Reklama

Kościół

Ostatni katolicki ksiądz po opuszczeniu Afganistanu: ufamy, że będziemy mogli wrócić

Nikt z nas nie spodziewał się, że będziemy musieli zostać ewakuowani. Wydarzenia ostatnich dni przerosły najczarniejsze scenariusze. W ten sposób ks. Giovanni Saclese, komentuje dla Radia Watykańskiego ewakuację wszystkich misjonarzy z Afganistanu. W tej chwili w rządzonym przez talibów kraju nie ma żadnego kapłana ani siostry zakonnej.

[ TEMATY ]

misjonarz

Afganistan

talibowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włoski misjonarz, który był przełożonym misji katolickiej w Afganistanie podkreśla, że ewakuacja oznacza koniec trwającej stulecie obecności Kościoła katolickiego w tym kraju. Oficjalnie nie istnieje tam żadna wspólnota afgańskich chrześcijan. Państwową religią jest islam i konwersja z niego oznacza przestępstwo apostazji. Zgodnie z lokalnym prawem na terenie tego kraju nie można nawet udzielać chrztu rodowitym Afgańczykom.

„Z ogromnym smutkiem opuszczaliśmy Kabul, gdzie uczyniliśmy wiele dobra w dziedzinie edukacji, ochrony zdrowia i wsparcia najuboższych. Wierzymy, że talibowie pozwolą nam wrócić” – mówi ks. Scalese.

„Byłem odpowiedzialny za misję katolicką w Afganistanie, ale były to bardzo trudne lata, ponieważ nie można było spokojnie prowadzić misji. W kraju panował powszechny brak bezpieczeństwa, a czas pandemii sprawił, że kaplica na terenie ambasady została zamknięta dla osób z zewnątrz i wierni nie mogli nawet przyjść na Mszę – mówi papieskiej rozgłośni ks. Scalese. – Siostry natomiast do samego końca prowadziły działalność społeczną i charytatywną. Teraz musiały ją przerwać i jest nam z tego powodu bardzo przykro. Wierzymy jednak, że wkrótce będziemy mogli wznowić naszą działalność. W Afganistanie nie możemy otwarcie ewangelizować. Dajemy świadectwo życia przez obecność Misjonarek Miłości czy sióstr, które prowadziły ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci. Ich dyskretna obecność była bardzo ważnym świadectwem. Wierzymy, że Maryja, której cztery lata temu zawierzyliśmy Afganistan otoczy swą matczyną opieką wszystkich Afgańczyków.“

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-08-27 16:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To było pragnienie mojego serca

Niedziela zamojsko-lubaczowska 1/2022, str. IV-V

[ TEMATY ]

wywiad

Argentyna

misjonarz

Ks. Artur Schodzińsk

Ks. Artur Schodziński prawie 4 lata przebywał na misjach w parafii na pustyni

Ks. Artur Schodziński prawie 4 lata przebywał na misjach w parafii na pustyni

Z proboszczem parafii w Oleszycach ks. Arturem Schodzińskim, byłym misjonarzem w Argentynie, rozmawia Adam Łazar.

Adam Łazar: Na początku naszej rozmowy przypomnijmy kilka faktów z życiorysu Księdza proboszcza.

Ks. Artur Schodziński: Urodziłem się w 1979 r. w Biłgoraju. Do szkoły podstawowej i średniej chodziłem w Bidaczowie, Soli i Szczebrzeszynie. Po zdaniu matury w 1998 r. wstąpiłem do seminarium duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymałem w czerwcu 2004 r. z rąk bp. Jana Śrutwy w katedrze zamojskiej. Pierwszą moją parafią były Tyszowce, w której pracowałem 2 lata. Od 2006 do 2011 r. posługiwałem w parafii św. Karola Boromeusza w Lubaczowie. Później, przez niecały rok przygotowywałem się do misji w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Prawie cztery lata byłem na misjach w Argentynie. Po powrocie w 2016 r. do kraju, przez pół roku pomagałem w Różańcu, a następnie przez 5 lat byłem wikariuszem w parafii św. Jerzego w Biłgoraju. Od 16 sierpnia 2021 r. jestem proboszczem w Oleszycach.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

To nie jest demonstracja. Marsz dla Życia i Rodziny

2024-05-16 12:53

[ TEMATY ]

Częstochowa

Radomsko

marsz dla życia i rodziny

Maciej Orman/Niedziela

Zapraszamy na Marsz dla Życia i Rodziny pod hasłem: „Jesteś nadzieją”, który odbędzie się w Częstochowie w niedzielę 26 maja.

Ty i ja, każdy z nas w swoim człowieczeństwie, na każdym etapie życia nosi promień nadziei. Należymy do przyszłości, a przyszłość należy do nas. „Jesteś nadzieją” – to wyzwanie i zadanie do szerzenia dobra i budowania cywilizacji życia. Nadzieję przeciwstawiamy beznadziei i pustce. Jesteś nadzieją, więc nie pozwól, aby kiedykolwiek ten promień został przygaszony.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję