Czy to niemiecki katolicyzm w pigułce? Chyba nie, ale stan ten pokazuje skalę problemów, którym musi stawiać czoło Kościół katolicki u naszych zachodnich sąsiadów. Diecezja w Essen, w Zagłębiu Ruhry, jest jedną z młodszych niemieckich diecezji. Ustanowiona została 60 lat temu, w czasach, gdy przemysł w okolicy Essen prężnie się rozwijał. Kopalnie i huty pracowały pełną parą. Ludzie, także emigranci z Polski, przyjeżdżali tam do pracy, bo było jej co niemiara. Diecezja liczyła wtedy 1,4 mln osób i 259 parafii. Co z tego zostało dziś? Przerażający jest spadek liczby parafii – zostało ich tylko 43. Katolików – połowa w porównaniu z 1957 r. – jest tylko 791 tys. To efekt przede wszystkim upadku przemysłu ciężkiego w regionie, choć nie tylko – powodem są także odejścia z Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu