Reklama

Jasna Góra: Święto Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast

O tym, ze dziś toczy się walka o naturę kobiety, o plan Stwórcy wobec kobiecości mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski podczas Święta Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast. Spotkanie wpisało się w przygotowanie do beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia, przypomniano jego nauczanie o kobietach i do kobiet. Jego organizatorami byli: częstochowski oddział Civitas Christiana i klasztor OO. Paulinów na Jasnej Górze.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Dzień Kobiet

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Patrzymy z podziwem na geniusz kobiecości, który wyraża się w szczególnej wrażliwości na dobro, prawdę i piękno. Pragniemy razem z wami, tutaj obecnymi, i z każdą kobietą w naszej ojczyźnie, prosić dzisiaj o to, by żadna z was, tego geniuszu nie zagubiła, nie rozmieniła na drobne pocieszenia. Świat bez kobiety, bez kobiety wiernej swemu powołaniu byłby światem z pewnością mniej ludzkim, wyobcowanym z najistotniejszych wartości, które decydują o ludzkim szczęściu – mówił do kobiet przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski. Wyraził ubolewanie, że „ze smutkiem czasem dostrzegamy, że współczesna cywilizacja próbuje niekiedy w sposób cyniczny wykorzystywać słuszne postulaty obrony godności oraz równouprawnienia płci do podstępnej walki z kobiecością i z kobietą”.

- Pragniemy z wami modlić się za wszystkie kobiety, pamiętając szczególnie o kobietach młodych, o dziewczętach , by ich dojrzewanie do autentycznego człowieczeństwa wyrażonego w kobiecości mogło przebiegać w prawdzie, miłości i wierności Ewangelii – prosił o. Pacholski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii bp Andrzej Przybylski zwracając uwagę na niewątpliwe różnice wśród kobiet podkreślił to, co łączy wszystkie – ich „kobiecą tożsamość, ich walkę o piękno kobiet, poszanowanie i godność kobiety, o właściwe miejsce kobiety w różnych przestrzeniach życia. Zauważył, że te ważne sprawy są możliwe do utracenia. – Dlatego o to się modlimy, żeby współczesne kobiety tego co jest ich własne, nie utraciły – powiedział.

Wskazał na dwie kobiece drogi: biblijnej Ewy i Maryi – Matki Boga. Obie Bóg obdarzył wielką kobiecą godnością, ważnym miejscem w relacji do ludzi, do świata, duchowym pięknem i udziałem w przekazywaniu życia. Każda z nich w inny sposób zagospodarowała swoją godność i piękno – tłumaczył kaznodzieja. Jedna straciła wszystko, co odzyskała od Boga, druga to odzyskała. Bp Przybylski pokazując źródło tragedii Ewy, wskazał na jej zwątpienie w Boga i odrzucenie Jego planów. Maryja powiedziała Bogu „.tak”. historia obu kobiet dotyka „czegoś bardziej fundamentalnego niż tylko religia, wyznanie, pobożność, dotyka tego, o co dziś toczy się walka – o naturę kobiety – zauważył duchowny.

Reklama

Wskazując dalej na istotę życia Ewy w raju przed grzechem, którym było „radosne bycie dla innych”. zwrócił uwagę, że odkąd Ewa dała się zwieść kłamstwu diabła, stała się „symbolem zranionej kobiecości” a jej patrzenie stało się bardzo egoistyczne, stała się uosobieniem kobiety ubóstwiającej siebie, skupionej na sobie, walczącej tylko i wyłącznie o prawa własne; często bez poszanowania praw drugich.

Bp Przybylski ukazując z kolei na Maryję, podkreślił, że jest „mulier fortis” – kobietą dzielną, która „została powołana, by tej pierwszej Ewie poranionej i zagubionej pomóc, pokazać nowe piękne kobiece oblicze bez zakłamań” . Tu nie chodzi o wzór, zwłaszcza psychologiczny – wyjaśniał dalej duchowny – Maryja staje się tą, która „chce wszystkie kobiety napełnić taką mocą, żeby odbudować prawdę o kobiecie, by dać kobietom siłę jeszcze większa niż mają dzisiaj, by były odpowiedzialne za świat, za życie za Kościół.

Podkreślił, ze wasza walka kobiet katolickich, kobiet wierzących, odważna walka o godność kobiety. I tu nie chodzi tylko o samą kobietę, ale o cały świat, o całą ziemię – mówił hierarcha, zauważając, że tak „jak Maryja była pierwszym miejscem na ziemi dla Chrystusa, tak kobiety są pierwsza ziemią naszej obecności na świecie, ale i gruntem pod nogami – ucząc nas wartości, modlitwy, uczciwości”.

- Zależy nam na was, na każdej z was, abyście były piękne, by wszędzie na świecie szanowano waszą godność, byście wszędzie miały należne, ważne miejsce, w każdej przestrzeni życia, w Kościele również – podkreślał bp Przybylski

Reklama

Do sprawowania Mszy św. zostanie użyty, specjalnie wyjęty na tę okazję z jasnogórskiego skarbca, kielich mszalny nazwany „Kielichem Życia i Przemiany”. 3 maja 1982 r., delegacje kobiet polskich złożyły go Jasnogórskiej Pani jako wotum dziękczynienia za Jej 600-letnią opiekę nad Polskim Narodem i z prośbą o przemianę życia Polaków. To też nawiązanie do tej modlitwy o szacunek dla każdego ludzkiego życia.

Podczas spotkania nauczanie Prymasa Stefana Wyszyńskiego o kobietach i do kobiet przypomniała dr Anna Sutowicz z Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” we Wrocławiu, publicystka i historyk Kościoła. Prelegentka zwróciła uwagę, że Prymas był świadkiem zmieniającej się roli kobiet, ich awansu społecznego i traktował te zmiany z wielkim namysłem – jedne uważał za słuszne, przed innymi ostrzegał. W zmieniającej się sytuacji społecznej w czasach PRL Polacy i Polki stali przed wyjątkowo trudną próbą, która polegała w pierwszym rzędzie na gruntownej przebudowie ról społecznych. Publicystka przypomniała przesłanie kard. Wyszyńskiego, które w 1957 r. w Lublinie skierował do duchowieństwa, a które jej zdaniem „można uznać za program swoistej polityki społecznej Kościoła wobec kobiet”. Osią tego referatu stało się rozważanie nad uniwersalistyczną, chrześcijańską koncepcją kobiety, której roli nie da się sprowadzić do zadań gospodarczych czy rodzinnych, przeciwstawiając tej wizji pojęcia neopogańskie. Według Prymasa, chrześcijaństwo rozszerza spojrzenie na kobietę, natomiast pogaństwo – zawęża. Kościół bierze pod uwagę wszystkie aspekty jej osobowej natury: duchową równość względem mężczyzny i jednakową odpowiedzialność za powierzony przez Stwórcę świat.

Reklama

Sutowicz zwróciła uwagę, że Prymas wyczulał na pogańskie koncepcje kobiety, które, według niego, były dla niej krzywdzące i wypaczały konkretne aspekty jej funkcjonowania. Za najbardziej niebezpieczne uważał traktowanie kobiety przez pryzmat jej cielesności. Oskarżał środki masowego przekazu, artystów i publicystów o propagowanie postawy seksualizmu i przedmiotowego traktowania kobiecego ciała. Popkultura propagująca cielesność była, według niego, po prostu nieestetyczna, a nade wszystko gorsząca i demoralizująca.

Jak zauważyła publicystka kardynał Wyszyński nie unikał spotkań z kobietami w trakcie całego okresu prymasostwa. - Na przekór propagandzie komunistycznej, w 1957 r. zaprosił kobiety do udziału w Krucjacie w obronie życia i trzeźwości narodu. Ich trosce powierzał rodziny, gdzie kształtuje się sumienie narodu, tu walczy się z jego wadami – przypomniała Sutowicz. Pokazała też w swoim wystąpieniu, że Prymas liczył na aktywność kobiet, ich zaangażowanie społeczne, zachęcał do nabywania i pogłębiania wykształcenia, wskazywał przykłady porządkowania świata tam, gdzie zawodzili mężczyźni. Do kobiet – jak zauważyła dalej publicystka - kard. Wyszyński zwracał się „z charyzmatyczną zachętą do obrony życia i godności Narodu. Prymas wzywał kobiety polskie do zaangażowania w odnowę Kościoła i Narodu. Mężczyzna-Adam, Kościół i Naród nie mogą obyć się bez pomocy kobiety”.

Wśród zagrożeń tego okresu wskazywał przede wszystkim postępującą laicyzację, rosnącą falę rozwodów i aborcję jako skutki źle pojętego awansu społecznego kobiet.

Organizatorami spotkania byli: Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, które od 14 lat właśnie 8 marca inicjuje Święto Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast a także klasztor OO. Paulinów na Jasnej Górze.

2021-03-08 21:44

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa matek otwiera niebo -przesłanie z ukraińskiego schronu na jasnogórskie Święto Kobiet

[ TEMATY ]

Dzień Kobiet

Karol Porwich/Niedziela

Po polsku i po ukraińsku wypowiedziany zostanie dziś na Jasnej Górze akt zawierzenia Maryi wszystkich kobiet. Tegoroczne Święto u Najpiękniejszej z Niewiast upływa w szczególnej duchowej łączności z cierpiącymi ukraińskimi matkami. Specjalne filmowe pozdrowienie ze schronu przekazała grupa kobiet z paulińskiej parafii.

- Modlimy się za kobiety Ukrainy, które przeżywają koszmar wojny, które ze swoimi dziećmi są w piwnicach, w metrze, które opłakują śmierć swoich dzieci, żeby były silne, żeby też zawierzyły to, co w tej chwili przeżywają, Tej najpiękniejszej z kobiet, Maryi - podkreśla przeor Jasnej Góry. O. Samuel Pacholski przypomina, że „Ona wie, co znaczy być uchodźcą, wie, co znaczy patrzeć na cierpienie Syna i w tym doświadczeniu pomoże przejść tym, które dzisiaj też cierpią z tych samych powodów”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję sosnowiecką, a wierni modlili się nad biskupem

2024-05-09 10:00

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Piotr Babisz/Muza Dei

Msza święta, wieczór uwielbienia, modlitwa wstawiennicza oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączyły wiernych diecezji sosnowieckiej w dziękczynieniu za dar nowego biskupa diecezjalnego Artura Ważnego. Wydarzenie miało miejsce 8 maja w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sosnowcu-Środuli.

8 maja bp Artur Ważny podczas specjalnej uroczystości w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu objął kanonicznie urząd biskupa sosnowieckiego. Jego wolą było, aby jeszcze tego samego dnia zawierzyć w modlitwie Bogu swoją nową posługę i cały lokalny Kościół, do którego został posłany.

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję