Reklama

Wiadomości

Abby Johnson: nigdy nie możemy się bać stanąć w obronie słabszych

„Pamiętajcie, nigdy nie możemy się bać stanąć w obronie słabszych – tych, którzy sami nie mogą się bronić” – mówiła w Bydgoszczy Abby Johnson. Amerykańska aktywistka pro-life, jedna z najmłodszych dyrektorów kliniki aborcyjnej oraz bohaterka filmu „Nieplanowane”, spotkała się mieszkańcami miasta w salezjańskiej parafii św. Marka.

[ TEMATY ]

aborcja

pro‑life

pro life

Abby Johnson

Archiwum prywatne Abby Johnson

Abby Johnson

Abby Johnson

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opowiadając historię swojego nawrócenia, które dokonało się w 2009 roku, Abby Johnson wróciła do czasów college’u, kiedy to przeszła swój pierwszy zabieg aborcyjny. Przyznała, że wzrastała w chrześcijańskim domu, w którym nigdy nie rozmawiało się o aborcji. – Chciałabym wam powiedzieć, że kiedy zaszłam w ciążę, myślałam o rodzicielstwie czy adopcji. Ale nie mogę tego zrobić. Mój chłopak w tym samym czasie zawiózł do klinik kilka swoich dziewczyn. Mnie też. Wysadził i zostawił. Z samego zabiegu za dużo nie pamiętam – wspominała.

Ponowne zetknięcie z kliniką Planned Parenthood nastąpiło rok później – Abby była już na uniwersytecie. Podczas kolejnej rozmowy – na pytanie, co myśli na temat takiej działalności – odpowiedziała, że jest za życiem, że jest pro-life. – Pracownica kliniki opowiedziała mi wówczas o wszystkich kobietach, które muszą szukać aborcji drogą nielegalną. Byłam młoda, naiwna, naprawdę wierzyłam, że oni chcą pomóc dziewczynom w trudnych sytuacjach. Zostałam wolontariuszką. A po studiach pracowałam tam osiem lat. Jednak już w ostatnim roku zaczęłam sobie zadawać pytanie, co ja właściwie robię i czy to jest dobre – mówiła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abby nawróciła się po tym, jak poproszono ją o asystowanie przy zabiegu aborcyjnym z użyciem USG, co zdarzało się rzadko. – Jedynym moim zadaniem było trzymanie głowicy USG. Dziecko było w 13 tygodniu ciąży. Pamiętam ssak, który wszedł do kobiecego łona. Dziecko poruszyło rękoma, nogami – jakby chciało uciekać.

Podziel się cytatem

Reklama

Maszyna została włączona. Rozrywała je kawałek po kawałku. Patrzyłam, jak ono umiera. Po kilku sekundach monitor zrobił się czarny. Wróciłam do biura. Zaczęłam się modlić i prosić o wskazówki – co robić? Nie wiedziałam, czy Bóg mi wybaczy – mówiła, wspominając moment swojej przemiany.

Reklama

Abby Johnson przestrzegała przed tym, by nie iść na kompromis w sprawach moralnych – zwłaszcza tych, w których stawką jest życie niewinnych dzieci. – Musimy głośno mówić, że w łonie matki jest dziecko – od samego momentu poczęcia – podkreśliła.

Podziel się cytatem

Spotkanie połączone było z premierą nowej książki Abby „Ściany będą wołać” – wydanej w lutym tego roku nakładem Wydawnictwa Esprit – prezentującej świadectwa tych, którzy przez lata brali udział w procederze aborcyjnym.

2020-02-12 13:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łamać praworządność w obronie „prawa do aborcji”

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

W 1973 r. Sąd Najwyższy USA (orzeczenie w sprawie „Roe przeciwko Wade”) uznał, że prawo do przerywania ciąży jest prawem gwarantowanym konstytucją Stanów Zjednoczonych, a zatem poszczególne stany nie mogą zmieniać tego prawa. Ta decyzja przyczyniła się do legalizacji aborcji nie tylko w USA ale i na całym świecie.

Sytuacja może się jednak zmienić radykalnie, gdyż obecnie Sąd Najwyższy może obalić orzeczenie „Roe vs Wade” – w ten sposób prawodawstwo w sprawach aborcji powróciłoby na poziom poszczególnych Stanów. Projekt takiego orzeczenia został wykradziony, nagłośniony przez media, które wraz z politykami Partii Demokratycznej i korporacjami aborcyjnymi rozpętały bezprecedensową kampanię przeciwko sędziom Sądu Najwyższego, w wyniku czego doszło do zamieszek w całym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Hamsun, Hoel i inni

2024-05-12 09:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej i wyparciu z kraju niemieckich wojsk okupacyjnych, w Norwegii rozpoczęła się szeroka debata o kolaboracji części społeczeństwa z hitlerowskim najeźdźcą. Była ona wyrazem woli narodu, który – po czterech latach okupacji – chciał rozliczyć się ze zdrajcami ojczyzny. W trakcie tej dramatycznej walki o (niedawną) prawdę i o (przyszłą) pamięć Norwegia zdecydowała się odrzucić taryfy ulgowe i „nie brać jeńców”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję