Reklama

Grecja

Klasztory pod chmurami

W tym pięknym zakątku Grecji, położonym na krańcu równiny tesalskiej, sama przyroda zwraca myśli ku temu, co nadprzyrodzone. Jakby na potwierdzenie tej tezy na skałach, w miejscu, gdzie bliżej do Boga, tuż nad przepaściami zawisły monastyry

Niedziela Ogólnopolska 28/2018, str. 28-29

Margita Kotas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawosławne klasztory rozlokowane na masywie Meteorów, jednej z najbardziej malowniczych formacji skalnych na świecie, znajdującej się między łańcuchami gór Pindos i Chasia oraz szczytami Koziak i Antihasion, są obok Świętej Góry Athos jednym z najważniejszych miejsc greckiego monastycyzmu.

Pustelnicze orle gniazda

Jak głosi tradycja, pierwsi pustelnicy wspięli się na bloki skalne Meteorów na długo przed X wiekiem. Żyli samotnie w rozpadlinach skalnych bądź wyplatali z gałęzi szałasy nad przepaściami. W XIV wieku w jednej z grot zamieszkał mnich z Tesalonik – Atanazy, dziś święty Kościoła prawosławnego, któremu towarzyszył Grzegorz Stylita, mistrz życia eremickiego z góry Athos. Ich świątobliwe życie przyciągnęło kolejnych pustelników. Pierwszy monastyr – Przemienienia Pańskiego, nazywany Wielkim Meteorem, Atanazy założył na najwyższej ze skał (623 m n.p.m.) w 1336 r. Legenda głosi, że wzniósł się na jej szczyt na skrzydłach orła. To Atanazy miał nazwać skałę, na której zbudowano klasztor, Meteorem. Nazwa, oznaczająca w języku greckim „zawieszony w powietrzu”, z czasem rozciągnęła się na cały masyw i na kolejne powstające monastyry. Wkrótce dla wspólnoty pustelników Atanazy napisał regułę życia zakonnego wzorowaną na regule św. Bazylego, Ojca Kościoła. Początkowo, podobnie jak na Górze Athos, obowiązywał zakaz wstępu kobietom, a także samicom zwierząt. Z czasem zakaz ten jednak zniesiono i w ślad za monastyrami męskimi zaczęły powstawać ich żeńskie odpowiedniki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osmanie i turyści

W ostatnich dekadach XIV wieku istniało już kilkanaście wspólnot monastycznych, kiedy jednak w 1394 r. sułtan Bajazyd I Błyskawica wyprawił się z armią na środkową Grecję i zajął Tesalię oraz Macedonię, przeszły one pod jurysdykcję osmańską. Wiek XV, zwłaszcza po zdobyciu Konstantynopola w 1453 r., przyniósł upadek wspólnot monastycznych i zubożenie klasztorów. Odnowa życia duchowego w Meteorach nadeszła wraz z XVI wiekiem. W jego połowie Meteory podniosły się z upadku podobnie jak wiele innych klasztorów; sprzyjała temu polityka sułtana Sulejmana Wspaniałego, który zawiesił wprowadzony przez jego poprzedników zakaz wznoszenia świątyń chrześcijańskich. Wiek XVII zakończył dobry czas dla monastycyzmu, a w kolejnym stuleciu klasztory zaczęły się wyludniać i popadać w ruinę. Niektóre z nich ucierpiały w pierwszych trzech dekadach XIX wieku, kiedy greccy powstańcy przeciw Osmanom szukali schronienia w ich murach. Najmocniej ucierpiał wówczas klasztor św. Dymitra, który został zburzony przez Ali Paszę z Joanniny, ponieważ mieściła się w nim kwatera główna Papa-Eftymiosa Wlachamasa – zakonnika i jednego z wodzów powstania. Choć trudno w to uwierzyć, Meteory zaczęły powracać do swej świetności dopiero w latach 60. XX wieku.

Reklama

W czasie największego rozkwitu istniały 24 „monastyry w powietrzu”. Obecnie czynnych jest zaledwie 6 z nich i żyje w nich łącznie kilkudziesięcioro mnichów i mniszek. Wszystkie zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Toczy się w nich normalne zakonne życie, choć nie jest ono łatwe przy tak ogromnym napływie turystów. Klasztory żyją z obsługi ruchu turystycznego, jednak nadal głównym zadaniem mnichów i mniszek jest modlitwa. Wszyscy członkowie wspólnoty danego klasztoru spotykają się w głównym kościele monastyru – katolikonie na modlitwach, które trwają 7 godzin w dzień powszedni i 11 godzin w niedziele i święta. Ważnym zajęciem mnichów i mniszek na Meteorach jest również pisanie ikon. Jeśli chcemy odwiedzić klasztory, trzeba pamiętać, że każdy z nich „odpoczywa” od turystów jeden dzień w tygodniu.

Wielka szóstka

Pierwszym klasztorem, który mijamy w drodze od wioski Kastraki, jest Agios Nikolaos Anapafsas – św. Mikołaja Odpoczywającego, słynący z malowideł ściennych Teofanisa z Krety. Gdy patrzy się na ulokowanie monastyru, łatwo uwierzyć w tezę, że jego nazwa pochodzi od położenia, które zapewnia odpoczynek duchowy i cielesny (anapafsi – gr. odpoczynek).

Reklama

Najtłumniej odwiedzany jest Wielki Meteor, zwany też Metamorfosis, czyli – w nawiązaniu do tytułu katolikonu – monastyr Przemienienia Pańskiego. Uchodzi on za największy i najważniejszy klasztor w obrębie Meteorów. Jego katolikon kryje piękne freski z 1560 r., dzieło ikonografów szkoły kreteńskiej. Dziś do monastyru prowadzą zbudowane w 1922 r. schody, miejscami wykute w tunelach, pierwotnie jednak do Wielkiego Meteoru, podobnie jak do innych klasztorów, wchodziło się przy pomocy drabinki sznurowej lub sieci zwanej wrizoni. W XVI wieku jeden z władców Wołoszczyzny wzniósł na własny koszt potężną wieżę obronną, wysuniętą nad przepaść, w której zainstalowano kołowroty do wciągania ludzi i towarów. Aż trudno uwierzyć, że mimo niedostępności klasztor został w XVII wieku dwukrotnie ograbiony i zdewastowany przez Turków, którzy podstępnie wdarli się w jego mury.

Uwagę odwiedzających Wielki Meteor zwraca znajdujący się na sąsiedniej skale monastyr Varlaam, trzeci pod względem wielkości, z XVI-wiecznym katolikonem dedykowanym Wszystkim Świętym. Nazwę monastyr przejął od imienia pustelnika, który w XIV wieku wzniósł w tym miejscu pierwszą kaplicę. W Varlaam można odnaleźć wiele cennych zabytków, m.in. malowidła ścienne autorstwa Frangosa Castellanosa z Teb (1548 r.), ikonostas z XVII wieku oraz XVI-wieczne cysterny na wodę.

Na niedostępnym ostańcu w kształcie maczugi przycupnął monastyr Agia Triada (Świętej Trójcy), przez swe położenie najbardziej izolowany ze wszystkich. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się go odwiedzić, zachwyci się na pewno pozłacanym ikonostasem XV-wiecznego katolikonu Świętej Trójcy. Warto wiedzieć, że wiele zabytków z tego monastyru zostało zrabowanych podczas II wojny światowej, na szczęście część zbiorów udało się uratować, m.in. 26 starych ikon i czaszkę św. Tryfona. Żyjące tu od 1961 r. mniszki były świadkami kręcenia w monastyrze filmu z Jamesem Bondem „Tylko dla twoich oczu”.

Reklama

Sporo podobieństwa z Agia Triada ma monastyr Rusanu (św. Barbary), zajmujący szczyt skalnej iglicy o pionowych skałach. Swą zabudową tak dokładnie dopasował się do jego miniaturowej powierzchni, że wydaje się, iż tworzy z nią jedną całość. Założony w 1545 r. Rusanu swym położeniem robi największe wrażenie, a malowidła klasztoru, którego katolikon poświęcony jest Przemienieniu Pańskiemu, należą do najpiękniejszych w Meteorach.

Agios Stefanos, nad którym opiekę sprawują mniszki, drugi co do wielkości monastyr Meteorów, odwiedzany jest najczęściej jako ostatni przed zjazdem do Kalambaki. Klasztor stanowi przykład budownictwa sakralnego o charakterze obronnym. Niestety, nie uchroniło go to przed zniszczeniami spowodowanymi zbombardowaniem podczas II wojny światowej. Wśród zabudowań z XVI wieku na terenie monastyru znajdziemy współcześnie wznoszone budowle. Choć skromne daleko im do szałasów wznoszonych tu w X wieku, jednak ciągle to miejsca „zawieszone w powietrzu”.

2018-07-10 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

O Marii Okońskiej „Kobiecie mężnej i ofiarnej w służbie Kościołowi” podczas konferencji na Jasnej Górze

2024-05-11 14:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BP JG

„Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” - głosiła jej dewiza. Co dzisiaj może powiedzieć współczesnej kobiecie Maria Okońska, uczestniczka powstania warszawskiego, niestrudzona apostołka w trudnych czasach reżimu komunistycznego, bliska współpracownica Prymasa Tysiąclecia? Zastanawiano się nad tym podczas odbywającej się na Jasnej Górze konferencji.

Poświęcona jest ona życiu, duchowości, dziełu założycielki Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, który od początku swojej działalności jest związany z Jasną Góra. Spotkanie zatytułowane „Kobieta mężna i ofiarna w służbie Kościołowi” zorganizowane zostało przez Instytut Prymasa Wyszyńskiego i Klasztor OO. Paulinów na Jasnej Górze.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję