Reklama

Wiadomości

Paweł Sałek: Nie można się zgodzić na zmiany traktatów

Nie można się zgodzić na zmiany traktatów, nie można się zgodzić na relokowanie i przymuszanie ludzi do osiedlania się - czy to w Polsce, czy innych krajach - o tym w rozmowie z Panem Ministrem Pawłem Sałkiem, Doradcą Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

[ TEMATY ]

Paweł Sałek

Fot. Agnieszka Ostrowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: W jednym z odcinków filmu „Reset” emitowanym na antenie TVP, autorzy ujawnili nieformalną współpracę Polskiego Kontrwywiadu Wojskowego z Rosyjskim EFB. Jaka jest Pańska ocena tego faktu?

Paweł Sałek: Sprawa była przez dziennikarzy sygnalizowana już przed 2015, dziś ujawniono dokumenty świadczące o niej. Myślę, że warto byłoby zbadać jaki cel miała ta współpraca. Rodzą się też pytania, jakie wpływ miała ta współpraca na bezpieczeństwo państwa i nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo obywateli. Ciekawi mnie też jakie działania ze strony rosyjski służ specjalnych miały miejsce w tym okresie. Dziś w sytuacji wojny na Ukrainie ta sprawa niepokoi i pokazuje wyraźnie jak naiwnie i krótkowzrocznie postrzegano stosunki z Rosją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czym wytłumaczyć wydanie formalnej zgody na taką współpracę przez ówczesnego premiera - Tuska?

Działalność służb wywiadowczych czy kontrwywiadowczych zawsze wymaga dyskrecji ale dobrze, że ta sprawa ujrzała światło dzienne. W kontekście wojny na Ukrainie mnie sprawa szokuje i zastanawia pod wpływem czyich interesów był ówczesny Premier. Zakładam, że Premier Tusk działał świadomie, jest bowiem politykiem doświadczonym. Na pewno wiedział co jest celem takiej współpracy i dokąd ona zmierza.

Olbrzymia fala nielegalnych emigrantów wlewa się do Europy, a pomysłem urzędników Unii Europejskiej na rozwiązanie tego kryzysu jest ich relokacja, także do Polski. Z czym mamy tutaj do czynienia?

Po pierwsze - to próba zmiany traktatów UE bez zmiany traktatów. Proszę pamiętać, że polityka migracji ekonomicznej jest wyłączną domeną państwa członkowskiego. Obecnie poprzez mechanizmy biurokratyczne, tj. tak zwaną „komitologię”, czyli tworzenie prawa niższego rzędu, narzuca się obowiązki de facto nie mające swoich podstaw w Traktacie. To tak jakby w Polsce zarządzeniem Ministra można byłoby odebrać prawa określone w Konstytucji. Każdy prawnik powie, że jest to absurd, ale tak właśnie dzieje się dziś w UE, która uznaje się za arbitra praworządności.

Reklama

Z drugiej strony, dlaczego do dziś nie uszczelniono granicy na Morzu Śródziemnym. Są do tego proste rozwiązania, istnieją jednostki morskie Staży Granicznej, które potrafią zatrzymać statki przewożące imigrantów. Unia Europejska, nie wiem z jakich przyczyn, od lat z tym problem nic nie robi. Pytaniem zasadniczym jest - kto płaci za przemyt ludzi, bo tak to wprost należy nazywać.

I chyba rzecz najważniejsze, to próba legalizacji tych, którzy przybyli do Europy nielegalnie po przez mechanizm przymusowej relokacji do poszczególnych państwa członkowskich.

Dlaczego Unia z tym nic nie robi, czy nie widzi problemu?

Według mnie - co wielokroć wyrażałem w różnych wypowiedziach dla mediów – chodzi o to aby tkankę narodową państw członkowskich wskutek tej migracji rozwodnić i przebudować, osłabić społeczeństwa narodowe. W myśl tego, co się dzieje w innych krajach Europy. W kontekście przygotowywanych zmian traktatowych, wielkiej reformy, która zmierza do pełnej centralizacji, federalizacji Europy – sprawa nielegalnie migracji nabiera zupełnie innego wymiaru. Nie może być państw narodowych, ma być homogeniczne społeczeństwo europejskie bez konkretnych cech i bez własnych interesów zarządzane przez niedemokratycznie wybieraną Komisję Europejską.

Co możemy zrobić, żeby to zablokować?

Po pierwsze - nie można się zgodzić na zmiany traktatów, które są przygotowywane. Nie można się zgodzić na relokowanie i przymuszanie ludzi do osiedlania się - czy to w Polsce, czy innych krajach. Kolejne to - zablokować granice morską, aby nie płynęły codziennie łodzie z nielegalnymi imigrantami. Jasno i stanowczo postawić sprawę na forum Unii Europejskiej, która tego problemu nie chce rozwiązać. Zajmuje się tysiącem innych „problemów”, często wytworzonych przez nią samą, między innymi rzekomym brakiem tzw. praworządności w Polsce czy kwestii wizowych. Natomiast realne problemy, tj. korupcji w jej strukturach, recesji gospodarczej w niektórych krajach członkowskich, zmniejszającej się populacji Europejczyków, bezpieczeństwa wewnętrznego - albo bagatelizuje, albo w ogóle się nimi nie zajmuje.

Reklama

A co, jeżeli pakt relokacyjny, migracyjny będzie przegłosowany i przyjęty?

Trzeba będzie z tym pójść do Trybunału, nie wykonać wyroku, jeśli będzie dla nas niekorzystny. Czy mamy doprowadzić do upadku państwa, czy mamy doprowadzić do upadku Polski tylko dlatego, że jesteśmy od 20 lat w Unii Europejskiej? Nie możemy się zgodzić, aby Komisja Europejska zarządzała w naszym imieniu gruntami rolnymi, przyrodą, lasami, gospodarką wodą, to są kolejne obszary zainteresowań.

Czy mamy szansę na zbudowanie koalicji państw, które skutecznie zablokują przepisy relokacyjne?

Takie działanie to domena rządu, dla mnie jest jasne, że artykuł 79 ust. 5 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej stanowi, że mamy zagwarantowane prawo do ustalania wielkości napływu obywateli państw trzecich przybywających w poszukiwaniu pracy. Na nim się trzeba opierać. Nie może być naszej zgody, na to gdy mamy zapisane bezpieczeństwo energetyczne w traktacie, a nie możemy korzystać z własnego węgla i podobnie mamy zapisane, że migracje należą do właściwości państwa członkowskiego, a narzuca się nam liczbę osób, których próbuje się osiedlić w Polsce siłą.

2023-10-10 08:25

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Bulla o Roku Świętym 2025

2024-05-09 16:52

[ TEMATY ]

Watykan

bulla papieska

Rok Święty 2025

www.vaticannews.va/pl

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Wyjątkowy i doniosły dzień w Watykanie. Na rozpoczęcie wieczornych nieszporów Wniebowstąpienia Pańskiego w Bazylice Watykańskiej Papież uroczyście ogłasza Rok Święty 2025. Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów. Dla wierzących jest to wyjątkowy czas łaski, a także specjalna okazja do uzyskania odpustu zupełnego. Szczegóły obchodów oraz daty Roku Świętego podaje bulla papieska.

Jubileusz lub Rok Święty jest obchodzony co 25 lat. Po raz pierwszy został ogłoszony w 1300 r. bullą Bonifacego VIII, która do dziś jest przechowywana w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej. Bulla papieska to dokument z pieczęcią papieża, a zatem po przywileju najbardziej autorytatywny i uroczysty spośród dokumentów biskupa Rzymu. Termin ten wywodzi się od łacińskiego bulla, który oznaczał ołowianą pieczęć zawieszoną na dokumencie, a dopiero od około XIV wieku był stosowany do dokumentów opatrzonych taką pieczęcią. Użycie ołowianej pieczęci jest udokumentowane w przypadku papieży od VI wieku. W przypadku dokumentów o szczególnym znaczeniu zamiast ołowiu stosowano złoto.

CZYTAJ DALEJ

Międzywspólnotowy Akademicki Koncert Uwielbienia „Dom Pana”

2024-05-10 14:25

[ TEMATY ]

koncert

Mat.prasowy

Już 13 maja w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie o godzinie 19:00 odbędzie się Międzywspólnotowy Akademicki Koncert Uwielbienia „Dom Pana”.

Warszawie wspólnoty i duszpasterstwa akademickie połączyły się w jeden chór i zespół muzyczny, który będzie ostatnie tygodnie wspólnie tworzył wydarzenie, które odbędzie się już za kilka dni. Wstęp jest wolny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję