Reklama

Wigilijna świeca

Już można nabywać świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Dochód uzyskany ze sprzedaży będzie przeznaczony na pomoc najbardziej potrzebującym dzieciom i młodzieży.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zrozumieniu idei Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom służy symbolika światła i ciemności. Światło kojarzone jest z nadzieją i miłością. Wigilijna świeca jest znakiem gotowości dzielenia się miłością miłosierną z tymi, którzy od wielu lat nie mogą w pełni przeżyć świąt Bożego Narodzenia - dziećmi ubogimi, pokrzywdzonymi w wyniku klęsk żywiołowych, sierotami. Obok tradycji pozostawiania na wigilijnym stole jednego nakrycia dla niespodziewanego gościa pojawił się zwyczaj zapalania świecy symbolizującej Chrystusa. W tym roku hasło Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom brzmi: "Umiłować Chrystusa".
Świece zasadniczo można nabywać w kościele parafialnym. Ale z każdego innego punktu dystrybucyjnego ks. Stefan Wyporski, dyrektor sosnowieckiej Caritas, jest bardzo zadowolony. Szczególnie zachęca młodzież z gimnazjów i szkół średnich, by włączyła się w sprzedaż świec. "Wyobraźnię miłosierdzia wśród młodych ludzi trzeba budzić jak najwcześniej. To właśnie wśród młodego pokolenia można wzbudzić największy entuzjazm i bezinteresowność. I to należy spożytkować" - mówi ks. Wyporski. "Oczywiście, cieszymy się, że z roku na rok poszerza się grono osób i instytucji zaangażowanych w dzieło, niemniej jednak zawsze po zakończeniu mamy niedosyt, że można było więcej świec rozprowadzić, że można było pomóc jeszcze większej liczbie potrzebujących bliźnich" - dodaje.
W ubiegłym roku w skali kraju akcja przyniosła 14 mln zł dochodu ze sprzedaży 4,5 mln świec. "Dochód zasilił parafialne i diecezjalne programy pomocy najuboższym i tym, którzy nie potrafią sobie sami poradzić. W dużej mierze pozwolił sfinansować kolonie. Ale nie tylko. Każde 10 groszy ze sprzedanej świecy przeznaczono na pomoc dzieciom poza granicami naszego kraju: w Ruandzie, Kongu, Rosji, Ukrainie. Zebrane środki zostały też przeznaczone na podręczniki, zeszyty, przybory szkolne. Leki oraz dożywianie dzieci w szkołach i domach dziecka. Mamy nadzieję, że i w tym roku oddźwięk będzie podobny, a nawet większy"- mówi z nadzieją ks. Stefan Wyporski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak się zachować kiedy ktoś przy nas umiera?

2025-10-31 08:44

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Każda śmierć kliniczna to fascynująca historia czyjegoś powrotu. Człowiek, którego uznano za zmarłego, słyszy modlitwę nad swoim ciałem… i wraca. Jeśli to możliwe — co to mówi o sensie życia, który gubimy w biegu? Każdy z nas kiedyś stanie przy łóżku kogoś, kogo kocha. Ten odcinek pomoże Ci nie bać się tej chwili.

Usłyszysz historię śmierci klinicznej, która odmieniła życie pewnego człowieka, anegdotę o Albercie Einsteinie, który zapomniał, dokąd jedzie, oraz poruszające słowa Woody’ego Allena o braku sensu życia. Zobaczysz też, jak spotkanie kanclerza Konrada Adenauera z Billym Grahamem prowadzi do pytania, które każdy z nas musi sobie kiedyś zadać: Czy wiem, dokąd zmierzam?
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie/ Podczas pościgu radiowóz uderzył w drzewo; policjant w szpitalu

2025-11-02 17:50

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Radiowóz, którym policjanci ścigali osobową skodę, wypadł z drogi i uderzył w drzewo; wskutek wypadku do szpitala trafił jeden z funkcjonariuszy - poinformował w sobotę PAP mł. asp. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca skody w dalszym ciągu jest poszukiwany.

Do wypadku doszło w Pęcicach (pow. pruszkowski). Policjanci ścigali osobową skodę, której kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
CZYTAJ DALEJ

Knajpy kpią z katolickich wartości. Obraza uczuć to już trend marketingowy?

2025-11-03 13:46

[ TEMATY ]

knajpy

obraza uczuć

trend marketingowy

katolickie wartości

kpina

parodia

Facebook

Knajpy drwią z uczuć religijnych Polaków

Knajpy drwią z uczuć religijnych Polaków

- Knajpy w Zielonej Górze jawnie kpią z wartości katolickich i jeszcze się z tym nie kryją, chwaląc się w mediach społecznościowych - zaalarmowała nas zaniepokojona czytelniczka Aleksandra. Jak się okazuje, problem nie dotyczy tylko jednego miasta i wyłącznie jednej gałęzi "biznesu".

W kulturze obrazkowej, "dobra fota" - jak mawia młodzież - to więcej niż tysiąc słów. A już konkretny fotomontaż tego, co znane i rozpoznawalne z produktem, który tak zwani biznesmeni chcą wypromować, może przynieść upragnione lajki, sławę, a przede wszystkim kasę. Dla zdobycia tej ostatniej wielu przedsiębiorców ucieka się coraz częściej do łączenia tego, co dla jednych jest sensem życia, z tym co dla innych jest tylko monetyzacją i chęcią zysku za wszelką cenę. Także cenę uczuć religijnych innych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję