świętym życiu oddanym Bogu i Kościołowi – mówił postulator zaznaczając, że chodzi o świadectwo osób, które znały ją osobiście, jak i takich, które zainspirowały się historią jej życia po śmierci. – Pamięć o życiu Heleny Kmieć przetrwała do dzisiaj i jest nadal bardzo żywa a także rozwija się w świadomości wielu osób zarówno w Polsce, jak i w wielu krajach zagranicą – dodawał zauważając, że wiele osób także modli się przez jej wstawiennictwo, czego dowodem są informacje o znakach otrzymanych za jej przyczyną i składane na jej grobie, przekazywane rodzinie czy do parafii i biura postulacyjnego.

Reklama

– Postać Sługi Bożej Heleny Kmieć może być dla Kościoła, a przede wszystkim dla młodzieży inspiracją, jak w młodym życiu człowiek z wielką pasją i zaangażowaniem może realizować swoje powołanie do świętości poprzez działalność wolontariacką i misyjną w świeckim życiu. Ponadto może być przykładem tego, że trwałe kroczenie drogą życia sakramentalnego jest pewnym sposobem osiągnięcia doskonałości, a powołanie misyjne można realizować nie tylko poprzez wyjazdy zagraniczne, ale także poprzez głoszenie Chrystusa w swoim środowisku – podsumował ks. Paweł Wróbel.

Po wystąpieniu postulatora nastąpiło zaprzysiężenie członków trybunału.

Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Helena Kmieć na patronkę bierzmowania wybrała bł. s. Sancję Szymkowiak, która jako serafitka świadczyła miłosierdzie. Wstępując do zakonu powiedziała: „Jeśli się oddać Panu Bogu, to oddać się na przepadłe”. – Oddać się Panu Bogu na przepadłe – jednoznacznie, do końca, bez jakiegokolwiek marginesu dla siebie – mówił metropolita krakowski podkreślając, że to określenie bardzo mocno wpisało się także w życie Heleny Kmieć, która całym swoim życiem wypełniała chrześcijański obowiązek głoszenia światu Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Swoim świadectwem pociągała innych, wśród których żyła.

Arcybiskup zaznaczył, że proces beatyfikacyjny rozpoczyna się pod koniec okresu wielkanocnego przed liturgicznym obchodem Wniebowstąpienia Pańskiego. – Chrystus otwarł nam drogę do nieba. On nas prowadzi do Domu Ojca bogatego w miłosierdzie, dając nam moc wiary, nadziei i miłości. Tę moc, która dla każdego chrześcijanina musi być źródłem osobistej radości i dumy – mówił metropolita. Zachęcał, by wpatrywać się w przykład Heleny Kmieć i we właściwy dla niej sposób głosić światu Chrystusa.

Reklama

Zwracając się do trybunału beatyfikacyjnego wyraził nadzieję, że jego prace będą przebiegały zgodnie ze wszystkimi regułami, ale także z „odpowiednią troską o czas”. Wszystkich poprosił o modlitwę w intencji procesu i o rychłe wyniesienie Heleny Kmieć do ołtarzy, by „współczesny świat mógł zachwycić się jej przepiękną postacią, o której możemy powiedzieć: oddała się Panu Bogu na przepadłe”.

Słowa bp. Jana Zająca odczytał ks. Franciszek Ślusarczyk. „Święci i błogosławieni to najpiękniejsze kwiaty Kościoła, które dojrzewały pod troskliwym okiem Maryi (…). Kwiat jej młodego życia został ścięty nożem napastnika, ale o duchowych owocach orędownictwa Helenki słyszymy coraz częściej z różnych stron Polski i świata” – napisał biskup i wujek Heleny Kmieć zaznaczając, że proces beatyfikacyjny może lepiej ukazać, jak jej serce dojrzewało do miłości w domu rodzinnym, w środowisku szkolnym czy uniwersyteckim oraz we wspólnocie Kościoła. Podkreślił, że proces „może pomóc każdemu z nas, byśmy żyjąc na co dzień bogactwem oraz pięknem Ewangelii, pielgrzymowali odważnie po tę miłość, dla której warto umierać i dla której warto pięknie żyć”.

Prowincjał salwatorianów ks. Józef Figiel SDS wyraził nadzieję, że proces jeszcze bardziej przybliży wspaniałą postać Heleny Kmieć i zachęci do postępowania drogą świętości, bo „świętość pociąga za sobą świętość”. Zapewnił o wsparciu i modlitwie salwatorianów w intencji pomyślności prac procesowych. – Niech słowa „Misja Heleny trwa”, które są hasłem przewodnik fundacji jej imienia, staną się dla nas wszystkich źródłem nadziei na drodze do osobistej, ale także innych świętości – powiedział ks. Józef Figiel.

Pierwsza sesja trybunału beatyfikacyjnego zakończyła się modlitwą o beatyfikację Heleny Kmieć.

2024-05-10 14:00

Oceń: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zabójca Helenki się nawrócił

Miłość miłosierna to miłość bez granic, która leczy ludzkie serca, obala mury odgradzające nas od Boga i siebie nawzajem

Wiara przemienia ludzką niecierpliwość i wątpliwości w pełną nadzieję, a człowiek ufający Bogu porzuca formy lęku i strachu – powiedział bp Jan Zając podczas Mszy św., którą sprawował 22 marca br. w sanktuarium Krzyża Świętego w opactwie Cystersów w Krakowie-Mogile w ramach wielkopostnych nabożeństw stacyjnych. Bp Zając podkreślił w homilii, że kto wypełnia przykazania i uczy je wypełniać, będzie wielki w królestwie niebieskim. – Wszyscy jesteśmy zaproszeni do osiągnięcia tej wielkości. Nie zapominajmy jednak, że największym, ale najtrudniejszym zarazem przykazaniem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego – wskazał.
CZYTAJ DALEJ

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Róże Różańcowe w Niechobrzu

2025-09-29 23:11

Ks. Jakub Oczkowicz

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Pielgrzymi rozpoczęli spotkanie od powitania przez kustosza sanktuarium ks. Marka Kotwę, a następnie uczestniczyli w katechezie przygotowującej do dalszego przeżywania dnia, którą wygłosił ks. dr Jan Koc, emerytowany proboszcz tutejszej parafii. Centralnym punktem była modlitwa różańcowa w parku sanktuaryjnym oraz uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem biskupa rzeszowskiego Jana Wątroby. W homilii bp Jan Wątroba wielokrotnie akcentował rolę modlitwy różańcowej w życiu chrześcijanina i wspólnoty Kościoła. Kaznodzieja zwrócił uwagę również na praktyczny wymiar modlitwy różańcowej, wskazując, że nie może ona być oderwana od codzienności. Jak mówił: „Odmawianie różańca nie jest oderwane od rzeczywistości, w której żyjemy. Trzeba mocno chodzić po ziemi i to, co aktualnie przeżywamy, włączać w to rozważanie, w modlitwę różańcową. Więc liczy się zarówno świadomość tajemnicy zawartej w Ewangelii, jak i intencja, którą przedstawiamy Matce Boga. I takie ustawienie pozwala na ciągłą ewangelizację naszego życia.”

Na zakończenie biskup powierzył uczestnikom ważne zadanie związane z przygotowaniami do peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji. Podkreślił, że to wydarzenie musi być przeżywane nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim duchowo. Jak mówił kaznodzieja: „Ważne są dzieła materialne, które powstają, czy to budynki, czy różne stowarzyszenia. Wszystko jest bardzo ważne, ale odnowienie wnętrza naszego, rozpalenie na nowo miłości do Boga, do Matki Najświętszej – bez tego na nic się zda cała zewnętrzna aktywność i wszystkie materialne wysiłki. Dlatego już dziś proszę, abyście włączyli w swoje modlitwy serdeczną prośbę o dobre przygotowanie i przeżycie tej peregrynacji.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję