Reklama

Książki

Po co praktykować, gdy się wierzy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jestem katolikiem niepraktykującym”, czy nawet częściej: „Jestem wierzącym niepraktykującym”, to sformułowania, które wcale nie należą dziś do rzadkości. Wielu ludzi odnajduje się w tego rodzaju deklaracjach. Na­­brały one cech utartych formuł. Przestają nas nawet zdumiewać. Wręcz porażają swoją banalnością.

Denis La Balme, jako filozof, postanowił rozważyć na nowo znaczenie powyższych sformułowań. Z logicznego punktu widzenia stawia sprawę następująco: czy nie ma sprzeczności w tym, że dana osoba uważa się za wierzącą i niepraktykującą? Czy wiara i praktyki religijne nie są czymś nierozłącznym? Jego wywód zmierza do refleksji nad samą możliwością bycia wierzącym niepraktykującym. Taka jest treść pierwszej części niniejszej książki. Denis La Balme sięga do źródeł tego współczesnego podejścia, odwołując się między innymi do myśli Jeana-Jac­quesa Rousseau.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Alain Quilici, dominikanin, autor wielu książek, nie pozostał natomiast obojętny wobec faktu, że praktyki religijne traktowane są jako opcja, którą da się pominąć. Zbyt wielu wierzących, również wierzących katolików, uważa wprawdzie wiarę za coś istotnego, lecz jej praktykowanie za sprawę drugorzędną. Ludzie dziś - twierdzi Alain Quilici - powinni odnaleźć drogę do prawdziwego Pokarmu, do samego źródła Życia. Jest rzeczą godną pożałowania, że wielu zagubiło wrażliwość na piękno celebracji eucharystycznej. Świadom tego, że niepraktykujący katolicy nie dostrzegają skarbu, który jest tak blisko, Alain Quilici OP proponuje, żeby mówić, wręcz obwieszczać znaczenie praktyk religijnych w życiu wierzących. Jego wywód zawarty został w drugiej części książki.
Rozważania obu autorów wzajemnie się dopełniają. Denis La Balme pyta: „Czy można wierzyć i nie praktykować?”, zaś Alain Quilici OP stawia nas wobec kwestii: „Dlaczego praktykować, gdy się wierzy?”. Obaj uznali za ważne, by w Aneksach, odwołując się do specjalistów, ukazać relacje zachodzące między wiarą a praktyką w innych religiach. W niniejszej książce, będącej kolejnym owocem ich współpracy, podejmują delikatny temat, którego dzisiaj nie sposób pominąć.

Tytuł: Po co praktykować, gdy się wierzy?
Autorzy: Alain Quilici OP, Denis La Balme

2013-02-15 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

X Festyn Rodzinny u św. Michała w Lublinie

X Festyn Rodzinny u św. Michała
29 września 2013r.
„ZOSTAŃ ANIOŁEM”

CZYTAJ DALEJ

Z Najświętszym Sakramentem przez USA: heroiczne świadectwa wiary

2024-06-01 13:39

[ TEMATY ]

USA

Karol Porwich/Niedziela

To był zuchowały pomysł, lecz dziś nawet święci zazdroszczą nam takiej eucharystycznej pielgrzymki - mówi ks. Roger Landry, kapelan jednej z czterech procesji, które przemierzają całe Stany Zjednoczone, by 16 lipca po 65 dniach marszu dotrzeć do Indianapolis, gdzie odbędzie się Krajowy Kongres Eucharystyczny. Do obowiązków ks. Landry’ego należy noszenie monstrancji na najdłuższych odcinkach pielgrzymki. Jak przyznaje codziennie jest świadkiem niesamowitych aktów wiary.

Krajowa Pielgrzymka Eucharystyczna wyruszyła 17 maja z czterech stron kraju. Ks. Landry jest kapelanem trasy wschodniej, która rozpoczęła się w New Haven. Liczy ponad 1500 mil. W ubiegłym tygodniu była w Nowym Jorku. Kiedy przechodziliśmy przez Bronx, byłem świadkiem heroicznego wręcz aktu pobożności - wyznaje amerykański kapłan, opowiadając o niepełnosprawnej kobiecie, która na widok Najświętszego Sakramentu nalegała, by mogła wstać z wózka inwalidzkiego i uklęknąć przed Panem Jezusem. Dodaje, że takie sytuacje zdarzają się każdego dnia. Ludzie przyłączają się do pielgrzymki, zatrzymują swoje samochody, klękają na asfalcie, z wielkim nabożeństwem witają Najświętszy Sakrament na ulicach swych miast. Rozmawiając z portalem Crux, ks. Landry przyznaje, że wszystko to przypomina atmosferę Niedzieli Palmowej, z tą tylko różnicą, że wtedy Pan Jezus jechał na osiołku, a teraz jest niesiony przez kapłana.

CZYTAJ DALEJ

Łańcut: pogrzeb ks. prał. Władysława Kenara – Honorowego Prałata Ojca Świętego

2024-06-01 19:55

[ TEMATY ]

pogrzeb

Karol Porwich/Niedziela

Był to kapłan według Bożego Serca, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę i kochał Kościół - powiedział abp Adam Szal o śp. ks. Władysławie Kenarze. W sobotę 1 czerwca w Łańcucie odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza tutejszej parafii farnej. Za swoją pracę ks. Kenar został w przeszłości mianowany przez św. Jana Pawła II Honorowym Prałatem Ojca Świętego, a przez radnych miejskich odznaczony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Łańcuta.

Ks. Władysław Kenar zmarł 28 maja wieczorem, przeżywszy 87 lat, w tym 63 w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej w łańcuckiej Farze przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a koncelebrowali ją: rocznikowy kolega ks. Kenara bp Edward Frankowski - emerytowany biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej, jego uczeń bp Marian Buczek - senior diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie oraz wielu księży.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję