Reklama

Niedziela Świdnicka

Ścinawka Średnia. Prezent podwójnej wartości

- To docenienie naszej pracy i dowód, że wykonujemy ją dobrze – mówił Piotr Trybus 29 kwietnia br. celebrując odbiór nowego wozu strażackiego.

[ TEMATY ]

ochotnicza straż pożarna

Ścinawka Średnia

ks. Gabriel Horowski

Jan Bednarczyk

gmina Radków

Kacper Krukowski

Poświęcenia samochodu dokonał proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej ks. Gabriel Horowski

Poświęcenia samochodu dokonał proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej ks. Gabriel Horowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w imieniu wszystkich członków OSP w Ścinawce Średniej, wyraził wdzięczność za zakup lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego marki Iveco. - To docenienie naszej pracy i dowód, że wykonujemy ją dobrze. Stanowi także dla nas motywację do dalszej społecznej pracy – podkreślił. - Zawsze mieliśmy szczęście do ludzi, którzy w nas wierzyli i wspierali, także działając w naszej jednostce. Każdy ma inne umiejętności, ale razem tworzymy zgraną drużynę, na którą można zawsze liczyć - dziękował Piotr Trybus.

Przekazując nowy wóz strażakom radości nie krył gospodarz gminy. - Dziś jestem zadowolony, że możemy przekazując ten dar. Prezent jaki dziś gmina daruje strażakom, jest podwójnej wartości. Przede wszystkim wartości społecznej i wartości, która będzie się przekładała w przyszłości na niesienie pomocy – mówił Jan Bednarczyk, podkreślając dotychczasową niezawodność pożarników. Wartość inwestycji wyniosła ponad pół mln zł. W uroczystości udział wzięły wszystkie jednostki OSP gminy Radków, a także jednostka SDH Suchý Důl z Czech, przedstawiciele władz państwowych w osobie senatora Aleksandra Szweda i samorządowcy wraz licznie przybyłymi mieszkańcami wsi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-04-29 23:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję