Reklama

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie homilii także w dni powszednie

"Nawet jeśli grono uczestników liturgii jest niewielkie, nie zmienia to znaczenia i sensu wyjaśniania Słowa Bożego" - zaznaczyła Komisja Liturgiczna Diecezji Warszawsko-Praskiej.

[ TEMATY ]

Eucharystia

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właściwym miejscem proklamowania Słowa Bożego w liturgii jest ambona, która powinna być wyeksponowana w prezbiterium - dodaje Komisja Liturgiczna Diecezji Warszawsko-Praskiej. Zwróciła także uwagę, że osoby odczytujące Słowo Boże powinny to czynić w sposób zrozumiały. Dotyczy to zwłaszcza dzieci.

W trosce o właściwe proklamowanie słowa Bożego podczas Mszy św. komisja liturgiczna diecezji warszawsko-praskiej wydała komunikat, w którym zwróciła uwagę na obowiązujące w czasie Eucharystii przepisy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniano, że liturgia słowa jest integralnym elementem Eucharystii.

Zaznaczono, że "właściwym miejscem proklamowania Słowa Bożego w liturgii jest ambona, która powinna być wyeksponowana w prezbiterium i usytuowana w taki sposób, aby ułatwiało to komunikację w czasie liturgii i zrozumiałe przekazywanie biblijnych tekstów".

Zwrócono uwagę, że osobą uprzywilejowaną do czytania Słowa Bożego w czasie Mszy św. jest lektor, który w tym celu odbył odpowiednie przygotowanie.

"Jeżeli z uzasadnionych powodów czytanie słowa powierza się innym osobom, należy zadbać, aby były to osoby, które posiadają zdolność prawidłowego czytania i rozumienia biblijnych tekstów" - napisała komisja.

Reklama

Odnosząc się do proklamowania słowa przez dzieci, zwróciła uwagę, że "uczestnictwu w liturgii nie sprzyja odczytywanie Słowa Bożego w sposób niezrozumiały i chaotyczny". Dodano, że czytający tekst powinien go rozumieć i być świadomy swojej roli w ramach liturgii słowa.

Komisja zaznaczyła, że angażowanie dzieci podczas Mszy św. powinno być "poprzedzone roztropnym namysłem duszpasterzy i odpowiedzialnych za liturgię w danej wspólnocie".

W komunikacie przypomniano również, że lekcjonarza nie wolno zastępować kartkami, choćby były wpięte w segregator. Dodano, że należy korzystać z najnowszych wydań ksiąg liturgicznych.

Komisja przypomniała, że w procesji może być niesiony tylko ewangeliarz. "Lekcjonarz nie jest niesiony w procesji i powinien znajdować się na ambonie przed rozpoczęciem celebracji" - czytamy.

Zaznaczono, że prośba w intencji zmarłych powinna znaleźć się w ramach "modlitwy powszechnej, a nie jak to się niekiedy zdarza w ogłoszeniach parafialnych".

Zaapelował także do kapłanów o wygłaszania homilii podczas każdej Eucharystii, także w dni powszednie. "Nawet jeśli grono uczestników liturgii jest niewielkie, nie zmienia to znaczenia i sensu wyjaśniania słowa Bożego" - napisali członkowie komisji. Zwrócili uwagę, że codzienne głoszenie homilii staje się "elementem kształtującym kapłańską tożsamość".(PAP)

2024-03-23 09:00

Oceń: +40 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Módlmy się, aby nie zabrakło robotników gotowych wypełnić zleconą im misję

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 1-9.

Piątek, 18 października. Święto św. Łukasza, ewangelisty
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję