Współczesny świat robi wiele, by wyrugować religię ze sfery życia publicznego, by zredukować ją do osobistej praktyki, realizowanej w ukryciu czy w domowym zaciszu. Dlaczego takie podejście jest nie tylko niesprawiedliwe, ale wręcz destrukcyjne dla cywilizacji zachodniej? – wyjaśniają Scott Hahn, wybitny amerykański teolog katolicki, autor ponad czterdziestu książek, i Brandon McGinley, amerykański publicysta, w książce Godne to i sprawiedliwe. Dlaczego cywilizacja nie przetrwa bez prawdziwej religii. W intelektualnych poszukiwaniach przyświeca im idea zawarta w encyklice Jana Pawła II Fides et ratio: „Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy”.
Autorzy postanowili się rozprawić z najpowszechniejszymi mitami powtarzanymi przez współczesnych „ateistów praktycznych”, jak choćby ze sloganem mówiącym, że religia jest opium dla mas, czyz twierdzeniem, że religia jest wyłącznie sprawą prywatną. Jak dowodzą Hahn i McGinley, te herezje dzisiejszych czasów są drogą prowadzącą do zniszczenia wielowiekowego gmachu cywilizacji, który stoi na fundamencie religii.
Książka Godne to i sprawiedliwe... jest remedium na błędy współczesnego świata. Autorzy zauważają, że „nie ma czegoś takiego jak niereligijny człowiek lub niereligijne społeczeństwo. Wszyscy stawiamy coś lub kogoś na szczycie naszej hierarchii – coś lub kogoś, dla kogo i wobec kogo pragniemy dokonać poświęceń, coś lub kogoś, kogo umieszczamy na piedestale kultu. Religii nie da się uniknąć”. Publikacja ta jest nie tylko intelektualną, ale i duchową pożywką, która dostarcza argumentów w sporze ze zlaicyzowanym światem.
Nie można zacząć inaczej, jak od poniższego cytatu. Jest krótki, ale mówi wszystko, choć nie podaje nic z tego, co wypełnia biogramy ludzi wielkich i małych. Żadnych dat, żadnych wydarzeń. Ot… spotkanie i wejście w głąb. „Spotkałem człowieka świeckiego, Jana Tyranowskiego, który był prawdziwym mistykiem. Człowiek ten, którego uważam osobiście za świętego, wprowadził mnie na trop wielkiej mistyki hiszpańskiej, a zwłaszcza św. Jana od Krzyża…” To słowa Jana Pawła II, który u Tyranowskiego – krawca z zawodu – był czeladnikiem w rzemiośle ducha. Bo ów człowiek był przekonany, że życie duchowe jest jak profesja, którą trzeba doskonale opanować. A gdy zda się egzamin mistrzowski, wtedy Bóg może (choć nie musi) zrobić z człowieka artystę. Czyli mistyka. Uczynił tak i z Tyranowskim, i z Wojtyłą.
Zamiast zaszczytów i wygodnego życia w hrabiowskim zamku wolał mnisi habit i ciasną celę klasztorną.
Święty Wolfgang jest, obok św. Ulryka i św. Konrada, największym z niemieckich świętych żyjących w X wieku. Urodził się w Szwabii we wpływowej rodzinie hrabiów. Pierwsze lata życia spędził prawdopodobnie w rodzinnym Pfullingen. Gdy skończył 7 lat, ojciec wysłał go do Reichenau, nad Jeziorem Bodeńskim, gdzie mieściły się słynna benedyktyńska szkoła i ważny ośrodek kultury w średniowiecznej Europie. Tu odkrył powołanie do życia zakonnego. Młody, inteligenty i dobrze wykształcony Wolfgang w 956 r. został kanclerzem Henryka Babenberga, arcybiskupa Trewiru. Po śmierci Henryka został nominowany na jego następcę, ale zrezygnował z zaszczytów i wstąpił do Zakonu Benedyktynów w Einsiedeln.
Listopad jest szczególnym czasem, kiedy częściej i z większą nostalgią niż zwykle, pamiętamy o tych, którzy odeszli. Określany jest również miesiącem pamięci, modlitwy i odpustów za zmarłych.
- Jako ludzie wierzący, ufamy, że śmierć nie jest nigdy końcem, tylko bramą do nowego, lepszego życia – zauważył o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry. Dodał, że szczególnym czasem przypomnienia sobie o tej rzeczywistości jest okres listopadowy, kiedy będąc na cmentarzu czy w krypcie, spoglądamy na prochy tych, którzy już odeszli. To czas pytań czy my sami zasługujemy na niebo. Przypomniał, że to, o co możemy zadbać, to pozostawanie w stanie łaski uświęcającej, do którego potrzebne jest bycie pojednanym z Bogiem, bo święto zmarłych jest przede wszystkim dla żywych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.