Reklama

Europa

Brat Alois w Madrycie: nie zgadzajmy się na niesprawiedliwość

Nie zgadzajmy się na niesprawiedliwość ani obok nas, ani gdzie indziej. Starajmy się jednak walczyć z pojednanym sercem. Nie dodawajmy nienawiści do przemocy - wezwał brat Alois z Taizé podczas ostatniej modlitwy wieczornej 41. Europejskiego Spotkania Młodych, jakie do jutra odbywa się w Madrycie.

[ TEMATY ]

Taize

Madryt

Spotkanie młodzieży

Maciej Biłas / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do jego uczestników zaapelował o większą wrażliwością na sytuację ubogich, o przyjmowanie imigrantów i uchodźców oraz o solidarność ze światem stworzonym. Te trzy rodzaje działań są konkretnym zaangażowaniem na rzecz pokoju, a także „czymś więcej niż nakazem moralnym”. - Jeśli potraktować je poważnie i poświęcić się im, nasze życie może zyskać sens - zaznaczył przeor Wspólnoty z Taizé.

Na modlitwie obecny byli m.in. arcybiskup Madrytu kard. Carlos Osoro Sierra i prymas Polski abp Wojciech Polak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oto polskie tłumaczenie rozważania brata Aloisa:

Zbliżamy się już do końca naszego spotkania. Tego wieczoru będziemy świętować nadejście nowego roku. We wspólnotach, które was goszczą, weźmiecie udział w modlitwie o pokój.

W zbyt wielu miejscach na świecie pokój jest zagrożony. Módlmy się o pokój i o sprawiedliwość, ponieważ pierwszy nie istnieje bez drugiej. Nie zgadzajmy się na niesprawiedliwość ani obok nas, ani gdzie indziej. Starajmy się jednak walczyć z pojednanym sercem. Nie dodawajmy nienawiści do przemocy.

Doświadczenie komunii, które poznaliśmy w tych dniach, przynagla nas i zachęca byśmy się konkretnie angażowali na rzecz pokoju. Każdy musi znaleźć swój sposób. Wielu z was podejmuje już solidarne działania. Chciałbym krótko wskazać trzy wyzwania, które wydają się nam istotne.

Po pierwsze, zmniejszanie powiększającej się wyrwy między bogatymi a biednymi. Czy w naszych Kościołach w małych grupach moglibyśmy wykazać się większą wrażliwością na sytuację ubogich? Mając nawet niewiele środków, prawie nic, można zacząć na przykład tak – odwiedzając kogoś bezdomnego, samotnie żyjącą osobę starszą, opuszczone dzieci, przerwać ich izolację.

Drugą pilną sprawą jest bez wątpienia przyjęcie imigrantów i uchodźców. Wspierajmy lokalne i międzynarodowe inicjatywy zmierzające do tego, by zapewnić im więcej bezpieczeństwa i sprawiedliwości. O bezpieczeństwo jednych nie można zabiegać ze szkodą dla innych. Lęk przed tym zjawiskiem, przed nowym powiększaniem się Europy, jest zrozumiały. Jedno jest jednak pewne: nie znajdzie się rozwiązania bez osobistych kontaktów z osobami szukającymi schronienia lub lepszej przyszłości w innym kraju.

Reklama

I trzeci kierunek: pokój między ludźmi wymaga solidarności ze stworzonym światem. Nasza cudowna planeta jest zagrożona bezmyślną eksploatacją jej zasobów, różnymi formami zanieczyszczenia oraz ograniczaniem biologicznej różnorodności. Wszyscy możemy podjąć konkretne kroki, aby odpowiedzieć na to wyzwanie.

Te trzy rodzaje działań spośród kilku innych, są czymś więcej niż nakazem moralnym. Jeśli potraktować je poważnie i poświęcić się im, nasze życie może zyskać sens.

I ostatnia uwaga. Wezwałem przed chwilą, aby we wszystkim, co robimy, walczyć z pojednanym sercem. To zakłada, że schodzimy do źródła pojednania. To źródło nie jest jakąś ideą, to jest osoba, Chrystus. On daje nam pokój. Bez wewnętrznego pokoju, który od Niego otrzymujemy, powstaje zbyt wielkie ryzyko, że pojawi się pokusa zniechęcenia i rozgoryczenia.

W pobliżu tego źródła jesteśmy z Jezusem sam na sam. Potrzebujemy jednak osób, które nam wskażą drogę do źródła. Są w Kościele kobiety i mężczyźni, nie tylko księża i pastorzy, gotowi was wysłuchać. Mogą zrozumieć, nie osądzając, przez co przechodzicie, nawet w najdalszej głębi swego serca. Poszukajcie u siebie takiej osoby godnej zaufania, która będzie wam towarzyszyć przez jakąś część drogi.

Dla nas wszystkich dalszy ciąg pielgrzymki zaufania zacznie się za chwilę, już w powrotnej drodze do domu.

Tutaj, w Madrycie, możecie w parafiach dalej żyć tym wspaniałomyślnym zapałem, jaki okazaliście goszcząc nas. W katedrze, w każdy pierwszy piątek miesiąca, odbywa się wspólna modlitwa młodych ludzi z arcybiskupem.

Reklama

My, bracia, w powrotnej drodze do Taizé, zatrzymamy się dwukrotnie. 2 stycznia będziemy w Avili, żeby odprawić modlitwę południową. A 3 stycznia będziemy w Barcelonie na modlitwie w kościele Santa Maria del Mar o 20.00.

Dla nas te dwa miejsca są źródłem. Teresa z Avili zachęca nas, byśmy w swoim życiu wspólnoty szli od jednego początku do następnego. A w Barcelonie kilka razy byliśmy przyjmowani niezwykle gorąco. Być może niektórzy z was mogą jeszcze zmienić trasę swojej drogi powrotnej i dołączyć do nas albo w Avili, albo w Barcelonie.

Wszystkim życzę dobrej drogi powrotnej! Nie zapominajmy o gościnności!

2018-12-31 20:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Noc Światła. Modlitwa o pokój śpiewami z Taizé

CZYTAJ DALEJ

Maj przy kapliczkach

Zdarza się minąć je, nawet jadąc główną drogą, częściej jednak stoją w miejscach zacisznych. Po co stawiano Maryjne kapliczki? Najczęściej żeby podziękować. Albo uczcić Matkę Bożą. Człowiek, który „lubi się z Maryją”, wie, o co chodzi.

Źródła mówią, że w Polsce nabożeństwa majowe przy kapliczkach przydrożnych odprawiane były od lat 70. XIX wieku. Ale takie zbieranie się dla oddania czci Maryi nie jest naszym autorskim pomysłem, bo choćby w Żywocie św. Filipa Nereusza (1515-95) czytamy, że gromadził on dzieci przy obrazach i figurach maryjnych, gdzie wspólnie śpiewali pieśni, składali kwiaty oraz duchowe ofiary i wyrzeczenia. A żyjący jeszcze wcześniej król hiszpański Alfons X Mądry (1221-84) zalecał swoim poddanym wieczorne gromadzenie się wokół figur Matki Bożej na modlitwę właśnie w maju.

CZYTAJ DALEJ

Bł. Carlo Acutis i Chiara Corbella Petrillo bohaterami nietypowego wyzwania w diecezji gliwickiej

Blisko 200 osób - dzieci, młodzieży i dorosłych - bierze udział w internetowym wyzwaniu „Poznaj Bożego człowieka" w diecezji gliwickiej. To część trwającego tam Kongresu Eucharystycznego. Poprzez udział w internetowej inicjatywie wierni poznają życie i dziedzictwo błogosławionego Carla Acutisa oraz służebnicy Bożej Chiary Corbelli Petrillo. „Tu wygrywa każdy, kto przy tej okazji duchowo się rozwinie, każdy, kto po prostu pozna wartościowego człowieka" - mówi Katarzyna Kłysik.

Inicjatywa miała być początkowo typowym konkursem poświęconym bł. Carlu (Karolowi) Acutisowi. To zmarły w 2006 roku nastolatek, wyniesiony na ołtarze przez Papieża Franciszka w 2020 roku. Jego kult na całym świecie szerzy się w niezwykłym tempie a w przypadku diecezji gliwickiej to właśnie urodzony w 1991 roku Włoch jest patronem Kongresu Eucharystycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję