Reklama

Kościół

Kard. Schönborn: Jan Paweł II był „dobrym pasterzem dla całego świata”

Jan Paweł II był „z pewnością jednym z największych papieży”: człowiek z kraju rządzonego przez komunistów, z kraju słowiańskiego, pierwszy papież słowiański, pierwszy Polak na tronie papieskim. Podkreślił to arcybiskup Wiednia w obszernym i bardzo osobistym wywiadzie dla tygodnika „Der Sonntag” archidiecezji wiedeńskiej z okazji 100. rocznicy urodzin papieża Wojtyły, która przypada 18 maja. W czasie swego długiego, ponad 26-letniego pontyfikatu, Jan Paweł II w znacznym stopniu przyczynił się do upadku komunizmu, otworzył Kościół katolicki na inne religie, zwłaszcza na judaizm oraz poprzez liczne podróże apostolskie stał się „pasterzem dla całego świata”.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

100‑lecie

100. rocznica urodzin JPII

#100JP2

Joanna Łukaszuk-Ritter

kard. Christoph Schönborn

kard. Christoph Schönborn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Pierwszy słowiański papież, który przyszedł na świat 18 maja przed stu laty, miał wielki wpływ na lata mojej aktywnej posługi w Kościele", przyznał kard. Schönborn. W chwili rozpoczęcia pontyfikatu Jana Pawła II był 33-letnim profesorem teologii, a w chwili jego śmierci w 2005 roku miał 60 lat i był członkiem Kolegium Kardynalskiego. Kardynał ciągle żywo w pamięci nosi „najbardziej fascynującą spośród ponad setki podróży zagranicznych” papieża – pierwszej wizyty w jego ojczyźnie w 1979 roku. Ta wizyta nieprzypadkowo została nazwana w filmie dokumentarnym jako „Nine Days that changed the world” (Dziewięć dni, które odmieniły świat). Jego słów dodających otuchy słuchały miliony Polaków, którzy czerpali z tego „siły do przemian”. „Niewątpliwie był to powód, dlaczego Moskwa zdecydowała, że ten człowiek musi odejść, bo jest zagrożeniem dla systemu komunistycznego” - przyznał metropolita Wiednia. Zaznaczył, że jednak zmiana okazała się „nie do powstrzymania”.

Kard. Schönborn przypomniał powstanie ruchu „Solidarności”, stan wojenny w Polsce i zamach na papieża 13 maja 1981 roku na placu św. Piotra. Według arcybiskupa Wiednia Jan Paweł II w swojej encyklice społecznej „Centesimus annus” z 1991 roku, opublikowanej wkrótce po upadku komunizmu, w sposób proroczy przewidział, że świat stanął teraz przed wielką decyzją: czy pójdzie drogą nieograniczonego kapitalizmu, czy społecznej gospodarki rynkowej. „Wiemy, na co się zdecydował świat – opowiedział się za bezgranicznym kapitalizmem”, skonstatował austriacki purpurat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osobiście spotkał się z Janem Pawłem II w październiku 1981 roku w Castel Gandolfo, gdzie papież przebywał na rekonwalescencji po majowym zamachu na jego życie. Zaprosił wówczas na rozmowę członków Międzynarodowej Komisji Teologicznej, wśród nich najmłodszego z nich, o. Christopha Schönborna. Z licznych spotkań z Janem Pawłem II, zwłaszcza w okresie, gdy był sekretarzem redakcji Katechizmu Kościoła Katolickiego, największe wrażenie robiły na kard. Schönbornie poranne Msze św., które papież odprawiał w swojej prywatnej kaplicy i głęboka jego modlitwa. „Ta kaplica zawsze była wypełniona mocą jego modlitwy”, wspominał i dodał, że papież Wojtyła był „skałą modlitwy i takiego go zapamiętałem”.

Reklama

„Walka o każdą siedzibę biskupią”

W czasie pontyfikatu Jana Pawła II Kościół stał się „rzeczywiście Kościołem powszechnym”, stwierdził kard. Schönborn wskazując w tym kontekście na liczne podróże papieża, na umiędzynarodowienie przez niego Kurii Rzymskiej oraz kontakty na całym świecie. „On był pasterzem dla całego świata. Miał niezwykle silny głos, wielki autorytet moralny, także w koncercie narodów” - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że był to także czas, w którym mocno odczuwało się kryzys posoborowy. Zdaniem kardynała dziś trudno sobie wyobrazić podziały w Kościele, czy napięcia między ugrupowaniami konserwatywnymi i postępowymi. Trwała walka o każdą siedzibę biskupią, której towarzyszyło oczekiwanie: przyjdzie ktoś liberalny, czy konserwatysta? Ten konflikt przeżywano intensywnie także w Austrii.

Kardynał podkreślił, że Jan Paweł II był bardzo jednoznacznie człowiekiem Soboru, uważał Sobór za wielką kartę dla XXI wieku, dla nowego tysiąclecia. Jednocześnie także - mając doświadczenia dwóch systemów totalitarnych: nacjonalizmu i komunizmu był zatroskany o rozwój Kościoła, o to, żeby rzeczywiście podążał drogą Soboru i żeby nie doszło do rozłamu. "Na problemy teologiczne, które wówczas martwiły i mnie, jako młodego teologa, papież miał `środek zaradczy` w postaci nominacji biskupich, środków dyscyplinujących oraz swego urzędu nauczycielskiego" - powiedział metropolita Wiednia.

Zwrócił uwagę, że Jan Paweł II mianował niekiedy biskupów z pominięciem wszelkich instytucji i gremiów. Efektem było powołanie wielkich osobowości, jak arcybiskup Mediolanu, kardynał Carlo Maria Martini, czy arcybiskup Paryża, Jean-Marie Lustiger. Mianowanie tego „żydowskiego kardynała”, było – zdaniem kard. Schönborna – „charyzmatyczną decyzją Jana Pawła”. W Austrii, która była dla niego ważna, papież też miał bezpośredni wpływ na nominacje i jedna z nich stała się "bolesna” dla austriackiego Kościoła. Jak wyznał kard. Schönborna, przechodzący na emeryturę ówczesny arcybiskup Wiednia, kard. Franz König, który w czasie konklawe mocno wspierał kandydaturę kard. Karola Wojtyły, miał obietnicę, że będzie miał wpływ na wybór swego następcy. Jednak Jan Paweł II skorzystał ze swego papieskiego prawa i „zadecydował odgórnie” powołując na tę funkcję ks. Hansa Hermanna Groëra. Spowodowało to wielkie niezadowolenie wśród katolików austriackich tym bardziej, że jego osoba była związana ze skandalem pedofilskim w austriackim Kościele.

Reklama

Kard. Schönborn, który został kolejnym arcybiskupem Wiednia, nawiązując do swojej nominacji zauważył, że „w kwestiach nominacji biskupich papież nie jest nieomylny". „Sam wiem, jak jestem kruchy i jak wiele błędów popełniam; ale także św. Piotr był człowiekiem pełnym słabości, a mimo to Jezus go wybrał. To samo dotyczy Jana Pawła II: niewątpliwie miał słabości, ale kto ich nie ma?” - wyznał metropolita Wiednia.

Międzyreligijne kamienie milowe

Jan Paweł II ma niepodważalne zasługi w dziedzinie dialogu z innymi religiami, np. międzyreligijne spotkania dla pokoju zorganizowane w Asyżu w 1986 i 2002 roku. - Natomiast w dziedzinie dobrych stosunków z judaizmem papież Polak zrobił o wiele więcej niż uczyniono w ciągu stuleci, stwierdził kard. Schönborn. Przypomniał, że absolutnym przełomem była wizyta Jana Pawła II w rzymskiej synagodze w 1986 roku. Zwrócił uwagę, że na jego dobre relacje z judaizmem miały wpływ szkolne czasy Karola Wojtyły, jego relacje z żydowskimi kolegami ze szkolnej ławy i wieloletnia przyjaźń z osobami, które przeżyły Zagładę.

Reklama

"Dialog religijny prowadzony przez Jana Pawła II napotykał na silny opór w kręgach tradycjonalistów. Ale w jego pojęciu każdy człowiek, bez względu na religię, jest takim samym stworzeniem Bożym i dlatego, także z punktu widzenia wiary, jest prawdziwym partnerem”, zaznaczył kard. Schönborn i przypomniał, że Jan Paweł II chyba najczęściej ze wszystkich tekstów II Soboru Watykańskiego cytował słowa, że „Syn Boży poprzez wcielenie zjednoczył się w pewien sposób z każdym człowiekiem” (Gaudium et spes, 22) i tymi słowami także żył.

Pytany o duchowość papieża Polaka arcybiskup Wiednia wskazał na jego pierwszą. „programową” encyklikę „Redemptor hominis” z 1979 roku. Jego zdaniem niewątpliwie dużą rolę w duchowości Jana Pawła II odegrała Maryja. "Ale jego papieska dewiza `Totus Tuus` (Cały Twój) - to pójście za wskazaniem Maryi z Kany Galilejskiej: `Zróbcie wszystko, co On wam powie`. Te słowa jednoznacznie stawiają w centrum Chrystusa”, podkreślił kard. Schönborn.

Fakt, że centrum duchowości Jana Pawła stanowił Chrystus, potwierdziły przygotowane przez niego obchody Roku Jubileuszowego 2000. "Ten przełom wieków, te dwa tysiąclecia od czasu przyjścia na świat Boga-człowieka, wszystko tu było skierowane całkowicie na Chrystusa. A potwierdzeniem tego jest hymn niezapomnianego wydarzenia - Światowego Dnia Młodzieży 2000: `Jesus Christ, you are my Life` – `Jezu Chryste, Ty jesteś moim życiem`, to cały Jan Paweł II", podkreślił kard. Schönborn. W tym kontekście przypomniał też, że Światowe Dni Młodzieży były genialną inspiracją Jana Pawła II. "Papież do głębi poruszał młode pokolenia ludzi, którzy nie zajmowali się kontrowersjami wśród teologów, ale pragnęli przeżywać jego obecność. Wśród czterech milionów osób, które czekały niekiedy po kilkanaście godzin, aby choć na moment pokłonić się w modlitwie przed wystawioną w bazylice św. Piotra od 2 kwietnia 2005 trumną Jana Pawła II, byli liczni młodzi ludzie. Wszyscy powtarzali: `straciliśmy Ojca`” - wspomniał kardynał.

Reklama

Człowiek w „centrum gospodarki”

W wywiadzie kard. Schönborn wymienił także ważne impulsy wynikające z nauczania społecznego Jana Pawła II. „Gospodarka jest godna człowieka tylko wówczas, gdy człowiek jest jej centrum, a nie przedmiotem” - przypomniał kardynał zwracając uwagę, że Jan Paweł II był etykiem, a właściwie bardziej filozofem niż teologiem i dlatego jego pontyfikat silnie cechowały debaty wokół teologii moralnej i etyki rodziny.

Spośród 14 encyklik Jana Pawła II szczególne znaczenie dla kard. Schönborna ma „Dominum et vivificantem", o Duchu Świętym, a także ”Dives in Misericordia”, o miłosierdziu Bożym. Temat miłosierdzia Bożego odgrywał w życiu papieża Wojtyły wielką rolę. W związku z tym, z inicjatywy kard. Schönborna i grupy duchownych organizowane są od 2008 roku kongresy miłosierdzia, których celem jest tematyka Bożego Miłosierdzia w świetle nauczania i życia Jana Pawła II. „`Bądźcie misjonarzami Bożego Miłosierdzia` – te słowa świętego papieża wypowiedziane w Łagiewnikach i oddanie świata Bożemu Miłosierdziu podczas ostatniej wizyty Jana Pawła II w Polsce w 2002 roku bardzo nas zainspirowały”, stwierdził austriacki purpurat.

Jego zdaniem dziś można powiedzieć, że to „ziarno Bożego Miłosierdzia” zasiane przez św. Jana Pawła II zaowocowało na całym świecie. Dla kard. Schönborna osobiście najważniejszymi punktami pontyfikatu papieża Wojtyły są: miłość do Bożego Miłosierdzia i kanonizacja siostry Faustyny Kowalskiej jako pierwszej świętej nowego tysiąclecia, co nastąpiło w Białą Niedzielę - Niedzielę Miłosierdzia Bożego 2000.

2020-05-14 09:53

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdzięczni za patrona

[ TEMATY ]

Zawiercie

#100JP2

Agata Kowalska

Podczas Mszy świętej

Podczas Mszy świętej

W przededniu urodzin św. Jana Pawła II, zawierciańską parafię, której patronuje święty papież, odwiedził abp Wacław Depo. 

CZYTAJ DALEJ

Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa

2024-06-06 13:03

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Kościół

Armenia

archiwum autora

To nie Rzym był pierwszym państwem, które przyjęło chrześcijaństwo jako oficjalną religię państwa i ludu. Pierwsza była Armenia - kraina wiecznego czasu hiobowego. Jej mieszkańcy uważają, że siódma litera alfabetu ormiańskiego to… dźwięk oddechu Boga.

Armenia. Jak piszą autorzy książki, pt. "Armenia. Karawany śmierci" (Andrzej Brzeziecki i Małgorzata Nocuń), niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne. Dzisiaj, niewielkich rozmiarów państwo na Kaukazie Południowym. Armenia jako pierwsze państwo na świecie uznała chrześcijaństwo za religię państwową – stało się to w 301 r. – a jej mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. Jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym Hioba. Wystarczy spojrzeć na mapę Armenii, aby stwierdzić od razu, że jej położenie geopolityczne jest wyjątkowo niekorzystne – otaczają ją zewsząd potężne państwa: Rosja, Iran, Turcja. Tak zresztą było przez całe dzieje Hajastanu, jak nazywają Ormianie swą ojczyznę. Potężni sąsiedzi dzielili go między siebie, a jego rdzennych mieszkańców ciemiężyli. Ci, zaś niejednokrotnie ratowali się ucieczką do innych krajów, w których tworzyli diasporę. Największa tragedia spotkała naród w 1915 r. W tym bowiem roku rząd młodoturecki, wykorzystując wojenne zamieszanie, postanowił ostatecznie rozwiązać „problem ormiański”. Jego działanie to ludobójstwo. Minister spraw wewnętrznych Taalat-Pasza pisał: „Rząd zdecydował się na całkowitą eksterminację Ormian (...). Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Papież: zbyt wielu kapłanów żyje w osamotnieniu

2024-06-06 15:02

[ TEMATY ]

papież

kapłaństwo

samotność

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

"Tak wielu kapłanów żyje w zbyt wielkim osamotnieniu, bez poczucia przynależności, które jest niczym kamizelka ratunkowa na burzliwym często morzu życia osobistego i pasterskiego" - powiedział Papież na audiencji dla Dykasterii ds. Duchowieństwa. Podkreślił, że samotność księży to wyzwanie dla wszystkich, trzeba zadbać, by poczuli się oni jak w domu.

Franciszek mówił o tym w kontekście uwag na temat formacji stałej kapłanów. Podkreślił, że jest ona niezbędna w naszym szybko zmieniającym się świecie, który stawia nowe pytania i wyzwania. „Nie można się łudzić - mówił Papież - że samo seminarium wystarczy, kładąc pewny fundament raz na zawsze”. Szczególną uwagę zwrócił na wspomniany już problem samotności. Podkreślił, że kapłan nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę. Dlatego nawiązywanie sieci bratnich relacji jest jednym z priorytetów formacji stałej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję