Reklama

W wolnej chwili

Książka

Ludy Księgi

Królestwa wiary
Brian A. Catlos

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ciągu kilku lat, na początku VIII wieku, pod ciosami muzułmanów – Arabów i Berberów – padł niemal cały Półwysep Iberyjski, zajmowany przez Królestwo Wizygotów. Łatwość podboju tłumaczy się słabym oporem lub jego brakiem ze strony miejscowej ludności. To jednak tylko częściowa prawda. Często wizygoccy arystokraci, nie widząc sensu dalszej walki, wybierali kapitulację.

Na przebieg konkwisty nie pozostawało bez wpływu zawieranie przez podbijających porozumień z podbitymi, w wyniku których pozostawiano władzę wielmożom w zamian za daniny, a także szacunek okazywany przez muzułmanów ludności chrześcijańskiej. Bądź co bądź należała ona, podobnie jak Hebrajczycy i sami najeźdźcy, do grona ludów ksiąg objawionych. Poza tym nie tak liczni muzułmanie byli uzależnieni od współpracy autochtonów. Potrzebowali ludzi, którzy administrowaliby nowymi ziemiami dla przysporzenia zysków nowym panom. Wżenianie się w miejscowe rodziny stało się strategią umożliwiającą tworzenie nowych sieci władzy. Chrześcijanki nie musiały przechodzić na islam, dlatego takie małżeństwa były do przyjęcia dla ich rodów.

Historia Al-Andalus – jak brzmi arabska nazwa półwyspu – obejmuje kilkaset lat konfliktów, zmieniających się dynastii, ale przede wszystkim współżycia, współistnienia muzułmanów, chrześcijan i żydów. Autora książki najbardziej interesuje wzajemne przenikanie się i oddziaływanie kulturalne, religijne i społeczne między nimi. To nie różnice wiary, religii między muzułmanami i chrześcijanami, jego zdaniem, miały zasadniczy wpływ na ich relacje, co jednak nie zostało – mimo usilnych starań – przekonująco udowodnione.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-01-21 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska recepta dla Europy

[ TEMATY ]

książka

promocja

Łukasz Krzysztofka

Jestem przekonany, że z Polski może wyjść impuls, który zmobilizuje Europę do naprawy jej struktur – powiedział prof. Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP w czasie promocji swojej najnowszej książki pt. „Utopia Europejska. Kryzys integracji i polska inicjatywa naprawy”.

W prezentacji połączonej z krótką dyskusją, która odbyła się w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM) w Warszawie, udział wzięli także Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Poznań/Dziewięć osób rannych w wybuchu w Szkole Aspirantów PSP

2024-05-13 13:55

stock.adobe

Dziewięć osób zostało poparzonych w poniedziałek, podczas zajęć w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Poszkodowani mają oparzenia I i II stopnia, według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu.

Rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu bryg. Rafał Wypych powiedział PAP w poniedziałek, że przed południem w trakcie zajęć dydaktycznych z przedmiotu "fizykochemia spalania i środki gaśnicze" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia przy stanowisku do wyznaczania temperatury zapłonu cieczy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję