Reklama

Niedziela w Warszawie

Modlitwa pięknem

O św. Łukaszu, patronie twórców, tym, czym jest „noc ciemna” i co to znaczy „mówić Bogiem”, z br. Mariuszem Skowrońskim, dominikaninem, rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 42/2021, str. I

[ TEMATY ]

modlitwa

św. Łukasz

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Br. Mariusz Skowroński, dominikanin

Br. Mariusz Skowroński, dominikanin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Jak powinno się mówić: ikony się maluje czy pisze?

Br. Mariusz Skowroński: Każda z tych form jest poprawna, bo każda wyraża sens i można w niej doszukać się prawdy.

Do napisania ikony potrzebne są: deska, pigment i grunt. Ale czy to wystarczy?

To zdecydowanie zbyt mało. Aby mogła powstać piękna ikona, która będzie miała w sobie życie, ikona ta musi najpierw zrodzić się w tęsknocie serca i w zachwycie nad pięknem Boga osoby piszącej. Zanim przejdzie się do deski, pigmentu i gruntu, trzeba odkryć w sobie pragnienie piękna Boga i Jego bliskości. Najpiękniejsze ikony powstają przede wszystkim przez modlitwę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co jeszcze jest istotne w pracy nad ikoną?

Wszelka twórczość, jaka powstaje w Kościele, powinna wyrastać z apostolskiej tradycji nauczania, kontemplacji i wspólnotowego ducha. To jest najpiękniejszy grunt. Również w pisaniu ikon. Indywidualizm tutaj nie wychodzi, nadmierne ambicje i eksperymenty artystyczne również nie. Często jest tak, że ikony zaczynają malować ludzie, którzy mają już wysoki poziom artystyczny, ale nie koniecznie potrafią namalować piękną ikonę. Tymczasem u osób, które mają w sobie silne pragnienie serca, ale trochę mniejsze umiejętności warsztatowe, ikona może wychodzić piękniej. Decyduje więc pokora i modlitewna tęsknota serca, ale jak się okazuje, dobry poziom twórczy jest z czasem niezbędny. To on potrafi harmonijnie i uniwersalnie wyrażać tajemnicę piękna Bożego Oblicza.

Podczas pisania ikony można doświadczyć także „nocy ciemnej”. Co to takiego?

To stan, kiedy czujemy, że już wyczerpaliśmy wszelkie pomysły i swoje umiejętności. Stajemy w miejscu nad ikoną i nie możemy dalej pójść. To bardzo błogosławiony stan, w którym okazuje się, że to, co mogliśmy dać z natury, już daliśmy, a teraz Bóg chciałby coś dodać z łaski. Wytrwani ikonografowie wiedzą, że przychodzi taki stan, i nie trzeba się go lękać. Mamy go przyjąć i oddać się jeszcze bardziej Bogu, aby On ze swoją ingerencją przyszedł i dotknął dalej mojej ręki i serca. Wtedy tak naprawdę zaczyna się prawdziwa frajda w malowaniu ikon.

Reklama

Jak zrodziła się Brata fascynacja ikonami?

Poprosiłem Boga, będąc już w zakonie, żeby wskazał mi pewne powołanie w powołaniu. Jeszcze przed zakonem interesowałem się ikonami, wykonywałem dużo szkiców, portretów, fascynowała mnie twarz, oblicze człowieka. A w zakonie dominikanów dostrzegłem, że zaczęło mnie bardzo fascynować oblicze Chrystusa. Również w obliczu człowieka, w jego szczerej twarzy i oczach można dostrzec bardziej prawdziwy świat, niewyrażalny słowami. Fascynacja ikonami wyrastała z niepojętego piękna, które można w nich dostrzec.

To było decydujące?

Po części. Poczułem również, że przestrzeń ikony daje wolność spotkania. Nie nazywa mi, jak mam się z Bogiem kontaktować. To nie jest technologia duchowa, tylko jest tam Jego realna obecność, bycie, trwanie. W tym trwaniu przed ikoną, zacząłem doświadczać Jego realnej obecności i tego, że On przez modlitwę dotyka mojego serca i przemienia je. To mnie najbardziej pociągnęło do ikony i uwiarygodniło jej sens. Poprzez ikonę możemy spotkać Kogoś, za kim nasze najgłębsze pokłady duszy tęsknią.

Czego mogą nauczyć się osoby piszące ikony od św. Łukasza, patrona artystów?

Tego, że prawdziwe oblicze Boga powstaje przez relację z Nim. Każdy z apostołów przekazał następnym pokoleniom treść doświadczenia Boga przez własne umiejętności i charyzmaty. A św. Łukasz według wszelkich przekazów miał m.in. również umiejętność malowania. Ikonografowie mogą czerpać ze św. Łukasza to, że aby malować Boga, trzeba Go oglądać, czyli, że ważniejszą od malowania ikony, jest modlitwa przez ikonę, widzenie sercem Boga. Dopiero wtedy można przekazać całą resztę.

Reklama

Czyli serce człowieka jest bramą, która otwiera nas na transcendencję…

Tak, Jezus powiedział uczniom Jana Chrzciciela, zanim ich powołał jako apostołów: Chodźcie, a zobaczycie. Nie powiedział im: Posłuchajcie Mnie, a zrozumiecie. Oni musieli Go doświadczyć, zobaczyć, jak działa, usłyszeć Jego słowa. Święty Łukasz był powołany do doświadczenia Boga i później do świadczenia o Nim. Każdy, kto w Kościele świadczy o Bogu, musi wcześniej w swoim życiu Boga doświadczyć.

To dlatego bardziej o warsztatach pisania ikon, które odbywają się w klasztorze na Służewie mówi się jako o drodze z ikoną?

Zgadza się. Dopiero na tej drodze relacji z Jezusem powstaje warsztat. Aby mówić o Bogu, trzeba doświadczyć Boga. Ktoś kiedyś powiedział, że lepiej jest mówić Bogiem, niż mówić o Bogu.

Czyli stać się „przeźroczystym” i pozwolić Bogu przenikać przez nas?

Dokładnie tak.

Kto może uczestniczyć we wspomnianych warsztatach?

Nie adresujemy ich tylko do osób wybitnie uzdolnionych, które skończyły ASP, choć takie osoby też do nas przychodzą. To bardziej propozycja dla osób, które odnajdują siebie w relacji z Bogiem przez zachwyt nad Bożym pięknem. Te osoby same szukają relacji z Bogiem przez piękno ikon. Są to architekci, lekarze, prawnicy, nauczyciele, ogrodnicy – ludzie wszystkich zawodów. Przez ikonę ludzie szukają bardzo różnych rzeczy.

Czego na przykład?

Przede wszystkim swojego miejsca przy Bogu. Ale ikona jest jakby następnym pretekstem, przez który ludzie odnajdują pokój serca i wyciszenie. Inni odkrywają w sobie więź wspólnotową. Jeszcze inni ciszę, przez którą Bóg może do nich przemawiać. Jest czas na pracę praktyczną, na modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, Eucharystię, pogłębianie wiedzy nt. sztuki Wschodu i Zachodu. Uczestnicy warsztatów nie muszą już szukać swojego pomysłu na ewangelizację, bo każda ikona, którą malują, ich ewangelizuje. A później, kiedy ją oddają, ona ewangelizuje i prowadzi do modlitwy inne osoby. To jest ich najpiękniejsza misja.

Br. Mariusz Skowroński, dominikanin W zakonie od 1993 r. Opiekun Studium Chrześcijańskiego Wschodu oraz warsztatów pisania ikon w klasztorze na Służewie.

2021-10-12 12:24

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Łukasz – patron Służby Zdrowia

Niedziela podlaska 41/2001

[ TEMATY ]

św. Łukasz

Janusz Szpyt, „Św. Łukasz”/fot. Graziako

18 października Kościół katolicki obchodzi liturgiczne wspomnienie św. Łukasza Ewangelisty. W tym dniu świętuje cała Służba Zdrowia: lekarze, pielęgniarki, siostry zakonne pracujące w szpitalach i domach opieki, jednym słowem wszyscy, którzy mają coś wspólnego z pomocą chorym, ponieważ patronuje im św. Łukasz.

Według Ojców Kościoła św. Łukasz urodził się w Antiochii Syryjskiej i był poganinem. Z zawodu był lekarzem. Należał do ludzi dobrze obeznanych z ówczesną literaturą i wykształconych. Świadczy o tym jego piękny język grecki, dokładność informacji i umiejętność korzystania ze źródeł. Pewien uczony żyjący w VI wieku pisze, że św. Łukasz będąc malarzem, namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy cesarzowa Eudoksja i przesłała go w darze św. Pulcherii - siostrze cesarza. Odtąd ta legenda stała się powszechna i autorstwo wielu starożytnych obrazów jest przypisywane św. Łukaszowi.

Św. Łukasz nie należał do 72. uczniów Pana Jezusa. Św. Paweł umieszcza go wśród osób nawróconych z pogaństwa. Po przyjęciu chrześcijaństwa Łukasz stał się współpracownikiem św. Pawła i towarzyszem jego misyjnych podróży. Św. Łukasz jest autorem Ewangelii i Dziejów Apostolskich. To właśnie jemu zawdzięczamy prawie wszystkie wiadomości o: zwiastowaniu narodzin św. Jana Chrzciciela i Pana Jezusa, nawiedzeniu św. Elżbiety, narodzeniu Pana Jezusa, pokłonie pasterzy i całym dzieciństwie Jezusa. Bardzo starannie zabrał się do pisania Ewangelii. Sam to potwierdza we wstępie: "Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami oraz sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś mógł przekonać się o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono" (Łk 1, 1-4). W swojej Ewangelii Łukasz przedstawił Chrystusa jako lekarza dusz i ciał ludzkich. Przekazał nam przypowieść o synu marnotrawnym, o odpuszczeniu grzechów jawnogrzesznicy i skruszonemu łotrowi na krzyżu. Bardzo pięknie Dante nazwał św. Łukasza, a mianowicie: historykiem łagodności Chrystusowej. Niemniej cennym dziełem są Dzieje Apostolskie. To właśnie z nich dowiadujmy się o tym, co działo się bezpośrednio po wniebowstąpieniu Pana Jezusa.

Według tradycji św. Łukasz poniósł śmierć męczeńską w Achai. Nie wiemy jednak gdzie znajduje się jego grób. Symbolem św. Łukasza i jego Ewangelii jest wół, ponieważ Autor rozpoczyna swą Ewangelię opisem ofiary Starego Testamentu. Inna interpretacja tej ikonografii mówi, że wół symbolizuje ciężką i systematyczną pracę historyka jaką wykonał św. Łukasz opisując życie Zbawiciela.

W katakumbach Kommodylli w Rzymie znajduje się fresk z VII wieku przedstawiający św. Łukasza w stroju rzymskim. W Polsce nie spotyka się kościołów ani ołtarzy św. Łukasza. Za to jego wizerunek wśród czterech Ewangelistów jest niemal wszędzie, w rzeźbie i na obrazach. Jego imię spotyka się rzadziej, choć ostatnio zaczyna być popularne. Do chwały ołtarzy zostało wyniesionych 12 świętych o imieniu Łukasz.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję