W tym roku aktorzy pokazują Pasję Beskidzką w zupełnie nowej odsłonie. Sztuka w reżyserii Eugeniusza Jachyma przedstawia m.in. wydarzenia po Zmartwychwstaniu, dzieje apostołów Piotra i Pawła, czyli kształtujące się początki Kościoła. Spektakl kończy się wizualizacją fragmentu Apokalipsy ukazującą Chrystusa, który zasiada na tronie.
W Żywcu widowisko obejrzały tłumy ludzi. Organizatorzy mają nadzieję, że równie liczna publiczność przyjedzie 14 kwietnia do Brennej. - Jesteśmy już w czasie powielkanocnym. Chcemy ludziom pokazać, jak radość Zmartwychwstania Chrystusa się rozchodziła, jak przemieniała uczniów, szła dalej i dzięki temu tworzył się Kościół żywych wyznawców Jezusa Chrystusa. Sztuka jest głównie oparta na życiu Piotra i Pawła, a wiemy z Dziejów Apostolskich, jak Pan Bóg działał w ich życiu, jak ich przemieniał. To też chcemy pokazać – mówi Niedzieli ks. Jerzy Kajzar, wikariusz parafii św. Jana Chrzciciela w Brennej Centrum, który pomaga przy organizacji wydarzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W sztuce występują aktorzy z Żywiecczyzny od młodzieży po dorosłych. W rolę Jezusa wciela się ks. Grzegorz Kierpiec, pomysłodawca przedsięwzięcia, oraz Hubert Gach. Reżyser gra Szawła i Pawła, a nadzwyczajny szafarz Komunii św. Dawid Jopek – Piotra. Grupa artystyczna KAMAn zaprezentuje aranżacje świetlne.
Reklama
Propozycja wystawienia misterium w Brennej wyszła od dyrektora MCK w Żywcu Marka Regela, który dostrzegł potrzebę, ale widowisko pokazać szerzej i więcej niż tylko jednorazowo.
Spektakl odbędzie się 14 kwietnia o godz. 20 w breńskim Amfiteatrze.
Wstęp wolny.