Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Śpiewak o wielu talentach

100 lat temu urodził się Alfred Jarosz-Korczyński – wybitny śpiewak operowy. I choć sam go nie znalem, to poznałem jego syna Sławomira i wiem, że był wyjątkowym człowiekiem.

Niedziela sosnowiecka 36/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Archiwum rodziny Korczyńskich

Alfred Jarosz-Korczyński – wybitny śpiewak operowy

Alfred Jarosz-Korczyński – wybitny śpiewak operowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśliby zapytać o najsłynniejszego sosnowieckiego śpiewaka operowego, to każdy bez wahania wskaże Jana Kiepurę. I to jest, oczywiście, prawda. Jednak świetnym śpiewakiem był także Korczyński.

Nie tylko Kiepura

Alfred Jarosz-Korczyński przyszedł na świat 27 sierpnia 1923 r. w Sosnowcu. Po ukończeniu szkoły średniej uczęszczał do tajnej szkoły śpiewaczej, którą prowadziła prof. Ewa Horbaczewska. Uczelnia ta mieściła się w Sosnowcu przy ul. Dęblińskiej. Wspomnieć należy, że pierwsze kroki stawiali tu również: Natalia Stokowacka, Marian Porębski, Marian Woźniczko i wielu innych. Alfred Jarosz-Korczyński kształcił się następnie u prof. Adama Didura oraz prof. Miłosława Bursy w Krakowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Działalność artystyczna

Występował na scenach Opery Wrocławskiej, gdzie m.in. śpiewał arię Janusza wraz z Marią Fołtyn w roli Halki. To było w roku 1954. Następnie śpiewał w Operze Bytomskiej, u boku Bogdana Paprockiego. – Tato przez szereg lat związany był z Operetką Gliwicką, gdzie wielokrotnie występował z primadonną, a zarazem ulubioną partnerką i przyjaciółką rodziny Wandą Pogańską oraz Marią Artykiewicz i Michaliną Growiec. Udzielał swojego pięknego barytonu w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Nie sposób wymienić wszystkie postaci wykreowane przez artystę, ale kilka z nich warto przypomnieć. Zaczynając od najbardziej przez niego ulubionych: Janusz w Halce, Walenty w Fauście, Ottokar w Baronie cygańskim, Ronin w Słomkowym kapeluszu, Hrabia w Krainie uśmiechu czy Figaro w Cyruliku Sewilskim – wspomina syn Sławomir Korczyński.

Trzeba odnotować, że Alfred współpracował w latach 50. XX wieku z Państwowym Przedsiębiorstwem Imprez Estradowych „Artos” w Katowicach, a następnie z Wojewódzką Agencją Imprez Artystycznych również w Katowicach. Był założycielem i kierownikiem artystycznym „Kabaretu – Operetki”. Zatrudniał wielu artystów operowych, operetkowych, dramatycznych, estradowych, tancerzy i muzyków. Kabaret działał na terenie całego kraju, ale przede wszystkim w Zagłębiu Dąbrowskim.

Reklama

Dusza społeczna

Osobną i piękną kartą życiorysu Alfreda Jarosza-Korczyńskiego było jego zaangażowanie społeczne. – Był wielkim społecznikiem, organizował imprezy, z których dochód przeznaczał na cele charytatywne. Dawał darmowe koncerty oraz występował podczas okolicznościowych jubileuszów i świąt. Był przykładem nie tylko społecznika, ale także wielkiego miłośnika i krzewiciela kultury, inicjatora i opiekuna zespołów artystycznych i kabaretów amatorskich. Dość powiedzieć, że w szkołach organizował koncerty umuzykalniające, a wraz z Marią Wolny-Różycką, wnuczką Ludomira Różyckiego, propagowali twórczość tego znanego kompozytora. Był człowiekiem, który kochał ludzi. Trafiał więc ze swoim kabaretem do chorych i cierpiących. Występował w domach starców, szpitalach, domach opieki, domach dziecka, wszędzie tam, gdzie byli potrzebujący.

Na rzecz Kościoła

Korczyński był człowiekiem bardzo religijnym. Czynnie religijnym. Swój talent wykorzystywał w praktyczny sposób, organizując regularnie koncerty na rzecz Kościoła – były one nazywane koncertami maryjnymi. Pozyskane fundusze przekazywał w całości na renowację i budowę świątyń. Największy koncert przygotował w 1968 r. w klasztorze Ojców Cystersów z okazji 750. rocznicy przybycia do Jędrzejowa bł. Wincentego Kadłubka. Wśród kościołów Zagłębia najczęściej wspierał kościół parafialny św. Andrzeja Boboli, budowany wtedy przez ks. prał. Józefa Jansona. Także i wspierał finansowo ulubiony przez niego kościółek „kolejowy” Najświętszego Serca Pana Jezusa, znajdujący się w centrum Sosnowca przy dworcu PKP (stąd nazwa „kolejowy”). Organizował artystyczne spotkania z kwestami przeznaczonymi na wyposażenie sosnowieckich parafii św. Tomasza Apostoła oraz Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej Szkaplerznej w Milowicach, a także klasztoru sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu.

Alfred Jarosz-Korczyński zmarł nagle 4 czerwca 1986 r. Pochowany został na cmentarzu przy al. Mireckiego w Sosnowcu.

2023-08-29 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźcie świętymi

Niedziela sosnowiecka 46/2023, str. I

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Abp Adrian Galbas

Piotr Lorenc/Niedziela

Pierwsza Msza św. abp. Galbasa w sosnowieckiej katedrze

Pierwsza Msza św. abp. Galbasa w sosnowieckiej katedrze

W uroczystość Wszystkich Świętych abp Adrian Galbas, administrator apostolski, sprawował pierwszą Mszę św. w bazylice katedralnej Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Wspólnie z nim liturgię sprawował ks. Jan Gaik, proboszcz miejsca.

W radosną uroczystość witam w sercu diecezji, Matce kościołów, katedrze sosnowieckiej Jego Ekscelencję, abp. Adriana, metropolitę katowickiego i administratora sosnowieckiej diecezji. Cieszymy się, że na początku posługi kieruje ksiądz arcybiskup swoje kroki do katedry. Ta świątynia od 1899 r. wita wszystkich, którzy do niej przybywają. Z wielką radością witamy Jego Ekscelencję wśród nas i prosimy o modlitwę w tych niełatwych dla nas chwilach. My również będziemy pamiętać o Ekscelencji w modlitwach. Prosimy o umocnienie nas w wierze i zaufaniu naszemu Zbawicielowi – powiedział na rozpoczęcie Mszy św. ks. Jan Gaik. – Pragnąłem pierwszą Mszę św. celebrować jako administrator właśnie w katedrze oraz pomodlić się przy grobie pierwszego biskupa sosnowieckiego Adama Śmigielskiego. Cieszę się, że mogło się to w końcu wydarzyć. Proszę was wszystkich o modlitwę za diecezję, o to, by na katedrze zasiadł nowy pasterz i by to był człowiek według Serca Bożego – zaznaczył na początku liturgii abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o Jacku Zielińskim: artysta tej miary stawał przed Bogiem i śpiewał o Bogu

2024-05-20 13:06

[ TEMATY ]

Skaldowie

Kard. Grzegorz Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

Dziś odbyły się uroczystości pogrzebowe Jacka Zielińskiego ze Skaldów. Homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. „O bardzo trudnych rzeczach potraficie śpiewać w sposób prosty. To wielkość Skaldów, że o wielkich rzeczach w sposób bardzo prosty potraficie mówić” – mówił zwracając się do biorących udział we Mszy św. artystów. Zdaniem kardynała Skaldowie, odkąd istnieją, czyli blisko 60 lat, potrafią poprzez swoją twórczość rozmawiać z ludźmi, dlatego, że sami potrafią ich słuchać.

Prezydent RP odznaczył pośmiertnie Jacka Zielińskiego ze Skaldów Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej. Wyróżnienie z rąk Andrzeja Dudy odebrał syn muzyka Bogumił Zieliński podczas uroczystości pogrzebowych w poniedziałek w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję