W samej Argentynie tysiące ludzi oddają hołd swemu bohaterowi narodowemu. Podczas trzydniowej żałoby narodowej trumna z jego zwłokami zostanie wystawiona w pałacu prezydenckim.
Maradona zmarł na zawał serca 25 listopada w wieku 60 lat w argentyńskim Tigre. Gwiazdor futbolu miał bogate życie nie tylko na piłkarskiej murawie, ale legendą uczyniły go przede wszystkim jego umiejętności piłkarskie. Jak mówiono, tylko „ręka Boża” mogła kierować jego wyjątkowymi akcjami. W ćwierćfinale Mundialu, mistrzostw świata w piłce nożnej w 1986 roku angielski bramkarz, Peter Shilton nie był w stanie obronić strzału z główki niezbyt wysokiego (1,65 m.) Maradony, który w ten sposób wywalczył 1:0 w bardzo ważnym meczu. Sędziowie nie zauważyli przy tym, że strzelając gola główką piłkarz nieprzepisowo „pomógł sobie” lewą ręką. Po meczu piłkarz powiedział bez skruchy: „To była trochę głowa Maradony i trochę ręka Boga”. Argentyna wygrała ten mecz wynikiem 2:1 i ostatecznie zdobyła tytuł piłkarskiego mistrza świata.
W 2016, na życzenie Franciszka, który sam jest wielkim miłośnikiem futbolu, Maradona raz jeszcze wyszedł na boisko. Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zagrał w charytatywnym meczu na rzecz ofiar trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech. „Diego, czekałem na ciebie!”, powitał papież gwiazdę futbolu. Wcześniej, tuż po przyjeździe do Włoch, Maradona oświadczył, że to za przyczyną papieża Franciszka powrócił do Kościoła katolickiego. Z tej okazji Maradona podarował papieżowi szwajcarski zegarek wartości 25 000 euro, który został zlicytowany na rzecz ofiar trzęsienia ziemi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu