Reklama

Franciszek

Franciszek w wywiadzie dla „Vida Nueva”: „jestem ofiarą Ducha Świętego”

Padłem ofiarą Ducha Świętego – tak w żartobliwej formie o swoim wyborze na papieża 10 lat temu opowiedział Franciszek w rozmowie z hiszpańskim magazynem katolickim „Vida Nueva”. Zapewnił, że był zupełnie nieprzygotowany na taką decyzję kardynałów, a przed wyjazdem na konklawe pozostawił w Buenos Aires tekst swych kazań, które miał wygłosić w Niedzielę Palmową i Wielki Czwartek. Biskup Rzymu zapowiedział również, że myśli o powołaniu swego stałego przedstawiciela do rozmów z władzami rosyjskimi i ukraińskimi oraz że rozważa możliwość udania się do Kosowa.

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/CARLOS ALMEIDA / POOL

Papież Franciszek podczas ŚDM w Lizbonie

Papież Franciszek podczas ŚDM w Lizbonie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obszerny wywiad z Ojcem Świętym ukazał się na stronie internetowej pisma 4 sierpnia i wiąże się z przypadającą w tym roku 65. rocznicą jego powstania. Na wstępie redakcja zaznaczyła, że mimo swych ograniczeń fizycznych związanych z poruszaniem się na wózku, papieżowi nie brakuje sił ani tym bardziej entuzjazmu. Nie chce nawet słyszeć pytań o ustąpienie z urzędu a w rozmowie żartuje, swobodnie przeskakuje z tematu na temat, ale są to wypowiedzi przemyślane, często poprzedzone dłuższym zastanawianiem się, aby były dokładne i nie budziły później żadnych wątpliwości interpretacyjnych.

Papież przywołał m.in. okoliczności wybrania go na biskupa Rzymu 13 marca 2013. Zażartował, że stał się ofiarą Ducha Świętego, bo zupełnie nie był przygotowany na taką decyzję kardynałów, a wyjeżdżając do Rzymu z Buenos Aires pozostawił tam gotowe już kazania, które miał wygłosić w Niedzielę Palmową i Wielki Czwartek. Przyznał, że na konklawe wydarzyło się wiele istotnych spraw, „ale naprawdę nie zdawałem sobie zupełnie sprawy z tego wszystkiego”. Podkreślił, że nie przejmował się tym nawet wtedy, gdy po pierwszym głosowaniu niektórzy wymieniali jego imię. Wspomniał, że różne aluzje na ten temat robili mu kardynałowie Jaime Ortega z Kuby i Errázuriz z Chile, ale

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

zignorowałem to”. Także grupa purpuratów europejskich chciała z nim porozmawiać w czasie śniadania przed głosowaniem, a z kard. Ravasim tak się zagadał, że niemal w ostatniej chwili obaj weszli do Kaplicy Sykstyńskiej tuż przed zamknięciem do niej drzwi.

Po pierwszym głosowaniu, gdy już prawie wszystko było oczywiste, kard. Hummes z Brazylii, który stał za nim, powiedział przyszłemu papieżowi: „Nie przejmuj się, tak pracuje Duch Święty”. A gdy nowy papież został już wybrany, Brazylijczyk skomentował to słowami, które on sam jako arcybiskup Buenos Aires powtarzał wielokrotnie: „Nie zapomnij o ubogich”. „Mówię o tym, żebyście widzieli, że Duch Święty istnieje i wierzę, że to On mnie dotknął” – podsumował tę część rozmowy Franciszek.

Reklama

Wspomniał też o Synodzie Biskupów, który – jak zaznaczył – był wielkim marzeniem Pawła VI. Po Soborze Watykańskim II uświadomił on sobie, że Kościół na Zachodzie utracił swój wymiar synodalny. Dlatego powołał do życia Sekretariat dla Synodu Biskupów, aby rozpocząć pracę w tym kierunku. „W 50 lat potem wydałem dokument, przygotowany z grupą teologów, który wykłada jasną i mocno zakorzenioną doktrynę synodalną” – przypomniał Ojciec Święty. Dodał, że niedawno rozmawiał z pewną zakonnicą, która zapytała go zaniepokojona, czy „Synod nie zmieni nam nauczania?”. Odpowiedział zdziwiony, że chodzi właśnie o „odzyskanie tego wymiaru synodalnego, który Kościół wschodni zachował a my utraciliśmy”.

W tym kontekście wspomniał, że na Synodzie w 2001 [nt. biskupów] był sekretarzem. Wieczorami spływały do niego materiały z grup a on miał przygotowywać głosowania nad wnioskami. Wtedy kardynał odpowiedzialny za koordynację dokumentów, przejrzał je i zaczął komentować: „To nie do głosowania, to też…”. Mimo zastrzeżeń arcybiskupa Buenos Aires, że są to przecież materiały z grup, „oczyszczono” je. „Dzisiaj się słucha i głosuje nad wszystkim” – podkreślił Franciszek.

Zwrócił uwagę na interwencję Ducha Świętego w czasie Synodu nt. Amazonii w 2019. Dużo się wówczas mówiło na temat tzw. “viri probati” [czyli dopuszczenia żonatych mężczyzn do kapłaństwa], ale stopniowo – właśnie dzięki Duchowi – wiele się mieniło i zaczęto mówić o innych ważnych sprawach, np. o posłudze katechistów, diakonów stałych, o regionalnych seminariach duchownych czy o rozmieszczeniu księży na różnych obszarach. „Dlatego ciągle powtarzam, że główną postacią działającą na Synodzie jest Duch Święty, a ten, kto w nie wierzy i nie modli się do Niego w czasie Synodu, nigdzie nie dojdzie” – stwierdził papież.

Reklama

Podkreślił również z mocą, że nie nadszedł czas na zwołanie Soboru Watykańskiego III, tym bardziej że ciągle jeszcze trwa wcielanie w życie postanowień Vaticanum II.

Z innych zagadnień Franciszek wyjaśnił, że nie odwiedził jeszcze Hiszpanii, gdyż najpierw chce się udawać na peryferie Europy – zaczął od Albanii, a teraz, jak ujawnił, trwają pracę nad podróżą do Kosowa, ale na razie nic jeszcze nie wiadomo. Obecnie wybiera się do Marsylii, ale – zaznaczył – nie do Francji, podobnie jak był przed laty w Strasburgu, ale też nie były to odwiedziny Francji. Zapewnił ponadto, że ma w programie podróż do Argentyny, ale już po wyborach w tym kraju.

Papież odniósł się też do wojny na Ukrainie, przypominając misję swego wysłannika kard. Matteo Zuppiego do Kijowa i Moskwy. Za największy postęp w tych staraniach uznał powrót do swego kraju dzieci ukraińskich, wywiezionych do Rosji. „Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do tego, żeby każda rodzina, która pragnie powrotu swych dzieci, mogła to uzyskać” – zapewnił Ojciec Święty. Oznajmił, że myśli o wyznaczeniu swego stałego przedstawiciela, który byłby pomostem między władzami rosyjskimi i ukraińskimi, uznając, że w obecnej sytuacji byłby to wielki krok. Zapowiedział również, iż kard. Zuppi po pobycie w Waszyngtonie odwiedzi także Pekin a wszystkie te działania nazwał „ofensywą pokojową”.

2023-08-04 17:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan analizuje propozycje niemieckiej „drogi synodalnej”

[ TEMATY ]

Watykan

synod

Niemcy

papież Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

27 grudnia 2020 r.

27 grudnia 2020 r.

Stolica Apostolska analizuje zestaw propozycji rozważanych do zatwierdzenia przez zgromadzenie ogólne „drogi synodalnej" Kościoła katolickiego w Niemczech. Obejmują one m.in. wybór biskupów i proboszczów przez członków Kościoła, wybierane komitety osób świeckich posiadające prawo do uchylania decyzji biskupów oraz głosowanie wśród niemieckich katolików w sprawie święceń kapłańskich kobiet – donosi portal The Pillar.

Propozycje te są zawarte w dokumencie zwanym „Tekstem Podstawowym” I-szego Forum, skoncentrowanym na proponowaniu zmian w strukturach zarządzania Kościołem katolickim. Tekst został przyjęty przez grupę roboczą w grudniu i został udostępniony wszystkim członkom „drogi synodalnej", oficjalnego zgromadzenia niemieckich biskupów i delegatów osób świeckich, którego celem jest zaproponowanie zmian strukturalnych i doktrynalnych w Kościele katolickim w Niemczech.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję