Reklama

Niedziela Wrocławska

120 kg serca i dobroci intelektualnej

Drugi dzień Seminarium Historycznego poświęconego ks. Stanisławowi Orzechowskiemu i Duszpasterstwu Akademickiemu „Wawrzyny” miał podobną formułę jak w dniu poprzednim. Po części wykładowej odbyła się panel dyskusyjny. Całość wydarzenia prowadziła Agnieszka Bugała.

2024-04-21 15:53

screen YT

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowadząca na początku zrobiła resume dnia wcześniejszego. – Skupiliśmy się wczoraj na człowieku, który dla wielu z nas jest ojcem, bohaterem, legendą. I myślę, że dobrze nam poszło. Pracowaliśmy tak, aby nie postawić nowy pomnik, ale żeby zrozumieć to, co robił. Dziś chcemy pójść krok dalej i pokazać chcemy miejsce szczególne, jakim jest Duszpasterstwo Akademickiej „Wawrzyny”. Jedynym słowem, którym mogłabym opisać to miejsce – „gniazdo” – zaznaczyła Agnieszka Bugała, dodając: - Gniazdo nie jest miejscem, gdzie się zamieszkuje na stałe, ale tam pisklę, a potem młody ptak przygotowuje się, aby nauczyć się latać i wyfrunąć. Gdyby połączyć osobę „Orzecha” i „Wawrzyny” to był on tym, który nas z tego gniazda wypychał.

Dziennikarka wskazała, że jadąc na drugi dzień wykładowy na swojej drodze spotkała wiele samochodów mających w swojej rejestracji litery DW. – I tak sobie pomyślałam, że wczoraj mieliśmy takie 3 x DW, czuli dużo wiedzy, dużo wspomnień i dużo wzruszeń – zaznaczyła Agnieszka Bugała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wstęp do konferencji był dobrą okazją do przypomnienia obrazów zawartych w filmie „Orzech” autorstwa Damiana Żurawskiego. Autor zapowiedział także powstanie drugiej części: - Chciałbym w niej pokazać dekalog księdza Orzechowskiego w postaci dziesięciu historii, które poprzez tego kapłana przybliżają nas do Pana Jezusa. Chciałbym, żeby one krążyły w Internecie i były przekazywane dalej – podkreślił Damian Żurawski.

Pierwszym z wykładowców był dr Grzegorz Mazur, który podjął temat „Środowiska aktywności ks. Stanisława Orzechowskiego „Orzecha” po 1990 r.”. Prelegent przybliżył wszystkie działania „Orzecha” przez 30 lat. Było ich sporo, a zaangażowanych w niej były wielkie rzesze ludzi. Aby mogło to wszystko dobrze funkcjonować potrzebna była odpowiednia formacja. I właśnie o formacji religijnej w D.A. „Wawrzyny” powiedział Damian Żurawski. – Słuchając niedzielnego kazania „Orzecha” wychodziło się tak naładowanym tymi treściami, że później się o nich myślało przez cały tydzień – zaznaczył prelegent, nawiązując także do posługi ks. Orzechowskiego w Odnowie w Duchu Świętym. –Dbał, aby wszystko było proste, konkretne i na temat, aby nie było to działanie na emocjach.

Reklama

Damian Żurawski przybliżył także kursy „antymałżeńskie” prowadzone przez „Orzecha”. Zaznaczył, że także przeszedł ten kurs i w jego przypadku okazał się skuteczny. – Na dialogach małżeńskich wychodziło wszystko to, jacy ci narzeczeni byli – zaznaczył D. Żurawski, dodając: -„Orzechowi” bardzo zależało na młodych.

Z kolei o DA „Wawrzyny” jako miejscu formacji intelektualnej opowiedział Krzysztof Turkowski. Przywołał on wiele historii, które pokazywały „Orzecha” jako człowieka ponad podziałami, który zawsze widział człowieka, niezależnie od jego poglądów czy wykształcenia. – To było 120 kg serca i dobroci intelektualnej – zaznaczył K. Turkowski na zakończenie prelekcji.

Na zakończenie części wykładowej swoją prelekcję wygłosił Grzegorz Tuszkanow. Poruszył on kwestię aktywizacji społecznej DA „Wawrzyny”. – To nie tylko był „Orzech”, ale także ludzie odpowiedzialni za departamenty, ale także Mariola Korowiec, która nas zaangażowała do działania – zaznaczył prelegent wspominając składanie śpiewników na pielgrzymkę. – W pewnym momencie było nas ok. 20 osób i trzeba było tych ludzi nakarmić i to zadanie zostało powierzone mi – wspomina G. Tuszkanow, opisując momenty spotkań z „Orzechem” i o współpracy. – „Orzech” świetnie rozpoznawał ludzi, potrafił ich wyłapać z tłumu i powiedzieć: „Ty konkretnie jesteś mi potrzebny”. Niektórzy byli pierwszy raz w duszpasterstwie, a „Orzech” ich wyłapywał i dawał konkretne, odpowiedzialne zadania.

Reklama

Pokazując, jaki był „Orzech”, Grzegorz Tuszkanow opowiadał historię, które pokazywały go, jako człowieka mocno zaangażowanego w pomoc ludziom. – Zawsze dbał o człowieka, zwracał uwagę, że należy szanować człowieka bez względu na status materialny i pozycję. Zwracał uwagę, że człowiekowi trzeba dawać szansę. A szans tych dawał wiele, lecz nie pozwalał człowiekowi „zmarnieć” i szukał okazji, aby mógł ten człowiek stawać się lepszy –wskazał prelegent, dodając: - „Orzech” zawsze mówił, że im większe mamy stanowisko, tym większa jest odpowiedzialność za to, co robimy i tym bardziej większa odpowiedzialność za ludzi im powierzonych.

Po przerwie w panelu dyskusyjnym wzięli udział: Beata Staszków, o. Michał Serwiński, klaretyn oraz o. Pio Michał Bulenda, franciszkanin. Uczestnicy mogli wyrazić swoje patrzenie na przyszłość formacyjną, w kontekście dziedzictwa „Orzecha”. Franciszkanin opowiedział też, jak wyglądał dzień na Bujwida z „Orzechem” i skąd studenci wiedzieli, jak funkcjonować z nim. – „Orzech” nie musiał nic mówić. To wszystko było bardzo naturalne. On uczył nas odpowiedzialności, mieliśmy konkretne obowiązki, a my to naturalnie wyczuwaliśmy. Było jak w domu – wspominał zakonnik. Na zakończenie padło pytanie o ślad po „Orzechu”, który można nazwać przepisem na życie.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chełm. Powołani do miłości

2024-05-05 12:22

Tadeusz Boniecki

Alumni: Piotr Grzeszczuk z parafii archikatedralnej w Lublinie, Kamil Wąchała z parafii św. Teodora w Wojciechowie, Mateusz Perestaj z parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie i Cyprian Łuszczyk z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, 4 maja przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Mieczysława Cisło w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. Uroczystość zgromadziła kapłanów, wychowawców seminaryjnych, rodziny i przyjaciół nowych diakonów.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję