„Mówi się, że aby śpiewać, trzeba mieć głos.
A ja mówię, żeby mieć głos trzeba śpiewać”
Bł. Jan Paweł II
Gdy zgubimy jakąś rzecz wzywamy św. Antoniego. Gdy wyruszamy w podróż towarzyszy nam wspomnienie św. Krzysztofa. Świętych patronów wzywamy w chwili, gdy najbardziej potrzeba ich pomocy. A czy wzywamy Świętych, gdy śpiewamy, gdy nasze dziecko uczestniczy w apelach szkolnych, w koncertach? Czy chwaląc Pana podczas Mszy św. zdajemy sobie sprawę, że i tu potrzebujemy pomocy Świętych? O św. Cecylii pamiętają chyba jedynie ci, którzy tworzą i wykonują muzykę. Warto przypomnieć kim była owa święta Patronka chórzystów, muzyków, śpiewaków, zespołów wokalno-muzycznych, opiekunka śpiewu kościelnego. Warto dowiedzieć się o Niej więcej, zwłaszcza, że 22 listopada przypada Jej wspomnienie.
Św. Cecylia
Reklama
Przyszła na świat na początku III wieku. Była dobrze urodzoną Rzymianką i słynęła ponoć z urody. Legenda głosi, że z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości, chociaż rodzice obiecali już Jej rękę dobrze urodzonemu poganinowi o imieniu Walerian. W przeddzień ślubu Cecylia opowiedziała narzeczonemu o swym postanowieniu pozostania w czystości i o wierze chrześcijańskiej. Walerian zażądał wtedy, że chce ujrzeć anioła, który miał ponoć stać na straży czystości Cecylii, ta odpowiedziała: „Ty nie znasz prawego Boga; dopóki nie przyjmiesz chrztu, nie będziesz go mógł ujrzeć”. W ten sposób pozyskała Waleriana dla Chrystusa. Zaprowadziła go w tajemnicy do papieża - św. Urbana I. Ten pouczył Waleriana o prawdach wiary i udzielił mu chrztu. Gdy mężczyzna wrócił do domu, ujrzał Cecylię zatopioną w modlitwie, a przy Niej olśniewającego anioła, który trzymał w ręku dwa wieńce: z róż i lilii, które włożył na głowy narzeczonych. Powiedział przy tym: „Te wieńce, przez zachowanie czystości, zachowajcie nietknięte, bom je wam od Boga przyniósł”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Walerian przyprowadził do Papieża także swego brata Tyburcjusza, by ten go ochrzcił. Wkrótce jednak nadeszły złe czasy dla chrześcijan. Najpierw skazano na śmierć Waleriana i Tyburcjusza. Kiedy namiestnik-sędzia Almachiusz, dowiedział się, że Cecylia jest także chrześcijanką kazał ją aresztować. Torturowano Ją przez trzy dni, żądając, by wyrzekła się wiary. Jej ciało, w nienarusoznym stanie, odkryto dopiero w 824 r., w katakumbach św. Kaliksta. Na polecenie ówczesnego papieża św. Paschalisa I złożono je w bazylice poświęconej młodej Męczennicy. Bazylika ta stoi do dziś na miejscu domu Cecylii i Waleriana.
Bo dzisiaj dla Ciebie hymn rozbrzmiewa!
Trudno wyobrazić sobie Mszę św. bez śpiewu i muzyki, które wypełniają kościelne mury. Śpiewamy i odpowiadamy na wezwania kapłana niemalże odruchowo. Tradycje muzyczne w Kościele kształtowane przez wiele wieków stanowią nieoceniony skarb.
Reklama
Muzyka jest nieodłączną częścią liturgii. Śpiewając tym pełniej uczestniczymy w obrzędach Kościoła. Śpiew podczas Mszy św. wprowadza nas w pełniejsze przeżywanie i uczestniczenie w tajemnicy Chrystusowej Ofiary. Śpiewając oddajemy chwałę Panu. Muzyka sakralna odznacza się świętością i doskonałością. Ileż wzruszeń może dostarczyć słuchanie czy to chóru, czy psalmisty. Ale przecież my, jako wierni, tworząc Kościół Chrystusowy jesteśmy również odpowiedzialni i włączeni w jak najlepsze przygotowanie się do Eucharystii. Nasz śpiew też ma być święty i doskonały. I nie ma tu znaczenia, że głos nie taki, że „słoń nadepnął na ucho”, że sąsiad w ławce śpiewa lepiej, albo fałszuje. Bo przecież śpiewamy na chwałę Panu i On doskonale wie, co nam ofiarował.
Źródła muzyki liturgicznej
Istotnym źródłem wiedzy z tego zakresu jest książka ks. Ireneusza Pawlaka „Muzyka liturgiczna po Soborze Watykańskim II w świetle dokumentów Kościoła”. To tutaj czytamy, że „muzyka liturgiczna to ta, którą Kościół włącza do swojego oficjalnego i publicznego kultu, czyli do liturgii w sensie ścisłym. Muzykę taką Kościół musi uznać za swoją modlitwę”.
Natomiast dokumenty Kościoła poświęcone muzyce liturgicznej to: Konstytucja o Liturgii Świętej, Instrukcja o muzyce w Świętej Liturgii „Musicam sacram”, Instrukcja Kongregacji Kultu Bożego „O koncertach w kościołach” oraz Instrukcja Episkopatu Polski o Muzyce Liturgicznej po Soborze Watykańskim II.
Aby właściwie włączyć śpiew do liturgii z pomocą przychodzą śpiewniki liturgiczne: „Śpiewnik Siedlecki”, „Śpiewnik Liturgiczny KUL”, „Exultate Deo - podstawowy śpiewnik dla Ruchu Światło-Życie”, „Niepojęta Trójco” - śpiewnik wydany przez Dominikański Ośrodek Liturgiczny - że wymienimy te najpopularniejsze.
Reklama
Ks. Łukasz Szewczyk, sandomierski moderator diakonii muzycznej Ruchu Światło-Życie mówi: - Aby właściwie dobrać pieśni na Mszę św. należy zwrócić uwagę na okres liturgiczny albo tajemnicę dnia (wspomnienie, święto, uroczystość). Następnie trzeba zajrzeć do Mszału (lub do poręcznego „Oremusa”, gdzie zebrane są teksty liturgiczne na cały miesiąc) i spojrzeć na Antyfony na wejście i Komunię św. Często zawierają one teksty, które są użyte w pieśniach więc mamy już wybór pieśni na wejście i Komunię św. Oczywiście, istotna jest Liturgia Słowa - o czym Bóg mówi w czytaniach ze Starego i Nowego Testamentu? Te treści podsuwają nam określone śpiewy, które wyrażają to, co jest zawarte w czytaniach. Trzeba pamiętać o jednej ważnej rzeczy: śpiewy liturgiczne nie są dodatkiem do liturgii, ale jej integralną częścią. Śpiewy te są wyrazem modlitwy ludzi, którzy w ten sposób włączają się w Eucharystię. Dlatego śpiewy nie mogą być przypadkowe lub oparte na subiektywnych upodobaniach. Śpiewy w czasie Mszy św. mają wyrażać to, co się na niej dzieje. Tak więc pieśń na wejście ma wprowadzać w tajemnicę dnia oraz łączyć ludzi w jedną wspólnotę modlitewną. Pieśń na przygotowanie darów ma być odpowiedzią na liturgię Słowa, czyli rozważać Bożą Miłość, która w różny sposób dotyka człowieka. Pieśń na Komunię św. ma wyrażać tajemnicę ofiary Chrystusa, posilanie się Chlebem, ucztę. Niewłaściwe jest tutaj wykonywanie pieśni adoracyjnych, których miejsce jest w czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu. Pieśni na dziękczynienie wyrażają wdzięczność Bogu Ojcu za łaskę zjednoczenia z Nim przez Chrystusa w Komunii św. Pieśń na zakończenie ma wyrażać radość z uczestnictwa w Mszy św. i jest najmniej obostrzona przepisami, jako śpiew już po błogosławieństwie i rozesłaniu.
Nie zgubić sacrum
Dzisiaj ważne jest, aby nie zagubić sakralności muzyki wykonywanej w czasie Mszy św. - mówi dalej ks. Szewczyk - Niebezpieczeństwo jest dość duże. Różne imprezy muzyczne, również o tematyce religijnej, przyczyniają się do przemycania niektórych piosenek do liturgii. W Internecie również można znaleźć wiele utworów, nut i tekstów, które na pierwszy rzut oka „wzięłoby się i zaśpiewało” na Eucharystii. Msze św. ślubne coraz częściej stają się miejscem, gdzie narzeczeni z rodziną narzucają swój „artystyczny” repertuar, nie licząc się kompletnie z wymogami Liturgii. Bo tych wymogów, po prostu, nie znają. Bez rzetelnej wiedzy na temat muzyki w liturgii do takich wykroczeń może dochodzić coraz częściej. Dlatego, aby nie zatracić autentyczności Mszy św., trzeba znać zalecenia Kościoła i według nich rozwijać życie wspólnoty modlącego się śpiewem Ludu.
A jak jest w naszej diecezji?
Przy wielu parafiach działają schole, zespoły śpiewacze, które spotykają się przed Mszą św., by dobrze przygotowywać pieśni, przećwiczyć psalm. Swoje próby mają także podczas spotkań w ciągu tygodnia.
Istnieją chóry, które swoim śpiewem ubogacają niedzielne Eucharystie. Przykładem jest tarnobrzeski chór, niedawno obchodził 60 lecie istnienia, który śpiewa w kościołach na terenie całego miasta, ale daje też koncerty w okolicznych świątyniach.
Reklama
W diecezji sandomierskiej pod koniec roku organizowane są przeglądy, konkursy, które w nadzwyczajny sposób ukazują piękno muzyki i śpiewu liturgicznego oraz religijnego.
I tak 20 listopada swój zjazd mają organiści z diecezji, którzy tworzą filar muzyki sakralnej w naszych kościołach. 22 listopada, we wspomnienie św. Cecylii, przypada inauguracja XVI edycji Festiwalu „Eutrapelia” w katedrze sandomierskiej, a dwa dni później 24 listopada odbywać się będzie w Gorzycach Diecezjalny Przegląd Piosenki Religijnej zatytułowany „By niebo i ziemię poruszyć”, który ze swoją 19-letnią tradycją wpisał się już na stałe w kalendarz imprez muzycznych. Tego samego dnia o godz. 16 zapraszamy do gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu na „Wieczór Cecyliański”.
Natomiast w grudniu w diecezji podejmowane są różne inicjatywy zmierzające do popularyzacji i nauki muzyki liturgicznej. Ruch Światło-Życie prowadzi warsztaty muzyczno-liturgiczne (14 grudnia) oraz Szkołę Animatora Muzycznego (8- grudnia). Warsztaty (KAMUZO) przygotowują bardziej do występów estradowych, do koncertów, które wpisują się w Dni Wspólnoty czy Diecezjalne Dni Młodych. W zimie warsztaty opierają się głównie na kolędach i pastorałkach, które potem młodzież wykonuje w parafiach całej diecezji. Natomiast Szkoła Animatora Muzycznego (SAM), to dwuletni cykl spotkań (5 w ciągu roku), podczas których zdobywa się wiedzę w oparciu o wspomniane wyżej dokumenty Kościoła. W SAM szlifuje się umiejętności praktyczne w śpiewie i grze na gitarze, jako podstawowym i najbardziej popularnym instrumencie animatorów muzycznych.
* * *
Do św. Cecylii można modlić się koronką, śpiewając hymny oraz m.in. taką modlitwę:
Cecylio święta, patronko nasza
Dziś chwałę Twoją ziemski chór ogłasza
Strażniczko harmonii
Z tonów czynisz piękny splot
By dźwięcznym, czystym był wspólny głos
Nauczycielko cierpliwości i wytrwania
Przyjm prośby nasze i błagania
By śpiewało nam się lżej
W swej opatrzności głos każdy miej
Doskonała Pieśniarko,
Artystko w Niebiosach
Śpiewasz cudownie
Panu grasz na organach
Odkryj nam, uczniom Twym, skrawek Nieba
Do dzisiaj dla Ciebie hymn rozbrzmiewa